-Nie, mój pasierb, kocham go jak swojego syna.
-Ale przecież ze swoją partnerko jesteś tak długo jak tylko pamiętam.
-Tak, ale mieliśmy przerwę w związku w tym czasie trafiła na nieodpowiedzialnego faceta. A okazało się że jest w ciąży jak byliśmy znowu razem.
-A to cudowny gest z twojej strony. Ile czasu trwała wasza rozłąka?
-Tyle co moja zmiana, 8 godzin + czas dojazdu.