Jak prowadzić. Niezrównany poradnik napisany przez byłego Stiga - w swojej książce autor znany między innymi z Top Gear daje praktyczne porady, jak jeździć. Ale czy kierowcy rajdowemu, który z autem potrafi zrobić wszystko, uda się zdać polski egzamin na prawo jazdy?
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Przed chwilą
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
🔥
Statystyki
- teraz popularne
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Bez jaj. Za moich czasów jak zdawałem prawko czyli ok 10 lat temu to już były pojebane pytania ale pytanie czy dzieciak na antydepresantach może mieć problemy ze wzrokiem rozpierdala system na łopatki...
Nawet się przyznam ,że teorię oblałem za 1wszym razem bo wyjebałem się na pytaniu o to jak postępować z ofiarą wypadku (no i tam 2 innych). Zaznaczyłem opcję pomysłowego dobromira czyli ,że ofierze wypadku dać się napić wody i rozmawiać z nią
No tak kurwa od serca leciałem
Ale na obronę dodam ,że praktykę za 1wszym przeleciałem.
Najbardziej się bałem hamowania awaryjnego bo to w chuj nienaturalne jak pasażer krzyczy stop i aby się zatrzymać ale allah chciał ,że autentycznie podczas egzaminu mi się pijak przewrócił z chodnika na drogę przede mną i egzaminator uznał ,że to zaliczy jako hamowanie awaryjne
Ale skoro już się produkuję to wkurwiało mnie to ,że ruszanie pod górkę trzeba było z ręcznym wykonywać. Ja robiłem to normalnie bez ręcznego i mój instruktor mówił ,że na egzaminie trzeba z ręcznym bo jak zobaczą ,że bez to obleją. To nie ma kurwa żadnego sensu.
Nawet się przyznam ,że teorię oblałem za 1wszym razem bo wyjebałem się na pytaniu o to jak postępować z ofiarą wypadku (no i tam 2 innych). Zaznaczyłem opcję pomysłowego dobromira czyli ,że ofierze wypadku dać się napić wody i rozmawiać z nią
No tak kurwa od serca leciałem
Ale na obronę dodam ,że praktykę za 1wszym przeleciałem.
Najbardziej się bałem hamowania awaryjnego bo to w chuj nienaturalne jak pasażer krzyczy stop i aby się zatrzymać ale allah chciał ,że autentycznie podczas egzaminu mi się pijak przewrócił z chodnika na drogę przede mną i egzaminator uznał ,że to zaliczy jako hamowanie awaryjne
Ale skoro już się produkuję to wkurwiało mnie to ,że ruszanie pod górkę trzeba było z ręcznym wykonywać. Ja robiłem to normalnie bez ręcznego i mój instruktor mówił ,że na egzaminie trzeba z ręcznym bo jak zobaczą ,że bez to obleją. To nie ma kurwa żadnego sensu.
Powiem tak, że egzaminy starego typu, gdzie był pełny plac + jazda w mieście były dużo lepsze bo sprawdzały przynajmniej w niewielkim stopniu rzeczywiste umiejętności kierowcy. Pamiętam jak dziś, ze najgorszym manewrem dla wszystkich było wykonanie tzw. koperty. Moim zdaniem kiedyś kursant wyjeżdżał lepiej przygotowany na miasto niż dzisiaj. Jeśli chodzi o teorię to jak dla mnie powinna być sprawdzana znajomość przepisów ruchu drogowego i umiejętności (lub chociaż sama wiedza) pierwszej pomocy. Po chuj zadawać zbędne pytania takie jak pokazano w filmie? A skąd kursant ma niby wiedzieć czy ten dzieciak będzie miał problemy ze wzrokiem? No ale to jest Polska i pytania są ustawiane tak aby jak najmniejsza liczba ludzi zdała. Taka maszynka do robienia pieniędzy
@idejakprzecinak -te właśnie testy na placu były idiotyczne bo ZAWSZE były te same odległości między przeszkodami, ZAWSZE były te same samochody etc. A potem wyjeżdza taki jełop na miasto, samochód z tylu jest o pół metra dalej i on nie wie co robić bo zawsze celował w tylną tyczkę i jak się pojawiła w lusterku to robił cały obrót w lewo a teraz tyczki nie ma i co robić? Nie mówiąc już o sytuacji, kiedy przyjdzie mu jechać większym samochodem albo - o zgrozo! - busikiem i szok, bo to duże takie! Albo jak moja koleżanka - potrafi zaparkować w kopercie ale tylko jak koperta jest po prawej, więc jak wjedzie w jednokierunkową i ma miejsce do parkowania w kopercie po lewej ręce to rezygnuje i szuka gdzie indziej bo nie wykreci
@bloodwar - myślenia to się samemu trzeba nauczyć i orientacji w przestrzeni także. Tego na żadnym kursie nie nauczą.
Liczy się kasa dla ośrodka. Każdy nauczy się jeździć później. Tak do tego podchodzą.
Dobrze ktoś mundry powiedział, zgodnie z przepisami jedziesz tylko raz...na egzaminie. Wiele przepisów ruchu drogowego jest po prostu spierdoliną i stosowanie się do nich więcej zagrożenia potrafi sprawić niż nie podporządkowywanie się.
Poza tym jeździć uczysz się później po egzaminie ... zdrowy rozsądek + zasada ograniczonego zaufania.
Poza tym jeździć uczysz się później po egzaminie ... zdrowy rozsądek + zasada ograniczonego zaufania.
Ktoś mi wyjaśni jak pytanie o antydepresanty albo tym podobne gówno może poprawić bezpieczeństwo na drogach ?
Idioci robią takie przepisy dla idiotów, którzy je egzekwują. Mnie gościu oblał bo mijając autobus mzk on włączył kierunkowskaz no to, że nie ustąpiłem pierwszeństwa i chuj, że byłem w połowie jego pojazdu, najważniejsze żebyś przyszedł zapłacił za kolejny egzamin
@Velture, ale przecinki to stawiaj w dobrym miejscu.
@MexicoCojonez
Nie i chuj. Zawsze w necie daję przecinek spację po słowie. Wiem ,że robię to źle ale robię to bo chuj i kurwa tyle. Taki mam jebany kaprys i życia nie będziesz mi układał
Nie i chuj. Zawsze w necie daję przecinek spację po słowie. Wiem ,że robię to źle ale robię to bo chuj i kurwa tyle. Taki mam jebany kaprys i życia nie będziesz mi układał
ja zdałem za pierwszym miesiac temu i chuj wam w dupy pizdy co nie umiecie jezdzic i placzecie
Pytanie o antydepresanty ma sens taki, że jeden z drugim bierze bez opamiętania leki (nawet bez konsultacji z lekarzem) nie czyta ulotek. Potem jełopy nie wiedzą, że mogą zasnąć za kółkiem, mieć problemy z koncentracją i ostrością widzenia. Dzięki takiemu pytaniu wiedzą, że warto się stosować do ulotek leków, gdyż potem jeżdżą jak naćpani.
Velture napisał/a:
Bez jaj. Za moich czasów jak zdawałem prawko czyli ok 10 lat temu to już były pojebane pytania ale pytanie czy dzieciak na antydepresantach może mieć problemy ze wzrokiem rozpierdala system na łopatki...
Bez jaj ale ok 10 lat temu nie było takich pytań. Była baza 4xx pytań stricte związana z ruchem drogowym.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów