Uwaga, jestem fachowcem...wyjaśniam co nastąpiło prawdopodobnie
Przyczyn katastrofy budowlanej (jak ktoś powyżej raczył słusznie zauważyć) bo takim mianem należy nazwać stan tejże budowli, należy upatrywać raczej nie w wykonastwie (bądźmy szczerzy, przy kubaturze o małej objętości ciężko coś spier***ć, trzeba być wybitnie niesprytnym) a w zaprojektowanym fundamencie - bądź w wykonanych na odwal badania geologicznych. Osiadła jedna strona fundamentu - nierównomierne osiadanie - budynek pęka. Być może była tam soczewka gruntów organicznych (bo ktoś kupił działkę a wcześniej np. był tam staw - zakopał zdzisiek ze szwagrem i chceli sprzedać jako działkę budowlaną). Jeżeli budynek w całości jest na takich gruntach - jest ok, osiada równomiernie całość i nic się nie dzieje, ale jeśli przewarstwienie gruntu słabego jest tylko na części fundamentu, to mamy podręcznikowy przypadek - jak powyżej na obrazku.