Chodzą blondynki po lesie, szukają choinki na święta, szukają, szukają i nie mogą znaleźć, chodzą już parę godzin, nagle jedna mówi:
- No nic..., chyba musimy jednak wziąć jakąś bez bombek...
- No nic..., chyba musimy jednak wziąć jakąś bez bombek...