Fakt jest to nekrobiznes, lecz dopóki się nie pochowalo bliskiej rodziny, jak rodzice czy rodzeństwo to jest głupie pier*olenie. Bo to wstyd jest nie pójść do własnej bliskiej rodziny, ruszyć dupy, kupić ładniejszy znicz pójść posiedzieć, powspominać bliską osobę, pogadać. Raz w roku chodzą idioci, którzy nie dbają o pomnik bliskiej osoby, kiedy ta osoba dbała o nich całe swoje zycie. Nie mowie tu o osobach którzy maja ileś set km na cmentarz, tylko o nygusach bez wyobraźni, kultury i wychowania. " Nie chodzę na groby bo uważam to za stracony czas. Trupy i tak nie zmartwychwstaną " Mam nadzieję że jak zdechniesz to wyrzucą cie z mostu w worku do rzeki, bo po co tracić czas, tak nie ożyjesz i po ch*j pamiętać... Boga nie ma, niebo nie istnieje a jedyne co mamy to właśnie te groby, i żyjemy tak długo jak ktoś o nas pamięta