18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 26 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 13 minut temu
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:56
Avatar
zonik 2013-11-30, 18:19 1
jebać SM
Zgłoś
Avatar
KingOfDarkness 2013-11-30, 18:31 1
Ło matko... Ja bym jako oskarżony zapytał się tego straznika czy wie ile wynosi droga hamowania ciągnika siodłowego z naczepą z 50km/h do zera i przez jaki czas paliło się światło żółte. Kierowca nie miał przecież zamiaru przekraczać skrzyżowania na czerwonym świetle... przekroczył linie o 1m i już robią mu koło dupy :/ parodia.
Zgłoś
Avatar
japierd___ole 2013-11-30, 19:35
rozwiązanie było bardzo proste zakładam że "oskarżony" otrzymał zdjęcie razem z wezwaniem w takiej sytuacji stawiamy się na nazwijmy to "komisariatem" (chociaż siedziba straży miejskiej to nie komisariat) i twardo twierdzimy że tak to moje auta natomiast nie ja kierowałem mówiąc że kierował to któryś z członków rodziny po czym odmawiamy wskazania kto to był powołując się na jakiś tam paragraf (musiał bym poszukać jaki) a jest w nim zapisane coś w stylu "że można odmówić wskazania sprawcy gdyż można by wpłynąć na szkodę swojej rodziny" czyli po ludzku mamy prawo odmówić W takim wypadku SM jako oskarżyciel musi sam na własną rękę udowodnić kto w tym czasie kierował pojazdem co jest po prostu nie możliwe i z reguły kończy się wycofaniem oskarżenia albo przedawnieniem sprawy jest chyba coś takiego jak 180 dni na ustalenie sprawcy wykroczenia po tym czasie mogą nas pocałować w dupę o!
Zgłoś
Avatar
tranzystor 2013-11-30, 20:20 1
deluxe napisał/a:

Referendum o odwołanie staży miejskiej ...



I co z tego, że referendum będzie, jak zapewne będzie zbyt niska frekwencja. Powinni przed utworzeniem tego sztucznego tworu spytać obywateli, a nie najpierw za nasze pieniądze coś tworzą, a później pytają, czy zlikwidować.
Zgłoś
Avatar
kalo_gero 2013-12-01, 11:28 1
Cytat:

) Przypominam, że strażnik czy nie strażnik, to Polak, nie gruzojad czy ciapaty.


To jest kurwa Polak?Polak , który jebie w dupe rodaka na 200 zł za przekroczenie linii o 1 cm. No kurwa proszę Cie. Zostając strażnikiem wiejskim decydujesz się stać na straż aparatu ucisku który wyciąga z pracującego społeczeństwa każdy grosz masą podatków i opłat ( od ciężarówek jeszcze via toll teraz) ale kurwa dalej mu mało więc jeszcze z dupy wyjęty mandat na 200 zł. Kurwa stoisz na straży złodziejskiej mafii więc nie wyskakuj mi tutaj że jesteś prawdziwy Polak
Zgłoś
Avatar
kubol 2013-12-01, 14:31
nie rozumiem dlaczego w nazej kochanej Polsce nie mozna wprowadzic takiej sygnalizacji jak np w austrii, gdzie przed zaswieceniem sie zoltego swiatla, zielone mruga 4 razy. jest to bardzo wygodne dla kierowcow, zwieksza bezpieczenstwo na drodze i zmniejsza ryzykootrzymania mandatu... choc musze przyznac ze jezdze tu na codzien samochodem a i tak zdaza mi sie jechac na zoltym, ale to juz takie przyzwyczajenie z polski....
Zgłoś
Avatar
Majozen 2013-12-01, 18:03 1
~Majkel~ napisał/a:

Na kursie zawsze mnie uczyli, że jeżeli widzisz długo nadawane zielone światło to możesz być pewny, że jak dojedziesz to się zmieni i musisz się zatrzymać choćby chuj na chuju stawał pedał w podłoge. A jeżeli ktoś z tyłu przyjebie to już jego problem:)



To chujowo Cie uczyli, bo jak dojedziesz do sygnalizacji i dopiero wtedy światło zmieni się na żółty, nie masz obowiązku hamować, bo wiadomo, że się nie zatrzymasz. To samo jest w przypadku gdy jedziesz 50 i zdajesz sobie sprawę, że nie wyhamujesz, więc nie pierdol głupot. Mając zielona światło nawet ze świadomości, że zaraz może zapalić się żólte nie można też spowalniać pojazdu, bo utrudniasz ruch, jedyne co możesz zrobić, to patrzeć na sygnalizator, czy światło się zmienia, czy też nie. To co napisałeś ma sens tylko wtedy, gdy widzisz już z dość sporej odległości światło zmieniające się na żółte.
Zgłoś
Avatar
kokos654321 2013-12-01, 22:01
Ja tu nie widzę nic kompromitującego SM, raczej kierowca tira skompromitował się brakiem wiedzy i sąd wyrokiem, gdzie koszty pokryje skarb państwa, zamiast sprawcy-debila. O autorze, tępym pieniaczu nie wspomnę...
Zgłoś
Avatar
Borowiak 2013-12-02, 0:18
Straż u nas zostaje - na dzisiejszym referendum było tylko 25 procentów uprawnionych do glosowania (wymagane 30)
Ciekawostka: Na jednej wsi sołtys, który zasiadał w komisji, wziął sobie czystą kartkę i notował nazwiska tych, co przyszli (policję wezwano, koleś ogólnie jest jebnięty, ponieważ struga grzybki, co w jego mniemaniu czyni go artystą).
Zgłoś
Avatar
lobominator 2013-12-02, 19:48
Sprawa jest o tyle chujowa, że każdy ma po trochu rację.
Prawo jest takie jakie jest - na pomarańczowym/żółtym można przejechać, gdy zatrzymanie nie spowoduje zagrożenia "z tyłu". Z drugiej strony, taki pojazd ma swoją drogę hamowania i nie zatrzyma się co do centymetra. Ja sam osobiście kiedyś pod wpływem chwili przyheblowałem na źółtym, bo stwierdziłem, że to już prawie czerwone (późne żółte) i dałem po hamulcach. I o mało nie skończyło się tym, że koleś za mną przyjebał by mi w dupę, bo chyba stwierdził, że przejadę, a on za mną na szybko na czerownym. Szczęście, że tylko przyhamowałem i nie dałem na luz, tylko wciąż trzymałem na sprzęgle i jak zobaczyłem w lusterku, że leci na mnie auto z piskiem hamulców to popuściłem i ruszyłem do przodu o kilka cm. Z trzeciej strony - prawo jest pojebane, bo zapis "gdy nie powoduje zagrożenia" to temat szeroki do interpretacji. Z czwartej strony - komendant wykonuje "odgórne" rozporządzenia, a nie swoje własne widzimisię. Z piątej strony - do straży idą zazwyczaj półmózgi, które nie dostały się do policji, ale jednocześnie z szóstej strony - różnie się może człowiekowi w życiu poukładać i trafia do takiej straży wiejskiej. Nie bronię nikogo, a straży nienawidzę (miejskiej oczywiście, pożarną doceniam). Bo taka prawda niestety. Rozporządzenie idzie z góry, od ludzi którzy pociągają za sznurki. No kurwa Panowie, taka prawda.
Zgłoś