Podchodzi nietuzinkowy wariat do automatu z colą, wrzuca monetę, otwiera puszkę, wypija i tak przez kwadrans. Jegomość za nim:
-Panie, ja też chcę pić.
-Nie ma głupich, ja wciąż wygrywam.
-Panie, ja też chcę pić.
-Nie ma głupich, ja wciąż wygrywam.