📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
48 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Za "tirami" mega dobrze się jeździ, jadą płynnie i przewidywalnie.
Najwięcej chyba we 4 jechaliśmy za autobusem. Fakt, przy większych prędkościach (zmienia się trochę 'fizyka' jazdy) i na zakrętach trochę nosi po jezdni. Ale trzeba uważać, bo kierowcy autobusów to kurwy straszne, niektórzy potrafili cofać na przystanku, żeby najechać na rower, albo rozpędzać się i hamować na prostej drodze, żeby się pedalarz wyjebał. Mnie natomiast zawsze ciekawiło, jak bardzo rzucało ludźmi w środku, gdy kierowca tak pajacował.
Najwięcej chyba we 4 jechaliśmy za autobusem. Fakt, przy większych prędkościach (zmienia się trochę 'fizyka' jazdy) i na zakrętach trochę nosi po jezdni. Ale trzeba uważać, bo kierowcy autobusów to kurwy straszne, niektórzy potrafili cofać na przystanku, żeby najechać na rower, albo rozpędzać się i hamować na prostej drodze, żeby się pedalarz wyjebał. Mnie natomiast zawsze ciekawiło, jak bardzo rzucało ludźmi w środku, gdy kierowca tak pajacował.
r061071 napisał/a:
up wiec to taki z Ciebie kolarz?
Nigdy nie lubiłem pedalarzy-kolarzy. Same problemy z nimi na drodze. Zawsze chuje jeżdżą jezdnią, ą ścieżka rowerowa obok pusta.
Rower miałem do jazdy po lasach, skakania na hopkach, lekkiego downhillu i ogólnego świrowania - wiadomo, drogami też się jeździło, do szkoły czy na jakieś wycieczki, ale raczej unikaliśmy z kumplami szos.
Kurwa, właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że to było z 15-20 lat temu... starość :/
To jest wszystko przemyślane. Koniec jednej darmowej przejażdżki, zaraz będzie kolejna ambulansem, a jak dobrze pójdzie to nawet jeszcze na przejażdżkę karawanem się załapie.