Jedzie autokar relacji Kraków - Zakopane.
Jadą tak jadą aż tu nagle pierwszy z pasażerów odzywa się znienacka:
- już chyba niedługo dojeżdżamy bo się górki zaczynają.
na to z tyłu ósmy pasażer: no stromo.
Jadą tak jadą aż tu nagle pierwszy z pasażerów odzywa się znienacka:
- już chyba niedługo dojeżdżamy bo się górki zaczynają.
na to z tyłu ósmy pasażer: no stromo.