Jak prowadzić. Niezrównany poradnik napisany przez byłego Stiga - w swojej książce autor znany między innymi z Top Gear daje praktyczne porady, jak jeździć. Ale czy kierowcy rajdowemu, który z autem potrafi zrobić wszystko, uda się zdać polski egzamin na prawo jazdy?
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
14 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
🔥
Składanka traktorów zagłady i maszyn rolniczych
- teraz popularne
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Egazmin na prawko sprawdza czy dobrze się nauczyłeś i zapamiętałeś wszystko co powiedział Ci instruktor a nie to czy potrafisz choć trochę jeździć.
Jest tyle martwych przepisów na które trzeba uważać, ot choćby zielona strzałka. No niech mi ktoś powie, że zatrzymuje się, rozgląda a dopiero poźniej jedzie?
No i druga sprawa, to szkoły jazdy które podchodzą do teorii bardzo po macoszemu. Kursant powinien miec 30 godzin wykładów (tak było 7 lat temu jak zdawałem) a wiele szkół robi tak zwane kursy przyśpieszone, trwające kilkanaście albo kilka h. Dodatkowo te wykłady nie miały nic wspólnego z nauką, bo tam się po prostu rozwiązywało testy. Ludzie byli na to chętni no bo przecież nikomu się nie chce uczyć. Była baza pytań więc uczyli się jak małpy na zasadzie: taki obrazek no to A, taki to B i C itd.
Ja miałem jazdy w LOKu czyli szkole w jakimś stopniu państwowej i nie było zmiłuj, 30 godzin prawdziwych wykładów a nie nauki testów i trzeba było siedzieć. Z tym, że ja po takim kursie na prawdę znałem przepisy, a nie tylko potrafiłem zdać egzamin.
Przypuszczam, że to było główną przyczyną niskiej zdawalności po wprowadzeniu nowych przepisów. Szkoły nie potrafiły poprowadzić wykładów, a gotowych testów już nie było. A że ludzie to tępaki i sami się nie potrafią nauczyć, to mieliśmy zdawalność 20%.
Jest tyle martwych przepisów na które trzeba uważać, ot choćby zielona strzałka. No niech mi ktoś powie, że zatrzymuje się, rozgląda a dopiero poźniej jedzie?
No i druga sprawa, to szkoły jazdy które podchodzą do teorii bardzo po macoszemu. Kursant powinien miec 30 godzin wykładów (tak było 7 lat temu jak zdawałem) a wiele szkół robi tak zwane kursy przyśpieszone, trwające kilkanaście albo kilka h. Dodatkowo te wykłady nie miały nic wspólnego z nauką, bo tam się po prostu rozwiązywało testy. Ludzie byli na to chętni no bo przecież nikomu się nie chce uczyć. Była baza pytań więc uczyli się jak małpy na zasadzie: taki obrazek no to A, taki to B i C itd.
Ja miałem jazdy w LOKu czyli szkole w jakimś stopniu państwowej i nie było zmiłuj, 30 godzin prawdziwych wykładów a nie nauki testów i trzeba było siedzieć. Z tym, że ja po takim kursie na prawdę znałem przepisy, a nie tylko potrafiłem zdać egzamin.
Przypuszczam, że to było główną przyczyną niskiej zdawalności po wprowadzeniu nowych przepisów. Szkoły nie potrafiły poprowadzić wykładów, a gotowych testów już nie było. A że ludzie to tępaki i sami się nie potrafią nauczyć, to mieliśmy zdawalność 20%.
@Orzechcco heheheheh, wyjedź na miasto baranie i przekonaj się czym się różni jazda "L" od zwykłej jazdy.
Ver0 napisał/a:
Jak można nie zdać praktycznego? lol
Można, jak egzaminator zobaczy, że zdajesz pierwszy raz, to będzie czepiał się każdej głupoty i próbował za wszelką cenę cię oblać. Ja zdawałem 4 lata temu, pierwszy egzamin oblałem, właśnie na praktyce - jakiś skurwiel wymusił mi pierwszeństwo, a egzaminator stwierdził, że to była moja wina bo cytuje "zbyt mało zdecydowanie pokonywał pan skrzyżowanie", zdałem dopiero za drugim razem. Dla nich bilans jest prosty - jak by uczciwie oceniali kierowców, to było by o połowę mniej egzaminów i co za tym idzie, o połowę mniej potrzeba by było egzaminatorów i o połowę mniej kasy z egzaminów. Nie mówię, że nie da się zdać za pierwszym razem - to zależy na jakiego egzaminatora się trafi.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów