Blondynka pyta w tramwaju motorniczego:
- Prosze pana, ile przystanków jest do dworca?
- Dwa.
Blondynka przejezdza dwa przystanki i upewnia sie zwracajac sie ponownie do motorniczego:
- Teraz wysiadam, prawda?
- Nie. Teraz cztery.
- Prosze pana, ile przystanków jest do dworca?
- Dwa.
Blondynka przejezdza dwa przystanki i upewnia sie zwracajac sie ponownie do motorniczego:
- Teraz wysiadam, prawda?
- Nie. Teraz cztery.