18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 9:20
🔥 Napad na sklep - teraz popularne
Artykuł bezczelnie zajebany, ale chodzi mi bardziej o Waszą opinię niż chęć ekpresji.

W czasach PRL-u sprzedaż i picie alkoholu możliwe było tylko po 13.00, teraz ma być tylko w godzinach 6.00-22.00. Lada moment Sejm na poważnie rozpocznie prace nad wniesionym przez nich do Laski Marszałkowskiej projektem ustawy, która mocno zmienia przepisy obowiązującej aktualnie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

W ślady generała Jaruzelskiego, który wymyślił "godzinę trzynastą" idą posłowie PiS.

O jednym kontrowersyjnym pomyśle było już głośno. Chodzi o sprowadzenie picia w plenerze wyłącznie w wyznaczonych miejscach. Zapędzenie piwoszy w kozi róg normą prawną - podobnie jak spacyfikowano ustawowo palaczy - to reakcja posłów PiS na głośny wyrok Sądu Najwyższego, który przyznał rację mieszkańcowi stolicy ukaranemu mandatem za picie piwa na bulwarach nadwiślańskich. Sąd uznał, że kara była bezprawna, a tym samym nie ma przeszkód do picia piwa w takich miejscach.

W odpowiedzi PiS chce taki przepis wprowadzić. Po zmianie prawa samorządy miałyby wyznaczać specjalne miejsca dla piwoszy. Ale to nie koniec - inicjatorzy zmian z PiS idą szeroką ławą i chcą kolejnych ograniczeń. Między innymi zakazu sprzedaży alkoholu, w tym piwa po godz. 22.00 i przed 6.00 rano.

A więc powrót do PRL-u całą gęba. Nie tylko ze względu na prohibicyjną godzinę, ale i wskrzeszenie instytucji "mety" czy "babci" - przejma one nielegalny proceder po legalnie działających całodobowych sklepach, które splajtują. I nie ma na to siły, rynek nie zna próżni, co jest oczywiste dla wszystkich, którzy nie obijali się na historii.

Absurdalność tych ograniczeń jest tym większa, że te zmiany nie przeciwdziałają trzeźwości, wręcz przeciwnie; po żmudnej walce z fatalnym komunistycznym i postkomunistycznym modelem picia mocnych trunków, zwłaszcza wódki, obecnie aż 57 proc. konsumowanego alkoholu w Polsce stanowi piwo, a coraz więcej zwolenników zyskuje ono w wersji poniżej 4,5 proc., której sprzedaż dopuszczalna jest nawet na niektórych imprezach sportowych...

Moim zdaniem jest to kpina, nawet jeśli to nie jest prawda. Czyżby PiS chce wprowadzić zamordyzm? Można co prawda zawsze dokupić alkohol wczesniej, ale każdy dobrze wie że on się kończy w najmniej spodziewanym momencie. Lista żuli się nie zmniejszy, tylko pójdą do sąsiada na metę, a jedynie właściciele sklepów stracą na tym. Jeśli rząd chce w taki sposób ograniczyć rozmiar patologi, to nie tędy droga.
Zgłoś
Avatar
s................s 2017-11-09, 17:46 3
Powrót do socjalizmu pełną gębą. Przykre, ale pocieszam się tym, że patologiczny elektorat tych jebanych półgłówków posra się z wkurwienia. W końcu ich to obostrzenie najbardziej ubodzie.
Ciekaw jestem ile pubów pójdzie na dno, jeśli faktycznie taka bzdura wejdzie w życie (w co w sumie trochę ciężko mi uwierzyć). No, ale chuj tam z gospodarką, Duda popierdoli coś o patriotyzmie i Pambogu, a tępy motłoch i tak to kupi.
Zgłoś