Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
*polskie, jeśli już..
Akurat "Polskie" jest dopuszczalne ze względów uczuciowych i grzecznościowych piszącego. Podobnie jest przy sformułowaniu "jesteśmy dziećmi Bożymi".
Ostatnio przecież premier Beatka, podczas wizyty w siedliszczu neobolszewi, to jest w PE, napisała celowo w książce pamiątkowej "...Polski i Polskich obywateli" o co przysrały się bez racji koszerniaki z wyborczej i folksdojcze z faktu. To był wyraz patriotyzmu. No, ale czego wymagać od miotu hołoty, która uczyła się języka i dostawała nowe nazwiska w budynkach NKWD lub SS.
PS. I brawo dla sędziów, że pozwolili chłopakom dać sobie po mordach.
Na dodatek biją się w kaskach jebane pedały.
Chcę zaznaczyć że w sumie mi to nie przeszkadza ale dlaczego akurat w tym sporcie jest dozwolone "celebrowanie" negatywnych emocji?
Dlaczego ja nie mogę wykurwić jakiemuś leszczowi na ulicy bez konsekwencji?
Zapewne dlatego, że pewnie ciężko znaleźć większego leszcza od ciebie, a konsekwencją był by srogi wpierdol, który byś zebrał, dlatego nigdy nie zdecydujesz się na to aby, komuś wykurwic na ulicy
Akurat "Polskie" jest dopuszczalne ze względów uczuciowych i grzecznościowych piszącego. Podobnie jest przy sformułowaniu "jesteśmy dziećmi Bożymi".
Ostatnio przecież premier Beatka, podczas wizyty w siedliszczu neobolszewi, to jest w PE, napisała celowo w książce pamiątkowej "...Polski i Polskich obywateli" o co przysrały się bez racji koszerniaki z wyborczej i folksdojcze z faktu. To był wyraz patriotyzmu. No, ale czego wymagać od miotu hołoty, która uczyła się języka i dostawała nowe nazwiska w budynkach NKWD lub SS.
PS. I brawo dla sędziów, że pozwolili chłopakom dać sobie po mordach.
Akurat gówno prawda bo RJP nie wprowadziła zmian i wyjątków co do zasad pisowni przymiotników pochodzących od nazw państw, miast czy kontynentów. Słownik j. polskiego wyraźnie stwierdza:
"Małą literą piszemy przymiotniki utworzone od nazw kontynentów, krajów, miejscowości, narodów, plemion, niebędące nazwami geograficznymi:
kultura europejska, plemiona afrykańskie, francuskie koniaki, sery szwajcarskie, piwo bawarskie, fajans włocławski, kultura przeworska, marmur chęciński, porcelana ćmielowska, woda kolońska, wzgórze kapitolińskie, języki słowiańskie."
Pierdolenie o którym mówisz zostało stworzone na potrzeby wyjaśnienia analfabetyzmu pisuardessy która nie zna zasad ortografii. Niestety bycie premierem nie usprawiedliwia błędów ort. Nie pierdol więc o wyrazie patriotyzmu bo przejawia się on właśnie szacunkiem dla. polskiego i zasad jego pisowni a nie na ich olewaniu i odkręcaniu kota ogonem, że to kurwa szacunek pani premier. Od tego są poloniści by niedouczonej babie wytykać błędy. "Dziećmi Bożymi" nie pochodzi od nazwy miasta, państwa, itp. Co do opisu to "nieczęsty"
Ktoś mi wyjaśni jakie jest podłoże historyczne tych bójek? Chyba jedyna dyscyplina gdzie można się oficjalnie napierdalać. Są jakieś zasady w trakcie takiej bójki czy obowiązuje samowolka?
Znalazłem taki tekst
Zawodowy hokej to jedyna dyscyplina, nie licząc sportów walki, gdzie bójki są elementem gry. - Czasem gdy przegrywasz, zadymiarz wszczyna bójkę i gdy będzie górą, może dać drużynie taki impet, że ta odrabia straty - stwierdził w rozmowie z "Gazetą" Mariusz Czerkawski, który rozegrał blisko 800 meczów w NHL. Bójka może też nakręcić ospałą publiczność czy nastraszyć rywali.
Geneza bójek nie jest do końca pewna. Adam Gopnik, amerykański pisarz i dziennikarz, fan Montreal Canadiens, wywodzi je z narodowościowego charakteru pierwszych drużyn. Angielscy rugbiści z Montrealu, którzy szukali zimowej rozrywki, rozegrali w 1875 r. pierwszy mecz hokeja. Z czasem drużyny mieli też Szkoci, Francuzi i Irlandczycy. Pierwsze spotkania przypominały więc starcia klanów. Nie było zasad, więc starcia stały się elementem gry. Bardziej niebezpieczne od bójek były uderzenia kijem. W 1905 roku Alcide Laurin poniósł śmierć trafiony przez Allena Loneya. Dwa lata później w podobny sposób Charles Masson potraktował Owena McCourta. Loney i Masson zostali oskarżeni o zabójstwo, ale oczyszczono ich z zarzutów. Gdy podobnych przypadków przybywało, prezydent Ontario Hockey Association wezwał do rozwiązania problemu.
Hokejowe władze uznały, że środkiem rozwiązywania konfliktów będą bójki. - Pozwólcie im się lać na pięści, a nie będzie groźnych uderzeń kijem - mawiał Gordie Howe, jeden z najlepszych graczy w historii hokeja, który ma na koncie 1071 goli i 2419 minut kar w karierze.
Bijatyki są więc zaworem bezpieczeństwa. Ale są też elementem taktyki. Kiedy w latach 80. pojawił się Wayne Gretzky, zadymiarze mieli dbać, by gwieździe nic się nie stało. I tak ochroniarze zaczęli pojawiajać się w klubie wraz z gwiazdą. Speców od bijatyk wręcz zwie się "enforcer" (ang. ochroniarz, goryl).
Źródło: sport.pl/hokej/1,64952,10838008,Bojki_w_hokeju__czyli_piesci_twarde_jak_lod.html
A jeszcze przy tej okazji warto przypomnieć postać Krzysztofa Oliwy
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów