Warszawa (odc. 2)
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:15
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:47
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
garota napisał/a:
Kurwa gość z zadupia krytykuje architekturę stolicy jakby nie było wiadomo dlaczego jest tak chujowo. Jebany kmiocie, jak u ciebie na wsi żadna bomba nie spadła to jest ładnie. Wrocław ma ładniejszych wiele rzeczy ale wiesz że szwaby traktują nadal Wrocław jak swoje miasto? Ciśniesz z Warszawą a zapominasz ile poświęciła, pomimo że dla złudzeń.
O kurwa, ten gość pierdoli coś później o parku za sejmem i ukrywaniu się z moździerzem Co za sierota. Park jest pusty w dzień cwelu bo ludzie w Warszawie pracują i to jest jej największy problem.
nie obsraj się z tym swoim wypizdowem
Boże, jak on pierdoli o tych ruskich... Jak mu się tak bardzo tam podoba to niech wypierdala i tam zamieszka! Zresztą Wrocek wygląda tak samo jak Warszawa. Takie samo chamstwo na drogach i ulicach, takie samo słoikowo, tak samo drogo, takie same korki, tylko mostów więcej.
Chłopak ma fajne hobby, też lubię podróżować i też najbardziej ciągnie mnie na wschód. Tylko jednak widzę u niego lekki kompleks anty-warszawiaka
1. ta starówka się "nie ostała" ale została odbudowana. od zera. Niezburzonych ulic można w Warszawie policzyć na palcach obu rąk.
2. most świętokrzyski, który nazywa "mostem milenijnym" (???) powstawał w latach 90 jeszcze za wczesnego kwacha i jako taki jest najmniej imponującym mostem w Warszawie (z nowych Siekierkowski czy chociaż Północny są większe a ze starych chociażby Poniatowski)
3. Most Poniatowskiego - to tego powinna dotyczyć aluzja o "przejęciu władzy" z przewrotu majowego 1926.
4. Chlanie w plenerze. Akurat w tym miejscu gdzie tak strasznie gardłował, że się strażnicy miejscy przypieprzają o picie i jeśli coś to oni dzielnie uciekną, to można chlać (tzw. plaża koło cudów nad Wisłą, praska strona miasta)
5. Warszawa nie jest urbanistycznie imponująca i na taką się nie kreuje. Sejm wygląda jak cyrk. Niemniej jednak jest masa miejsc wartych zobaczenia, o które chłopak nawet się nie otarł a gada o jakiś dziurach w ziemi. Szkoda, że po tak przelotnym pobycie gościu tak się autorytarnie wypowiada. Chętnie pokazałbym mu bardziej szczegółowo miasto wliczając mniej znane a warte zobaczenia miejsca.
6. argument o niezabezpieczeniu tych miejsc przez nie wiem nawet co (ZOMO?) przeciwko "gościom z moździerzami" (wtf?) proponuje skonfrontować z piciem w miejscu publicznym. mój rekord to przyjazd patrolu w ok. 25 sekund od wyjęcia z plecaka butelki. Kamery są wszędzie w centrum.
Wszystkie te wynurzenia z pozycji co najmniej katedralnej na temat mojego miasta jestem w stanie jakoś przełknąć. Ostatecznie z opinią jak z dupą i każdy ma swoją. Ale końcówka rozjebała mnie jak stąd to tej jego Kołymy:
granice nie są po to by "Warszawa okradała Polskę" (tutaj już mnie jasny chuj strzelił - nie dość, że lekko licząc 420 posłów dojebała nam na głowę reszta Polski, nie dość że janosikowe itd, to jeszcze będzie mi tu insynuował że Warszawa jest odpowiedzialna za tego wuja z Sopotu i obsraną kobitę z Szydłowca czy innej wiochy pod Radomiem?!).
Granice są po to dzieciaku, byśmy nie mieli takiego rozpierdolu jak na Ukrainie. Jeśli granic nie ma, to wszędzie jest to samo. A zawsze równa się w dół. Dzięki temu że były i są różne państwa o różnych modelach funkcjonowania, można zawsze spierdolić za granicę i żyć jak człowiek a nie zwierzę.
Ogólnie lubię oglądać reportaże z podróży, ale niekoniecznie lubię słuchać wątków o jakiś utopiach i całkowicie z dupy wziętych przekonaniach. Do tego gość wydaje się być zakochany w swoim głosie. Aż ciarki przechodzą.
1. ta starówka się "nie ostała" ale została odbudowana. od zera. Niezburzonych ulic można w Warszawie policzyć na palcach obu rąk.
2. most świętokrzyski, który nazywa "mostem milenijnym" (???) powstawał w latach 90 jeszcze za wczesnego kwacha i jako taki jest najmniej imponującym mostem w Warszawie (z nowych Siekierkowski czy chociaż Północny są większe a ze starych chociażby Poniatowski)
3. Most Poniatowskiego - to tego powinna dotyczyć aluzja o "przejęciu władzy" z przewrotu majowego 1926.
4. Chlanie w plenerze. Akurat w tym miejscu gdzie tak strasznie gardłował, że się strażnicy miejscy przypieprzają o picie i jeśli coś to oni dzielnie uciekną, to można chlać (tzw. plaża koło cudów nad Wisłą, praska strona miasta)
5. Warszawa nie jest urbanistycznie imponująca i na taką się nie kreuje. Sejm wygląda jak cyrk. Niemniej jednak jest masa miejsc wartych zobaczenia, o które chłopak nawet się nie otarł a gada o jakiś dziurach w ziemi. Szkoda, że po tak przelotnym pobycie gościu tak się autorytarnie wypowiada. Chętnie pokazałbym mu bardziej szczegółowo miasto wliczając mniej znane a warte zobaczenia miejsca.
