Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
ale wierze w Boga jak mnie uczy biblia, a nie według zlepki bełkotów dyktowanych przez jakąś instytucje watykańską z pogańskimi wierzeniami i tradycjami
Tak? A czego takiego uczy cię biblia w odróżnieniu od "pogańskiej instytucji watykańskiej"?
w polsce nie watykańską wtedy by nie było aż tak źle, tylko jakiś pojebów.
Autorze komentarza, co miałeś na myśli?
jebać to całe pogaństwo i kult maryjny, chrześcijanizm to jedna wielka zakłamana zaraza... tyle w temacie
Miales na mysli katolicyzm? Chrzescijanstwo to niekoniecznie kult maryjny i cale poganstwo.
wprawdzie sam nie poszedłem na procesje, bo obudziłem się jak już było dawno po, ale rozumiem, że takie manifestacje budują wśród ludzi poczucie wspólnoty. starsi ludzie pomijani przez cały rok mają swoje 5 minut; szykują ołtarze, stroją je, pilnują, żeby nikt ich nie zniszczył. dzieci mają frajdę, kawalerowie mogą pfilować na młódki. nie wiem, co ci to przeszkadza. odrzucasz to święto, bo ci nie wypada je lubić? bo nie masz kumpli z którymi mógłbyś się przejść popatrzeć? tylko mi nie odpowiadaj, że jesteś ateistą, bo parsknę śmiechem.
Ja jestem ateistą i wkurwia mnie to wycie bandy debili (bo ludzie wierzący w boga to dla mnie debile), ale zarazem to kolejna okazja żeby odkopać stare płytki i kasety z czymś ciężkim i rozjebać membrany w głośnikach!
Muszę Ci powiedzieć ... smutny twój żywot... "Ateisty" czegoś z zasady idiotycznego... smutny twój żywot z perspektywą wpierdolenia przez robaki - i nic poza tym. Od siebie dodam że katolikiem w żadnym wypadku nie jestem... jednak wole w coś co mnie po śmierci czeka wierzyć niż się zezwierzęcić do ateistycznego poziomu. Ateista z zasady jest matołem i upartym głupcem.
Więcej znaczy dla mnie kicikici swiadek jechowy niż ateista;] - Ateizm: to Ci dopiero bajka do wierzenia..
Co do płytek i kasetek - kaset to pewnie gimbusie na oczy nie widziałeś. Membrany w swoich logitechach 2.1 możesz rozjebać młotkiem najwyżej - to przez takich pajaców obraz kogoś słuchającego metalu wygląda jak wygląda... umyj włosy jeśli nosisz. wypierz ubrania. I skończ swoją religijną wojnę która każdy ma tak naprawdę w dupie
P.S
Jeżeli tylko boże ciało to dla Ciebie okazja by odkopać "płytki" (http://42.pl/u/2CgY) to Cie chyba żona z kuchni nie wypuszcza.
tak, bo Ciebie wpierdola do nieba, bo tak sobie wyobraziles
nie potrzebuje wyobrazac sobie Boga i wymyslac historyjek, by widziec sens zycia i miec sile. jestem silniejszy od Ciebie
Nikt nie wie czy i co nas czeka po śmierci, a jeżeli ktoś twierdzi, że wie to ma identyczne ~0% szans, na to, że to właśnie jego światopogląd się sprawdzi.
Zezwierzęcić?
Czy przypadkiem ucywilizowanie i racjonalizm nie są jednymi z mocniejszych argumentów "za" ateizmem lub przynajmniej agnostycyzmem?
Darkooxxx:
Muszę Ci powiedzieć ... smutny twój żywot... "Ateisty" czegoś z zasady idiotycznego... smutny twój żywot z perspektywą wpierdolenia przez robaki - i nic poza tym. Od siebie dodam że katolikiem w żadnym wypadku nie jestem... jednak wole w coś co mnie po śmierci czeka wierzyć niż się zezwierzęcić do ateistycznego poziomu. Ateista z zasady jest matołem i upartym głupcem.
Więcej znaczy dla mnie kicikici swiadek jechowy niż ateista;] - Ateizm: to Ci dopiero bajka do wierzenia..
Co do płytek i kasetek - kaset to pewnie gimbusie na oczy nie widziałeś. Membrany w swoich logitechach 2.1 możesz rozjebać młotkiem najwyżej - to przez takich pajaców obraz kogoś słuchającego metalu wygląda jak wygląda... umyj włosy jeśli nosisz. wypierz ubrania. I skończ swoją religijną wojnę która każdy ma tak naprawdę w dupie
P.S
Jeżeli tylko boże ciało to dla Ciebie okazja by odkopać "płytki" (http://42.pl/u/2CgY) to Cie chyba żona z kuchni nie wypuszcza.
Jak ci nie odpowiada wpierdolenie przez robaki, to możesz np. zostać skremowany Boli cię to że umierasz i nie ma nic?
I moje kurwa logitechy 2.1 mają w sumie 1800W
"smutny twój żywot z perspektywą wpie**olenia przez robaki"
tak, bo Ciebie wpierdola do nieba, bo tak sobie wyobraziles
nie potrzebuje wyobrazac sobie Boga i wymyslac historyjek, by widziec sens zycia i miec sile. jestem silniejszy od Ciebie
A czy ja słowem wspomniałem o bogu? ;] czytanie ze zrozumieniem się kłania widzę. Z drugiej jednak strony rozumiem - zawodówka nie uczy wszystkiego (bez urazy panowie z zawodówki pije do tego prawdziwka ;>)
Wole jednak przeżyć życie przynajmniej z wyobrażeniem czegoś lepszego a nie zwierzęcej śmierci... lub azjatyckiej (Azjaci nie mają duszy - southpark ;]) i wcale nie myślę tu o bogu - skoro śmierć inna niż ateistyczna lub z "god by my side" nie wchodzu u Ciebie w rachubę to strasznie ograniczonym człowiekiem jesteś. I tak na marginesie polecam Ci to samo ... pesymizm i emo przejdą Ci momentalnie.
P.S
to nie ja z nas 2 napisałem "boga" z dużej litery. A to ja tu ateistą nie jestem )))))
Jak ci nie odpowiada wpierdolenie przez robaki, to możesz np. zostać skremowany Boli cię to że umierasz i nie ma nic?
I moje kurwa logitechy 2.1 mają w sumie 1800W
Drakooxxx miałem na myśli te logitechy starszej generacji - wzburzony byłem i mi żadne inne na myśl nie przyszły wybacz jeśli uraziłem twoje cudeńka
Zezwierzęcić?
Czy przypadkiem ucywilizowanie i racjonalizm nie są jednymi z mocniejszych argumentów "za" ateizmem lub przynajmniej agnostycyzmem?
Słaby agnostycyzm – istnienie boga lub bogów jest obecnie niewiadome, lecz może stać się wiadome w przyszłości, dlatego na razie należy wstrzymać się z oceną.
Teizm agnostyczny (również agnostycyzm religijny) – nie wiadomo czy bogowie istnieją, a mimo to nadal w nich wierzy. Agnostycyzm religijny odrzuca jednak wszystkie treści religijne, zawarte w tradycji i świętych księgach uważając, że ich wartość poznawcza jest zbliżona do legend. Według niego, aby coś zbadać, trzeba mieć ścisłą definicję tego, co się bada – dopiero wtedy możliwe jest stworzenie odpowiedniej metody i przyrządu badawczego.
Agnostycyzm nie jest pojęciem ogólnikowym... jest kilka... a gdzieś czytalem że kilkanaście "kategorii"
P.S
Śmierć jest jedną z metod zbadania i określenia ścisłej definicji (w/g Teizmu Agnostycznego)
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów