To ja się podzielę z Wami pewną ciekawostką. Mam czasem do czynienia z Romami zawodowo. Romowie dzielą się na wiele kast/klas. Są tacy co żebrzą, są tacy co handlują, są tacy co PRACUJĄ, są tacy którzy robią siano, o jakim większość z nas będzie mogła pomarzyć. Są tacy, przy którym strach zostawić komórkę w zasięgu ich wzroku, a są też tacy z którzy obyciem i kulturą osobistą mogą zaskoczy wielu. I teraz chyba największa ciekawostka: ci, którzy są wyżej - sami mówią, że ci, którzy są niżej to złodzieje i nygusy i nie chcą mieć z nimi do czynienia więcej niż muszą. Choć prawdą jest, że niezależnie od kasy i klasy - póki cygan nie powie, że jesteś z nim dogadany i nie poda ręki - trzeba zachowywać dystans. Ale jak się z nimi dobrze żyje - to takie znajomości potrafią być baardzo pomocne. Nie mierzcie wszystkich zatem jedną miarą.