Cała sprawa miejsce miała 19 kwietnia 2010 roku, trzy dni po rutynowym piątkowym kazaniu (tzw. "khutbah") Hojatoleslama (muzułmański tytuł oznaczający "autorytet/dowód Islamu") Kazema Seddiqi'ego. Jak podały później irańskie media, stwierdził on co następuje:
Irańskie kobiety zobowiązane są prawem (ściśle powiązanym z Koranem) do zakrywania ciał od stóp do głów, jednak część kobiet, szczególnie młodych, narusza prawo nosząc płaszcze i apaszki, tym samym - co przecież niedopuszczalne - ukazując płci brzydkiej swe powabne włosy. A stąd już krok do naturalnego kataklizmu mierzonego skalą Richtera. Szczęśliwie jednak Hojatoleslam zna rozwiązanie tego problemu, którym zakończył swoje kazanie:
Zajebane z portalu dla dewiantów wierzących w ufoludki
Cytat:
Wiele kobiet, które nie ubierają się skromnie, doprowadza młodych mężczyzn do zguby, gorsząc ich czystość oraz szerząc cudzołóstwo w społeczeństwie, co powoduje zwiększenie występowania trzęsień ziemi.
Irańskie kobiety zobowiązane są prawem (ściśle powiązanym z Koranem) do zakrywania ciał od stóp do głów, jednak część kobiet, szczególnie młodych, narusza prawo nosząc płaszcze i apaszki, tym samym - co przecież niedopuszczalne - ukazując płci brzydkiej swe powabne włosy. A stąd już krok do naturalnego kataklizmu mierzonego skalą Richtera. Szczęśliwie jednak Hojatoleslam zna rozwiązanie tego problemu, którym zakończył swoje kazanie:
Cytat:
Co możemy zrobić, aby zapobiec pogrzebaniu pod gruzami? Nie ma innego rozwiązania jak znaleźć schronienie w religii i dostosować swoje życie do kodeksu moralnego Islamu.
Zajebane z portalu dla dewiantów wierzących w ufoludki