Browaryt napisał/a:
Jakiś ekspert ma jakieś ciekawe opisy stworzenia takiego cuda?
ja kupiłem gotowca parę lat temu (w tej chwili na alledrogo można znaleźć coś takiego za 700 zeta), jak ktoś ma czas to może się bawić w zrobienie czegoś takiego, jednak same materiały nie wyjdą najtaniej bo wszystko musi być najlepiej ze stali chirurgicznej.
co do samych kosztów produkcji to z racji tego że pochodzę ze wsi to wystarczy nazbierać jakiś owoców, najlepiej gruszek, lub śliwek, chociaż jak mawia mój kuzyn to bimber idzie zrobić ze wszystkiego oprócz kamieni
jeśli się nie ma dostępu do wiejskich zasobów, to starczy w jakimś dużym markecie dobrze zagadać z kierownikiem to napewno udostępni jakieś owoce które miały iść do wyjebania
ładujemy wszystko do gonsiora, do tego drożdże i cukier, i czekamy jakieś 2-3 miesiące
po tym czasie wpierdalamy to do bimbrownicy i jazda
preferuję 3 krotną destylację bo może za dużo nie wychodzi, ale za to jak jest to śliwka lub gruszka to cały sklepowy szit może się skryć, a na następny dzień człowiek wstaje i czasem nie pamięta że poprzedniego wieczoru coś pił, ewentualnie lekko suszy ale nie ma tupotu białych mew
co do samych finansów to największy koszt to sprzęt, czyli około 700 zeta, sama produkcja to już grosze
jeden gonsior 30l jak się ma materiały to jakieś 20zł (cukier i drożdże)
z tego wychodzi jakieś 4-5l 50% bimberku, czyli jakby liczyć że w sklepie najtańszy litr kosztuje około 35 zeta, to na jednym gonsiorku mamy jakieś 150pln do przodu (odliczam już te 20pln za materiały)
czyli cała aparatura zwraca się po 5 procesach, później możemy się tylko delektować zajebistym bimberkiem którego koszt za litr to jakieś 4 zł
poniżej fota mojej aparatury