18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 60 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Cała sytuacja ma miejsce w górach Nepalu. Turystka odmawia zapłacenia zawyżonej ceny za herbatę po czym wściekła właścicielk zaczyna ją gonić z kijem w ręku i rzucać w nią kamieniami. Odmawia zapłaty równowartości jednego funta, kobiecie której wszystkie towary są wnoszone na górę za pomocą muła. Ktoś jeszcze gdzieś pisał w komentarzach, że ona i jej syn zostali przenocowani za darmo, ale nie wiem ile jest w tym prawdy. Pod filmem macie skopiowane co mówi tak jakbyście mieli problemy ze zrozumieniem. Jestem ciekaw waszego zdania, bo zrobiło się o tym stosunkowo głośno i opinie są mocno podzielone, chociaż ja osobiście bym tej babie kija w dupe wsadził za odmowę zapłaty jednego funta.



"Everybody coming, no special. You 150 rupees special? .. you English people rich but 150 rupees special? Your son no problem, you problem. You Nepal coming, bargain bargain, room free, discount. This is mountain area. You one black tea 150 rupees special (expensive), you? Why bargaining? You people are dog, you people are donkey, you people are cow. You son good, you woman very dog. Understand you? Nepal coming you many many people, nepalese no people (human). Mountain place. (This is) no Kathmandu, no Pokhara or no Manang (cities in Nepal). This is mountain side. I carrying horse. One horse 2000 rupees pay here. Everything is, sugar coming, tea coming. (means, She pays 2000 rupees to rent a horse to bring Tea, sugar to that place). You talking? You English people, many many rich coming. 1000, 2000 rupees give me (in tips). You 150 rupees, you bargaining? You go. You son no problem. Saala (cursing), crazy woman. You no tourist, you donkey. You no good. You go, your son go. You here, you talking, you photo, you go. "
Zgłoś
Avatar
Loaloa 2017-09-21, 23:08 5
Uwielbiam to. Baba prawie płuca wypluła (pewnie choroba wysokościowa w połączeniu ze sporym wysiłkiem), a tamta sobie od niechcenia za nią drepta i krzyczy. Nepalczycy to twarde sztuki, nie bez powodu Ghurkowie byli elitą kolonialnej armii. Ba, nadal walczą w armii brytyjskiej i to jak. Jeden z nich własnoręcznie zajebał 30 talibów. Czytajcie:

nationalturk.com/en/hero-british-army-gurkha-soldiers-dipprasad-pun-ki...

telegraph.co.uk/finance/newsbysector/industry/defence/8405932/Afghanis...

Koleżka dorobił się swojej biografii na wikipedii:

en.m.wikipedia.org/wiki/Dipprasad_Pun
Zgłoś
Avatar
Pess09 2017-09-21, 23:14 5
Nie ma to jak zostawić swoją mamę i spierdolic
Zgłoś
Avatar
kenzol 2017-09-21, 23:39
Bezczelni, chamscy prowokatorzy na crossach podobnie tytułują swoje filmiki na youtube: "Crazy angry stupid peoples attack motocycles".
Zgłoś
Avatar
Mr.9mm 2017-09-22, 0:11 1
i jeszcze 50 razy powtarza "it's okay" - nie, głupia babo, nie jest "okay", inaczej by cię nie goniła z kijami i nie rzucała kamieniami
Zgłoś
Avatar
lokalnywatażka 2017-09-22, 0:21 3
Jeszcze bladź publikuje nagranie dokumentujące jej ciężkie umysłowe zjebanie. Powinna zostać strącona ze ścieżki w przepaść przez tą babuszkę.
Zgłoś
Avatar
wujekbaniu 2017-09-22, 1:03
Ten mały niewdzięczny kurw olał matkę i uciekł. Trzeba przyznać, że śmiesznie wyglądało jak popierdalał haha
Zgłoś
Avatar
lakilan69 2017-09-22, 1:06
Głupia pizda, zał jej 1 funta na herbatke, bo pewnie nie smakowała tak jak z zajebistego czajnicznka w UK. A pewnie w samolocie wpierdalala po drodze snickersa za 2 dolary i popijała colą.
Zgłoś
Avatar
natking 2017-09-22, 1:14
Gdyby ją zabiła i ukradła kamerę wszyscy bylibyśmy szczęśliwsi.
Zgłoś
Avatar
marioglaz 2017-09-22, 10:44
remi1982 ale od fazowskiego to pan sie odjeb
Zgłoś
Avatar
endrju132 2017-09-22, 11:49
Więc moi drodzy nie tylko w Polsce mamy Januszów tam też mają swoich "Sean'ów " :V
Zgłoś
Avatar
DoubleBorger 2017-09-22, 12:53
Do nepalu jechać i nie mieć hajsu na herbatę?
Jak ten pedał co do wallmartu coś tam oddawać porponował, Pan cebula czy jak mu tam
Zgłoś
Avatar
s................s 2017-09-22, 13:26 1
Z drugiej strony opis filmiku na jutubiku brzmi tak:

"After getting my son and I a drink, the woman charged me THREE TIMES the printed price in the menu. When I questioned this, she went crazy saying I had to pay or she would kill me. I paid the money and left, she then chased us along the mountain side screaming and throwing rocks.

Thinking of hiking the Annapurna circuit? This is the welcome you will get from this woman, which is a real shame as 99% of Nepalis are warm, welcoming people. "


Czyli wynikałoby z tego, że jednak zapłaciła. A że zwróciła kobicie uwagę, to w sumie normalne - nikt nie lubi być dymany.
No, ale to tylko jej relacja, cholera wie co tak babuszce na nerwy podziałało. Pewnie się nie dowiemy, gdzie leży prawda.
Zgłoś
Avatar
natking 2017-09-22, 15:42 1
sanctusdiavolos napisał/a:

nikt nie lubi być dymany.



Z tym "nikt" byłbym ostrożny A tak serio, to nie powinna zwracać uwagi osobie, która ciężko zapierdala na to, by ona mogła się napić herbaty na wymarzonych wakacjach i która nigdy nie ma wakacji. Trudno to nazwać dymaniem. Dymanie jest wtedy, gdy pobierasz kasę za coś, co nie jest warte włożonej pracy. Poza tym powinna mieć na uwadze różnice kulturowe. Być może Nepalczycy wkładają całe serce w to co robią i są bardzo wrażliwi na tego typu uwagi?

Inną, kolejną sprawą, jest to, że cenę powinna uzgodnić wcześniej, przed wypiciem herbaty - to jest podstawa w krajach trzeciego świata. Wtedy mogłaby negocjować cenę (kurwa... negocjować jednego funta, jakkolwiek śmiesznie to brzmi). Gdy wpierw pytamy o cenę, dajemy do zrozumienia, że wiemy ile dana rzecz kosztuje gdzie indziej. Jeśli nie pytamy, dajemy do zrozumienia, że jesteśmy gotowi zapłacić każdą sumę, którą zażąda sprzedawca. Cennik nie ma nic tu do rzeczy. To nie nasz, zachodni, cywilizowany świat.

Czasami jest tak, że nienegocjowanie ceny jest obraźliwe dla sprzedawcy. Ale to na marginesie.

PS. Istnieje też takie rozwiązanie, ze sprzedawczyni mogła być zwykłą zachłanną kurwą
Zgłoś
Avatar
DużyKutas 2017-09-22, 17:41
Syn dał dzidę a matkę zatłukli kamieniami. Buahahahaha
Zgłoś
Avatar
b0r000 2017-09-23, 16:00
5zł za herbatę z naturalnie hodowanych liści to dużo?
Ja pierdole... W automacie za taniego liptona trzeba czasem zapłacić ponad 3zł a ta jeszcze marudzi.
Ale nic straconego. Wróci do kalifatu brytyjskiego i karma ja dopadnie
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie