Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tu mamy obraz od strony kierowcy..
Jest też jeszcze jeden problem. W niektórych miasteczkach w Ameryce (uboższych) domy nie są ogrodzone żadnym ogrodzeniem, tylko ewentualnie jakimś lipnym płotkiem, atrapą, przez który przeskoczy nawet szczuropies. Mój znajomy mieszka właśnie w takim domubez ogrodzenia w Chicago na jakimś zadupiu. Jego sąsiad (czarnuch) kupił sobie niedawno amstafa (amstaffy i pittbulle to znak rozpoznawczy czarnuchów i rednecków, czyli patologii amerykańskiej i dużo ludzi w USA je posiada) i ten sąsiad wypuszczał tego psa bez żadnej smyczy, ani kagańca na posesję. Na nic się zdały prośby kolegi o trzymanie psa w kagańcu. Polaczek musiał się przeprowadzić w obawie o swoją 7letnią córkę, która codziennie wychodzi z domu do szkoły.
Buahahahahahah... Beka z pOlaczków w Juesej
Dodam jeszcze, że z zarobkami jest teraz wcale nie lepiej w USA, a czynsze za mieszkania i domy i żarcie w Walmarcie drożeją z miesiąca na miesiąc. Jak mi powiedział, że miesięcznie jest w stanie odłożyć jakieś 700-800 dolców, to myślałem, że zesram się ze śmiechu. Co to kurwa jest na amerykańskie warunki?! Ochłapy. To ja w PLna podlasiu odkładam prawie 2k PLN na miesiąc...
Piwo za historie
Beka z pOlaczków mieszkających w USA. Kumpel mi mówił... Mój znajomy....
Ta... sądząc po twojej retoryce to raczej nie masz kumpli i znajomych. Poprostu napisz że to sąsiad
Beka z pOlaczków mieszkających w USA. Kumpel mi mówił, że pOlaczki w Chicago boją się wychodzić na ulicę, bo taki duży spęd czarnuchów teraz jest wszędzie. Czarnuchy wszędzie kradną, awanturują się, robią naloty na sklepy i łatwo dostać kosę w żebra od czarnucha, albo kulke w łeb za friko...
Jest też jeszcze jeden problem. W niektórych miasteczkach w Ameryce (uboższych) domy nie są ogrodzone żadnym ogrodzeniem, tylko ewentualnie jakimś lipnym płotkiem, atrapą, przez który przeskoczy nawet szczuropies. Mój znajomy mieszka właśnie w takim domubez ogrodzenia w Chicago na jakimś zadupiu. Jego sąsiad (czarnuch) kupił sobie niedawno amstafa (amstaffy i pittbulle to znak rozpoznawczy czarnuchów i rednecków, czyli patologii amerykańskiej i dużo ludzi w USA je posiada) i ten sąsiad wypuszczał tego psa bez żadnej smyczy, ani kagańca na posesję. Na nic się zdały prośby kolegi o trzymanie psa w kagańcu. Polaczek musiał się przeprowadzić w obawie o swoją 7letnią córkę, która codziennie wychodzi z domu do szkoły.
Buahahahahahah... Beka z pOlaczków w Juesej
Dodam jeszcze, że z zarobkami jest teraz wcale nie lepiej w USA, a czynsze za mieszkania i domy i żarcie w Walmarcie drożeją z miesiąca na miesiąc. Jak mi powiedział, że miesięcznie jest w stanie odłożyć jakieś 700-800 dolców, to myślałem, że zesram się ze śmiechu. Co to kurwa jest na amerykańskie warunki?! Ochłapy. To ja w PLna podlasiu odkładam prawie 2k PLN na miesiąc...
ewidentnie trolujesz... wiec szkoda czasu na twe wypociny
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów