Szef pewnej firmy natknął się na ogłoszenie o sprzedaży takiego towaru, jakim handlowała jego firma - tylko taniej. Zadzwonił. Odezwał się nocny stróż.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
Wy macie chociaż maturę?
Yellow_Submarine napisał/a:
powinno być odezwał się JEGO nocny stróż
*struż mu podpierdalał towar i handlował na lewo
Jezeli zart trzeba wjasnaic albo inaczezj sprecyzowac to jest chujowy. ja zrozumialem, ten kto nie zrozumie to jest idiota. myslisz ze wszyscy to idioci i tylko ty jedyny zrozumiales?
Trzeba tlumaczyc czy nie i tak chujowy
Czyli aby być na gównej potrzeba przepisać kawał z kwejka albo joemonstera.
evon napisał/a:
Jezeli zart trzeba wjasnaic albo inaczezj sprecyzowac to jest chujowy. ja zrozumialem, ten kto nie zrozumie to jest idiota. myslisz ze wszyscy to idioci i tylko ty jedyny zrozumiales?
odpierdol się od niego frajerze. żart nie wymagał tłumaczenia, tylko poprawy, bo był SPIERDOLONY. podobnie jak twój zwój mózgowy, tylko że żart da się poprawić.
dashadow napisał/a:
odpierdol się od niego frajerze. żart nie wymagał tłumaczenia, tylko poprawy, bo był SPIERDOLONY. podobnie jak twój zwój mózgowy, tylko że żart da się poprawić.
"Szef pewnej firmy natknął się na ogłoszenie o sprzedaży takiego towaru, jakim handlowała jego firma - tylko taniej. Zadzwonił. Odezwał się nocny stróż" - nie wymagał żadnej poprawy. Jest jasny, prosty, nawet się można lekko uśmiechnąć i czytać kolejne tematy.
Serio jak ktoś tego nie załapał to pewnie był nie wyspany albo na kacu.. Albo debil.
Powinien wykupić mu cały towar i sprzedać u siebie, czysty zysk