W pewnej niezbyt zamożnej, wielodzietnej rodzinie brakował pieniędzy na jedzenie więc pewnego wieczoru, kiedy nic w lodówce nie było, a dzieci chciały jeść ojciec zaproponował układ:
- dzieci, chcecie kolacje czy może wolicie dostać po dysze?
Dzieci długo się nie zastanawiając jednoznacznie stwierdziły, że kasa się przyda. Więc ojciec każdemu wypłacił po 10 zł, po czym głodne poszły spać.
Nazajutrz rano ojciec znów wychodzi z propozycja:
-dzieci, macie może ochotę na śniadanie?
-tak-odpowiedziały głodne dzieci
- no to dawać po dysze!- odparł ojciec.
- dzieci, chcecie kolacje czy może wolicie dostać po dysze?
Dzieci długo się nie zastanawiając jednoznacznie stwierdziły, że kasa się przyda. Więc ojciec każdemu wypłacił po 10 zł, po czym głodne poszły spać.
Nazajutrz rano ojciec znów wychodzi z propozycja:
-dzieci, macie może ochotę na śniadanie?
-tak-odpowiedziały głodne dzieci
- no to dawać po dysze!- odparł ojciec.