6. argument o niezabezpieczeniu tych miejsc przez nie wiem nawet co (ZOMO?) przeciwko "gościom z moździerzami" (wtf?) proponuje skonfrontować z piciem w miejscu publicznym. mój rekord to przyjazd patrolu w ok. 25 sekund od wyjęcia z plecaka butelki. Kamery są wszędzie w centrum.
Wszystkie te wynurzenia z pozycji co najmniej katedralnej na temat mojego miasta jestem w stanie jakoś przełknąć. Ostatecznie z opinią jak z dupą i każdy ma swoją. Ale końcówka rozjebała mnie jak stąd to tej jego Kołymy:
granice nie są po to by "Warszawa okradała Polskę" (tutaj już mnie jasny chuj strzelił - nie dość, że lekko licząc 420 posłów dojebała nam na głowę reszta Polski, nie dość że janosikowe itd, to jeszcze będzie mi tu insynuował że Warszawa jest odpowiedzialna za tego wuja z Sopotu i obsraną kobitę z Szydłowca czy innej wiochy pod Radomiem?!).
Granice są po to dzieciaku, byśmy nie mieli takiego rozpierdolu jak na Ukrainie. Jeśli granic nie ma, to wszędzie jest to samo. A zawsze równa się w dół. Dzięki temu że były i są różne państwa o różnych modelach funkcjonowania, można zawsze spierdolić za granicę i żyć jak człowiek a nie zwierzę.
Ogólnie lubię oglądać reportaże z podróży, ale niekoniecznie lubię słuchać wątków o jakiś utopiach i całkowicie z dupy wziętych przekonaniach. Do tego gość wydaje się być zakochany w swoim głosie. Aż ciarki przechodzą.
javal napisał/a:
W pracy jestem, nie mam jak obejrzeć jeszcze ale w ciemno daje piwo bo poprzednie "produkcje" na nie zasługiwały.
Czyli twoja wypowiedź to : jadłem kiedyś gówno teraz nie mam czasu ale zjem je potem.
Pierwsze ujęcie, wjebaliby mu mandat 200 zł za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu i by chłopak wracał do domu.
Wypierdalać z tym rusochujolizem, kurwa tak pierdoli że płakac się chce, kurwa o wolności w Rosji i o tym jaka ta warszawa chujowa
Ale języka to chłopak nie zna w ogóle, jak zaczął pierdolić do kolegi Siergieja to wyłączyłem. No kaleczy chłopaczyna niemożliwie. Inicjatywa fajna, nie on pierwszy zakochał się w dzikim wschodzie i nie ostatni, ale powinien troszkę się doedukować, bo za samo to jak kaleczy ich mowę może w moskiewskim metrze wyłapać kosę. Niemniej, pogratulować odwagi i fantazji (nie za to jak mówi, za to na co się odważył), oby szczęście mu sprzyjało.
Ale pierdolicie. Nie jest żadną tajemnicą, że Warszawka dupy nie urywa, więc tak nie piszczcie.
@ pan_lucjan
nie tyle warszawa co rządzący i tu ma dużo racji, takich podatków to nigdy na tych ziemiach nie było.
@Camel_06
gdzieś tam pisał że języka uczył się po drodze, w podróży. najważniejsze że się dogaduje.
nie tyle warszawa co rządzący i tu ma dużo racji, takich podatków to nigdy na tych ziemiach nie było.
@Camel_06
gdzieś tam pisał że języka uczył się po drodze, w podróży. najważniejsze że się dogaduje.
Z tym okradaniem to się ciężko zgodzić... My Polacy to tak trochę jak grecy pierdolimy, że po chuj płacić podatki... No ale korzystać z dóbr infrastruktury to niby za co? Ten typ dotarł w pare dni stopem pod granice... Nie szedł z buta! Ktoś te drogi musiał wybudować! Inna sprawa: inicjatywa zajebista! Zazdroszcze odwagi i czekam na następne odcinki.
Jak widać nie wszyscy Rosjanie są chamami itp. Bo nie każdy to każdy. U nas jest podobnie
Kiedyś była tu wstawka o kolesiu, który chciał kawał Polski przejść na piechotę.
Ktoś wie czy mu się udało?
Ktoś wie czy mu się udało?
To jakaś ruska propaganda
@svetrey
To był ten sam koleś chyba, generalnie typ mógłby podróżować i pokazywać tripa a nie pierdolić polityczne farmazony. No i skąd on się tak dobrze zna z jakimś typem ze spec służby matuszki?
To był ten sam koleś chyba, generalnie typ mógłby podróżować i pokazywać tripa a nie pierdolić polityczne farmazony. No i skąd on się tak dobrze zna z jakimś typem ze spec służby matuszki?
fantastico, dzięki za udostępnienie tego kanału, na pewno będę śledził. Zapowiada się zajebiście, najbardziej mi się podobało w trailerze gdzie rusek sprowadza go na chatę i przedstawia żonie, wywiązuje się dialog:
-Pan Polak, zabrałem go z drogi
-Ty już więcej nie pijesz
-Pan Polak, zabrałem go z drogi
-Ty już więcej nie pijesz
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów