18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (1) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 20:34
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:47
Szósta rano. Do pięciu mieszkań w Żarach jednocześnie pukają policjanci, część z nich uzbrojona. Robią przeszukania, budzą małe dzieci, zaglądają nawet do ich zabawek. Szukają obrączki, którą jeden z policjantów zgubił w sali na „Syrenie”.

Szybka, sprawna i brawurowa akcja. 9 stycznia ginie obrączka jednego z policyjnych funkcjonariuszy. O jej kradzież zostają posądzone sprzątaczki, które sprzątały salę zapaśników na żarskiej „Syrenie”, gdzie policjant ćwiczył z kolegami dzień wcześniej. 20 stycznia prokurator wydaje nakaz przeszukania mieszkań pięciorga pracowników Miejskiego Ośrodka Sportu, Rekreacji i Wypoczynku. O szóstej rano, 28 stycznia, kilkunastu policjantów szuka obrączki policjanta w mieszkaniach pracowników MOSRiW.

- Przeżyliśmy horror – zgodnie twierdzi pięcioro pracowników MOSRiW, których posądzono o kradzież obrączki. Do jednych policjanci wpadli (28.01) o godz. 6, do innych – o 6.30.
- Zapukali do mnie, powiedziałam, że jestem nieubrana, kazali się ubrać. Miałam pokazać ręce. Zaczęli przeszukiwać kuchnię, potem pokój córki, gdzie spała moja półtoraroczna wnusia – opowiada wstrząśnięta Danuta Opanaszczuk, jedna z pracownic Ośrodka. – Zapytali, czy wiem, o co chodzi. Powiedziałam, że podejrzewam, że chodzi o obrączkę. Bo ten pan, któremu ta obrączka zginęła, odgrażał się, że to się skończy na policji.
- Sprawdzali zabawki dzieci, otwierali pudełka z puzzlami, u mnie było ich trzech. Nie wiedziałem, o co chodzi, mnie na tej sali nawet nie było – mówi Kamil Błaszczyk. – Rano zadzwonili do domofonu i powiedzieli, że policja. Powiedzieli, że mają nakaz, byli uzbrojeni. Jak trzech kafarów weszło do mieszkania, to co było zrobić? Zaczęli zaglądać wszędzie, w kieliszki, szampanówki, bieliznę, zabawki, każdą szafkę, szufladę. Każdą płytę z grami. Co mogli znaleźć? Dzieci się obudziły, w piżamkach stały, żona przerażona – opowiada pan Kamil.
- Mnie nie było w domu w nocy, zadzwonili do mnie, jak już jechałam do pracy. Podjechałam na komendę, stamtąd do domu i dalej na przeszukanie. Potem znów wróciliśmy na komendę na przesłuchanie. To był jakiś koszmar – wspomina Mariola Piekarska. – Potraktowano nas jak złodziei. Zrobili z nas mafię.
- Wychodziłem już do pracy, kiedy zaświecili mi przy bramce – relacjonuje Mirosław Gryglewicz. - Powiedzieli, że chodzi o obrączkę. Coś tam wcześniej słyszałem, ale dlaczego do mnie przyszli?
Do mieszkania Krystyny Szymańskiej wpadli kilka minut po godz. 6. – Jeszcze gorzej było na komendzie. Jeden policjant zaczął sugerować mi, że ukradłyśmy wspólnie tę obrączkę, sprzedałyśmy i podzieliłyśmy się pieniędzmi. To było bardzo nieprzyjemne. Zaczęli nas podpuszczać jedną na drugą, żebyśmy się przyznały do kradzieży. Zaczęłam się denerwować, więc zapytał, dlaczego się denerwuję – mówi. – Ale jak się nie denerwować w takiej sytuacji?

Do kradzieży miało dojść trzy tygodnie temu w sali żarskiego Agrosu przy „Syrenie”. 8 stycznia policjant trenował tam z kolegami. Na ławce zostawił obrączkę. Następnego dnia salę sprzątały trzy pracownice MOSRiW.
- Jak już skończyłyśmy, po południu zadzwoniła gospodyni i zapytała o obrączkę. Pojechałyśmy tam wszystkie trzy, ten pan też tam był. Zaczęłyśmy szukać obrączki, bo na pewno żadna z nas jej nie wzięła. Zresztą zgodnie z regulaminem sali to za rzeczy pozostawione przez trenujących personel nie odpowiada – mówi K. Szymańska.
M. Gryglewicz i K. Błaszczyk do sali nawet nie wchodzili, tego dnia cięli drewno i wozili je do kotłowni. – Nas też posądzono o kradzież, nie wiemy dlaczego – zastanawiają się.
Całą akcją zbulwersowany jest Andrzej Markulak, dyrektor MOSRiW. – Czy to jest normalne? Czy to wymagało aż takich działań policyjnych? Podejrzewam, że gdyby zginęła obrączka zwykłego Kowalskiego, działania policji nie byłyby zakrojone na taką skalę – uważa. – Te panie pracują tu od kilku ładnych lat, trudno mi uwierzyć, że mogłyby ukraść obrączkę. Zrobili nalot ludziom w domach, a ja zostałem bez pracowników na pół dnia – dodaje.
Dlaczego prokurator wystawił nakaz przeszukania pięciu mieszkań, skoro według regulaminu sali personel nie odpowiada za rzeczy w niej pozostawione?
- Taki regulamin nie ma tutaj znaczenia, bo dotyczy odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli jest podejrzenie kradzieży, to już jest odpowiedzialność karna – tłumaczy Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.
Policję pytamy, czy przesłuchani zostali koledzy policjanta, którzy tego dnia z nim trenowali i czy ich mieszkania też zostały przeszukane. Na te pytania policja nie chce odpowiadać.

Jak się okazuje, policjant z kolegami korzystał z sali niezgodne z regulaminem, nie miał żadnej umowy, nie jest też zawodnikiem Agrosu. – Chodziły słuchy, że wiele osób korzysta z sali w ten sposób, niektórzy mieli podorabiane klucze. Po tej historii wymieniono zamki i jest spokój – kwituje dyrektor MOSRiW.
Ryszard Dynowski, trener Agrosu, dla którego sala jest drugim domem, przyznaje, ze jego nikt nie przesłuchiwał. – Tamtego dnia nie byłem tam wieczorem. To delikatny temat, nie zamierzam nikogo oceniać. Na pewno wymiana zamków wprowadziła ład – przyznaje.
Policja w tej sprawie rozmowna nie jest. Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji, w krótkim komunikacie informuje, że w sprawie prowadzone jest dochodzenie i nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów.
- Liczba, charakter przeprowadzonych czynności w danej sprawie zależy od jej rodzaju. Każdy obywatel ma prawo żądać od policji takiego samego traktowania, nikt nie robi od tego wyjątku. Wszelkie czynności w sprawach realizowane są w oparciu o decyzje prokuratora – tłumaczy Zdzisław Tomaszewicz, komendant żarskiej policji.

Źródło wiarygodne
Źródło niewiarygodne - video

Zastanawiam się, czy nie zaryzykować skazania z art. 238 KK, zgłaszając podejrzenie kradzieży zagubionego zegarka (nie obrączki, dla zmylenia przeciwnika) przez personel lodowiska. Przecież z płyty schodziłem niemal jako ostatni... Od lat nie wyrzucam śmieci, gdzieś jeszcze powienien być bilet z tamtego dnia...
Oczyma wyobraźni już widzę katowickie OPI, wpadające o szóstej rano do kilkudziesięciu mieszkań pracowników "Spodka"... *

*)
Niniejszym wpisem nie mam najmniejszego zamiaru podważać uczciwości obecnych, byłych i przyszłych pracowników wymienionego obiektu. Opisane zdarzenie nigdy nie miało miejsca, zaistniało jedynie w mojej chorej imaginacji.

______________

zrzutka.pl/ffm2du
Zgłoś
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
voidinfinity 2015-02-02, 16:03 19
Drużyna pierścienia z MO

Ale prawaki i tak powiedzą, że policjant powinien "wyrwać chwasta"
Zgłoś
Avatar
maveric666 2015-02-02, 16:06 3
bo to jest Polska właśnie czyli państwo w państwie
Zgłoś
Avatar
p................2 2015-02-02, 16:42
o kurwa ale faza .
Zgłoś
Avatar
G................C 2015-02-02, 16:43
Kryminalna to schizofrenicy i paranoicy. Nikt normalny nie będzie wrabiać niewinnej osoby na czuja albo dawać wolnej ręki gangsterom za informacje aby po 5 minutach pierdolić że nikomu nie odpuści bo bezkarność rodzi zbrodnie. Albo tutaj, jeżeli zdenerwowanie jest oznaką winy to znaczy że członkowie tak stresogennej organizacji są.. captain obviolus
Zgłoś
Avatar
Lysack 2015-02-02, 17:25 4
Gdyby to była standardowa procedura, to można byłoby przymknąć oko, ale gdy tak się postępuje tylko w stosunku do policji to jest to zwykłe skurwysyństwo.

Tyle.
Zgłoś
Avatar
~Beny 2015-02-02, 21:24 13
Kto zostawia obrączkę na ławce? Kurwa, jak już musisz ją ściągnąć, to chowasz do kieszeni, dajesz komuś znajomemu na przechowanie, nie wiem... jest w pip opcji.
Ciekawe czy jakby sobie w dupie schował, to by później kolegom w gacie zaglądał czy czasem któryś na ptaku nie ma
I cała akcja za pieniądze podatników

______________

Spooky action at a distance

youtube.com/watch?v=TUGZnd0LrQo
Zgłoś
Avatar
NiedźwiedzioGłowy 2015-02-02, 22:09 15
Pewnie mu żona zrobiła trzynasty posterunek z dupy za brak obrączki i dostał ciężkiej paniki.

Słabemu dojebać można zawsze, bo czemu kurwa nie?
Zgłoś
Avatar
camson 2015-02-03, 0:23 2
Ponad prawem- właśnie dlatego jebać psy. Skoro byle pajac może spowodować taką lawinę to strach pomyśleć co dzieje się za Naszymi plecami.
Zgłoś
Avatar
wilkoala 2015-02-03, 3:26 7
Frodo z Samem już z nią zapierdalają na Górę przeznaczenia.
Zgłoś
Avatar
JJBJ 2015-02-03, 4:09 1
moje miasto takie piekne
Zgłoś
Avatar
dardevil 2015-02-03, 4:09 6
Pies był na kurwach i pewnie tam przejebał pierścień Saurona, a teraz winnych szuka.
Zgłoś
Avatar
nanab 2015-02-03, 5:23
jprdl jakby tym cos zginelo to by plakaki ze pocija nic nie robi zeby to znalezc a teraz placza ze cos robia
Zgłoś
Avatar
cenius 2015-02-03, 5:55 5
Jak to głupie kurwy?
Jak jest temat o amerykanskiej policji jak pakują magazynki do ludzi na tylnym siedzeniu to przytakujecie i mówicie że tak trzeba, że jakby się nie ruszał to by żył itd

ale jak jest przeszukanie to już zmiana frontu?
Zgodnie z wasza zjebaną poddańczą logiką powinni grzecznie poczekac aż nic nei znajdą i po sprawie...

banda pojebów widzę
i ciemny lud będący pod butem władzy i policyjne oraz prokuratorskie kurwy
Zgłoś
Avatar
wielka_szycha 2015-02-03, 6:52
Kurwy nie ludzie.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem