Lubie tego typa, dzięki niemu może tłuste dupy siedzące przy kompie coś z sobą zrobią i na przykład zaczną pakować.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Lubie tego typa, dzięki niemu może tłuste dupy siedzące przy kompie coś z sobą zrobią i na przykład zaczną pakować.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
larousse91 a masz jakieś pojęcie o tym że mówisz że głupoty piszemy?
w sumie to nie chciało mi się czytać wszystkich komciów bo widzę że się dwóch koksów wykłóca co się powinno robić na siłce jak i w ogole... Ale śmiem zauważyć że ten cały AdBuster nie wygląda wcale tak herlawo, a hantelki 7.5kg robią mu dosyć duży problem przy rozpiętkach. Ja chodze na siłownie od 2 miesięcy i nie mam większych problemów przy tym ćwiczeniu z takim ciężarem - chociaż wyglądam 3x gorzej od gościa...
Nie głupoty tylko prawda. Fakt jest taki, że w Polsce jest, że ludzie lubią sobie popisać głupoty, bo twierdzą że Bóg wie co wiedzą.
Normalnie na forach trzeba się doszukiwać samemu wiadomości i to na prawdę jest czasochłonne. Żeby się dowiedzieć czegoś konkretnego trzeba przegrzebać od groma internetu także jeśli Cię to interesuję chociaż troszkę to się ciesz, że masz taki filmik, że Wdr tutaj piszę i doradza, a jeśli nie to nie komentuj.
Normalnie na forach trzeba się doszukiwać samemu wiadomości i to na prawdę jest czasochłonne. Żeby się dowiedzieć czegoś konkretnego trzeba przegrzebać od groma internetu także jeśli Cię to interesuję chociaż troszkę to się ciesz, że masz taki filmik, że Wdr tutaj piszę i doradza, a jeśli nie to nie komentuj.
willoo spoko spoko zobaczysz jak wyjebie Ci klate przy 20kg na ciężarek ale lepiej jest robić na początku na maszynie piętki lepiej wchodzą jeśli nie masz dobrej techniki+nie wiesz jak to robić to raczej jest to bezcelowe...jak robisz na maszynie to łapy masz mieć prosto najlepiej kąt 90stopni a i tak najlepiej jest nie siedzieć a stać twarzą do maszyny i robić tak jak byś chciał pacnąć muchę lepiej wchodzi
tak na marginesie nie uważam się za koksa chodzę już tyle czasu na siłkę że swoje widziałem widziałem jak kolesie chodzą po 2-3miechy nie mają efektów i pakują w dupsko koksy i puchną jak parówki widziałem kozaków co targali na barki na maszynie po 150kg i jedynym efektem było wyjebanie stawów i trwałe kalectwo ważne w ćwiczeniach jest postawić sobie cel co chce osiągnąć i nie patrzeniem się na innych że ktoś na tym samym ćwiczeniu wytargał wchuj więcej siła przychodzi z czasem a nie z odżywkami czy koksem
tak na marginesie nie uważam się za koksa chodzę już tyle czasu na siłkę że swoje widziałem widziałem jak kolesie chodzą po 2-3miechy nie mają efektów i pakują w dupsko koksy i puchną jak parówki widziałem kozaków co targali na barki na maszynie po 150kg i jedynym efektem było wyjebanie stawów i trwałe kalectwo ważne w ćwiczeniach jest postawić sobie cel co chce osiągnąć i nie patrzeniem się na innych że ktoś na tym samym ćwiczeniu wytargał wchuj więcej siła przychodzi z czasem a nie z odżywkami czy koksem
Najlepszy trening to taczka z piachem i zapierdalaj na koniec działki
yeay no tak ale łatwo wypierdolisz sobie stawy czy coś najlepsze są ćwiczenia gdzie używasz całego ciała spinasz się cały ja podziwiam pływaków mają tak wyjebane motyle i bary że miodzio chociaż mam motyle ale nie tak duże
Dla mnie kozakami są gimnastycy...to jest coś niemożliwego. Jednak sport sam w sobie jest tak kontuzjogenny...a chętnie bym spróbował swoich sił.
