podsumowując:
-małymi samochodami jeżdżą zakompleksieni biedacy. tico/seicento na trasie musi garnąć zawsze "ile fabryka dała", nie zważając na normy jakiegokolwiek "bezpieczeństwa" w tych konserwach na kółkach;
-matizami jeżdżą na śląsku, generalnie pracownicy kopalń;
-kierowcy BMW to cwaniacy, pewnie ukradli pieniądze na ten samochód. Są durniami, przemądrzałymi pedałami i pewnie pod garniturem/jeansami mają dresy;
-golfami jeżdżą "dresy", które nie chcą być kojarzone z "dresami z BMW". Pierwsze stadium "incognito-dresa";
-Audi- tymi samochodami jeżdżą mniej mainstreamowi dresiarze w większych miejscowości. Nie chcą być kojarzeni z dresami z BMW czy Golfów. Uważają się za lepsze wersje dresiarzy, przez co obecnie naśladują ich "dresy" z malutkich miejscowości. Drugie oraz obecnie najbardziej zaawansowane stadium "homo-incognito-dreso";
-Mini - Najbardziej niemainstreamowy samochód. Jeżdżą nim osoby, które chcą podkreślić swoją "delikatniejszą" stronę;
-samochody elektryczne/hybrydy - jeżdżą nimi tylko
pedały;
-samochody amerykańskie / terenówki / pojemność silnika większa od 2.0- faceci z małymi ptakami. Problemy w sypialni odreagowują na trasie / w terenie;
-"klasyczne" samochody tj antyki bez żółtych tablic - biedacy, których nie stać na normalny samochód. Próbują być fajni ale są puści i brak pieniędzy zamieniają w "pasję";
-samochody z "żółtymi blachami" - biedacy mentalni. nie potrafią wycofać się ze słów rzuconych kiedyś do kolegi, że są pasjonatami legend PRL, przez co teraz jeżdżą trabantem. stać ich na lepszy samochód, lecz honor nie pozwala zmienić przymusowej "pasji";
-ople - das auto - folksdojcze, nie stać ich na WV. Podkreślają swoją przynależność do bauera poprzez wspieranie niemieckiej motoryzacji. Wierzą w mit o ocynku na progach. Naiwniacy w gnijących samochodach. (aka nowa insygnia:P);
-"japończyki" - trochę lepsza chińszczyzna;
-jaguar / bentley - kierowcy uważają się za lordów. Ale nimi nie będą. btw - są pedałami;
-ferrari - mniejsze kuśki niż w przypadku kierowców terenówek;
-fiat - takie tico tylko że obejmujące całą markę;
---
nie chce mi się dalej. ale o co mi chodziło - wszystko można w piękny sposób zhejtować. <3 internet, żryjcie gruz, miłego dnia.