📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Kozak bo bije nie przygotowanego i pewnie podbitego...
Oby jego też ktoś tak dojechał.
Oby jego też ktoś tak dojechał.
palziu napisał/a:
Typowa pizda waląca z partyzanta gdy drugi ma ręce z tyłu...
Do tego kurtkę zakładał więc jeszcze miał je zblokowane.
Dlatego nigdy sie tak nie stoji przy agresywnych sebiksach, czarnuchach i innych zakompleksionych prymitywach.
palziu napisał/a:
Typowa pizda waląca z partyzanta gdy drugi ma ręce z tyłu...
Znalazł się rycerz w lśniącej zbroi! Uliczna (barowa) bitka to nie turniej. Tu nie ma zasad. Liczy się SKUTECZNOŚĆ. Pizdą jest ten, kto daje się jak pizda zaskoczyć.
No i kulturka zero skakania po głowie jak te jebane czarnuchy.
Jeb koleś leży a typek spokojnie odchodzi.
Jeb koleś leży a typek spokojnie odchodzi.
ellsworth napisał/a:
Znalazł się rycerz w lśniącej zbroi! Uliczna (barowa) bitka to nie turniej. Tu nie ma zasad. Liczy się SKUTECZNOŚĆ. Pizdą jest ten, kto daje się jak pizda zaskoczyć.
Jak dla mnie wychodzi na to, że ty jesteś piz*a i do tego pedał, bo jeszcze się tłumaczysz.
MichaQ napisał/a:
No i kulturka zero skakania po głowie jak te jebane czarnuchy.
Jeb koleś leży a typek spokojnie odchodzi.
Jaka kurwa kultura? kto leży? typ miał dosłownie 0% szans na jakąkolwiek obronę. Dziecko mogłoby go położyć... sebix sebixem, ale że ludzie tu serio bronią czegoś takiego to nie wiem.. no smutne.
ellsworth napisał/a:
Znalazł się rycerz w lśniącej zbroi! Uliczna (barowa) bitka to nie turniej. Tu nie ma zasad. Liczy się SKUTECZNOŚĆ. Pizdą jest ten, kto daje się jak pizda zaskoczyć.
w sumie zajebiście jakby ci ktoś kose wjebał, bo w barze nie ma zasad xD oczywiście z partyzanta jak będziesz akurat kurtkę zakładał. Zajebiście by było, od razu bym komentował, że koleś git, zajebiście zrobił, bez zasad, bo w barze.
Nie wiadomo co mu powiedział
Blaszanajajeczniczka napisał/a:
Nie wiadomo co mu powiedział
Nie odpowiedział na zaloty pedalskie.
Dlatego właśnie Sebixy na wolności żyją krótko, czy mają zasady czy nie, wcześniej czy później trafią na partyzanta i gówno zrobią.
I piwko za muzyczkę