Niestety jak się widzi tyle wypadków na sadolu to się nawet próbować nie chce
Willoo co do Twojego treningu, być może robisz to gorzej technicznie niż Adbuster na tym filmiku. Widzisz, tam małe detale decydują i samemu jest ciężko to wychwycić.
Niestety jak się widzi tyle wypadków na sadolu to się nawet próbować nie chce
Willoo co do Twojego treningu, być może robisz to gorzej technicznie niż Adbuster na tym filmiku. Widzisz, tam małe detale decydują i samemu jest ciężko to wychwycić.
jak już mówiłem zamiast brać coś co z ledwością dajemy rady wycisnąć lepiej 5-10kg mniej a zrobić to dokładnie i dobrze w ćwiczeniach nie chodzi tak do końca o ciężar a o technikę! kiedyś na siłkę przychodził gość wszyscy z niego ryli że brał małe ciężary gościu spokojnie ćwiczył poprawnie dobra technika czasem coś podpowiedziałem doradziłem stopniowo zwiększał ciężary po jakiś 5-7 miechach gościu brał więcej niż Ci co się z niego śmiali a sami ćwiczyli tymi samymi ciężarami którymi machali 7 miechów temu! jak masz dobrą technikę to możesz więcej a jak masz parcie na ciężary zrobisz sobie tylko krzywdę
Prawdą jest, że najtrudniejszym elementem siłowni jest przekonanie własnego ciała, że ma coś robić nie naturalnie. Ciało człowieka ma w swojej naturze ułatwianie sobie pracy i spalanie jak najmniejszej ilości kalorii i to jest wyzwanie na siłce.
Wiele razy widziałem "koksów" co brali duże ciężary bo to fajnie wygląda i machali nimi a właściwie one machały nimi.
Trzeba robić swoje i nie poddawać się presji i ocenie otoczenia. W moim przypadku jest to problem bo jestem naturalnie duży i masywny bardzo skompresowany przez co od razu jest wrażenie że będę targał jakieś kosmiczne obciążenia. Introwertyzm też nie pomaga...
Wiele razy widziałem "koksów" co brali duże ciężary bo to fajnie wygląda i machali nimi a właściwie one machały nimi.
Trzeba robić swoje i nie poddawać się presji i ocenie otoczenia. W moim przypadku jest to problem bo jestem naturalnie duży i masywny bardzo skompresowany przez co od razu jest wrażenie że będę targał jakieś kosmiczne obciążenia. Introwertyzm też nie pomaga...
@Wdr: Całą dyskusję na temat tego, co lepiej z czym ćwiczyć uważam za lekko pozbawioną sensu. Dlatego istnieje instytucja osobistego trenera, że dla każdego optymalny może być zupełnie różny trening.
Ja przykładowo nigdy nie ćwiczę trzech partii mięśni, bo nie czuję się na siłach po dwóch partiach. Bliżej mi do rzygania niż dalszego treningu. Niektórzy spokojnie dają radę.
Nigdy nie łączę klatki z tricepsem, bo bym go porządnie nie zrobił. Tak samo pleców z bicepsem. Nie robię treningu na brzuch, tylko ćwiczę brzuch na koniec każdego treningu.
Są u nas w siłowni goście, którzy luzem robią po trzy partie albo i tacy, którzy robią po jednej, spędzając nad nią dobre półtorej godziny. Są kolesie, którzy ostro cisną w górę z ciężarem i tacy, którzy od lat ćwiczą z takim samym. Jedni i drudzy mają efekty. Wśród jednych i drugich są też tacy, którzy efektów nie mają.
Ja na początku treningu sądziłem, że wejdę sobie w net, znajdę sobie trening i będę ćwiczył według niego. Niestety... gówno prawda. Aczkolwiek każdemu nowemu polecam takie rozwiązanie, bo da solidne podstawy do wypracowania sobie własnego treningu. A brutalna prawda jest moim zdaniem taka: musisz wiedzieć, co ćwiczysz i to, co ćwiczysz musi kurwa boleć. Jeśli masz ryj wyżej niż podłoga po skończonej serii, to robisz to źle. Jeśli jesteś w stanie się przebrać po treningu bez jęczenia, to robisz to źle. Jeśli następnego dnia i kolejnego dnia nie czujesz mięśni, które ćwiczyłeś, to robisz to źle. Po "jakimś czasie" (co najmniej kilku miesiącach, w zależności od tego, jak szybko się budujesz) warto sobie od czasu do czasu walnąć kilka zdjęć i przyjrzeć się, czy jakaś grupa nie zostaje w tyle i jeśli tak, to zmodyfikować trening. I tyle .
Ja przykładowo nigdy nie ćwiczę trzech partii mięśni, bo nie czuję się na siłach po dwóch partiach. Bliżej mi do rzygania niż dalszego treningu. Niektórzy spokojnie dają radę.
Nigdy nie łączę klatki z tricepsem, bo bym go porządnie nie zrobił. Tak samo pleców z bicepsem. Nie robię treningu na brzuch, tylko ćwiczę brzuch na koniec każdego treningu.
Są u nas w siłowni goście, którzy luzem robią po trzy partie albo i tacy, którzy robią po jednej, spędzając nad nią dobre półtorej godziny. Są kolesie, którzy ostro cisną w górę z ciężarem i tacy, którzy od lat ćwiczą z takim samym. Jedni i drudzy mają efekty. Wśród jednych i drugich są też tacy, którzy efektów nie mają.
Ja na początku treningu sądziłem, że wejdę sobie w net, znajdę sobie trening i będę ćwiczył według niego. Niestety... gówno prawda. Aczkolwiek każdemu nowemu polecam takie rozwiązanie, bo da solidne podstawy do wypracowania sobie własnego treningu. A brutalna prawda jest moim zdaniem taka: musisz wiedzieć, co ćwiczysz i to, co ćwiczysz musi kurwa boleć. Jeśli masz ryj wyżej niż podłoga po skończonej serii, to robisz to źle. Jeśli jesteś w stanie się przebrać po treningu bez jęczenia, to robisz to źle. Jeśli następnego dnia i kolejnego dnia nie czujesz mięśni, które ćwiczyłeś, to robisz to źle. Po "jakimś czasie" (co najmniej kilku miesiącach, w zależności od tego, jak szybko się budujesz) warto sobie od czasu do czasu walnąć kilka zdjęć i przyjrzeć się, czy jakaś grupa nie zostaje w tyle i jeśli tak, to zmodyfikować trening. I tyle .
ogolni chlopcy w wieku 16-20 lat sa zafascynowani silownia ,nie kazdy moze cwiczyl ale kazdy WIE o co chodzi i kogo nie zapytasz to mistrz treingow,dlatego ja pierdole i nie siedze na forach o silowni bo dla mnie to nie ma sensu owszem znajda sie goscie ogarnieci ale tez i tacy co silownie widzili tylko na obrazkach
wiec jak nie widze u kogos efektow a pierdoli mi o cwiczeniach do moze spierdalac...
wiec jak nie widze u kogos efektow a pierdoli mi o cwiczeniach do moze spierdalac...
@Wiochmen siłownią siłownią, bez diety można coś zrobić, ale będzie to marne...Multum osób twierdzi, że jeśli będą mieli super plan, będą jeść kreatyne i zalewać białkiem to urosną. Fakt jest taki, że po czymś takim można 'przytyrać' ale cykl kreatynowy nie może trwać stale i gdy tylko odstawią kreatynę to wracają do punktu wyjścia
Nagle to ich demotywuje i odechciewa się treningu. DIETA KURWA!
Nagle to ich demotywuje i odechciewa się treningu. DIETA KURWA!
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów