355
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:58
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
programista4k napisał/a:
@Gazownik rozpłacz się i pędź do mamusi, a ja jakbym miał okazję to bym takiego jelenia szpachlą zarąbał , żeby go zjeść.
Dałeś mi do myślenia bo dawno nie widziałem mamusi. Zadzwonię. Dzięki ziomuś.
A co do „szpachli”? To trzeba się umieć nią posługiwać
CzasNaKwas napisał/a:
A świnki i krówki które wpierdalasz ze smakiem to na drzewach rosną
Co innego ubój zwierząt na jedzenie a co innego zabijanie zwierząt dla zabawy, ale skoro tego nie rozumiesz to nie mamy o czym dyskutować
CzasNaKwas napisał/a:
A świnki i krówki które wpierdalasz ze smakiem to na drzewach rosną
Wiem, o co Ci chodzi, ale czytajcie wszyscy ze zrozumieniem. Napisałem jasno, że nie trawie zabijania zwierząt dla ZABAWY
Gazownik napisał/a:
Jebać frajerów co strzelają do zwierząt dla zabawy. Oby kiedyś zdechli z głodu
Byłem, jestem i będę mięsożerny i nie zmieni tego żaden pedał, dla którego zwierzątka to przyjaciele i dlatego będzie wpierdalał trawę.
Żryj co chcesz, ale nie mów mi co mam jeść. Chcę jeść mięso z jelenia to będę jadł i chuj ci do tego.
Czy mi się wydaje, czy mamy tu tłum ludzi którzy myślą, że myśliwi nie jedzą dziczyzny?
Ale wiecie, że myślistwo to nie zabawa?
Wiadomo, może się znaleźć jakiś nadgorliwy, któremu od tego bryknie, ale myślistwo jest turbo potrzebne, bo inaczej powiedzmy wilki wyżrą wszystkie sarny a na koniec same padną z głodu jak już nie będzie nic do żarcia.
Przecież myśliwi mają swoje statystyki, jak po przeliczeniu jest za mało zwierzyny to ją dokarmiają i dbają o to żeby mogły na nowo się namnożyć do odpowiedniego poziomu. To nie jest tak że myśliwy strzela do wszystkiego co się rusza.
Kto tego nie rozumie pracy myśliwego ten jest ignorantem.
Wiadomo, może się znaleźć jakiś nadgorliwy, któremu od tego bryknie, ale myślistwo jest turbo potrzebne, bo inaczej powiedzmy wilki wyżrą wszystkie sarny a na koniec same padną z głodu jak już nie będzie nic do żarcia.
Przecież myśliwi mają swoje statystyki, jak po przeliczeniu jest za mało zwierzyny to ją dokarmiają i dbają o to żeby mogły na nowo się namnożyć do odpowiedniego poziomu. To nie jest tak że myśliwy strzela do wszystkiego co się rusza.
Kto tego nie rozumie pracy myśliwego ten jest ignorantem.
Gazownik napisał/a:
Jebać frajerów co strzelają do zwierząt dla zabawy. Oby kiedyś zdechli z głodu
a jak ktoś nie jest frajerem:)???
Gazownik napisał/a:
Jebać frajerów co strzelają do zwierząt dla zabawy. Oby kiedyś zdechli z głodu
Czyli jebać wszystkich legalnych kłusowników zwanych myśliwymi. Znam kilku. To co mają do odstrzału rozdysponowane to jedno, a to ile na handelkę zabiją to drugie.
Fistach napisał/a:
Ale wiecie, że myślistwo to nie zabawa?
Wiadomo, może się znaleźć jakiś nadgorliwy, któremu od tego bryknie, ale myślistwo jest turbo potrzebne, bo inaczej powiedzmy wilki wyżrą wszystkie sarny a na koniec same padną z głodu jak już nie będzie nic do żarcia.
Przecież myśliwi mają swoje statystyki, jak po przeliczeniu jest za mało zwierzyny to ją dokarmiają i dbają o to żeby mogły na nowo się namnożyć do odpowiedniego poziomu. To nie jest tak że myśliwy strzela do wszystkiego co się rusza.
Kto tego nie rozumie pracy myśliwego ten jest ignorantem.
A od kiedy mamy w Polsce odstrzał wilków które są pod ochroną dzbanie? Odstrzeliwali ostatnio tylko pojedyncze sztuki które gdzieś zagrażały ludziom. W mojej okolicy za to myśliwi wyjebali prawie całą zwierzynę i teraz w ostatatecznym rozrachunku nonstop czytam w lokalnych gazetach, że pojawiają się wilki i szakale. Myślisz, że te mają co jeść?
mygyry napisał/a:
Czy mi się wydaje, czy mamy tu tłum ludzi którzy myślą, że myśliwi nie jedzą dziczyzny?
Właśnie, trafiłeś w punkt. Z filmu nie można wywnioskować czy zrobił to dla zabawy. Dziczyzna, ogólnie, jest dużo zdrowszym i smaczniejszym mięsem od hodowlanego gówna ze sklepów. Zabijania dla zabawy nie popieram, ale dziczyznę uwielbiam.
Fistach napisał/a:
Ale wiecie, że myślistwo to nie zabawa?
Wiadomo, może się znaleźć jakiś nadgorliwy, któremu od tego bryknie, ale myślistwo jest turbo potrzebne, bo inaczej powiedzmy wilki wyżrą wszystkie sarny a na koniec same padną z głodu jak już nie będzie nic do żarcia.
Przecież myśliwi mają swoje statystyki, jak po przeliczeniu jest za mało zwierzyny to ją dokarmiają i dbają o to żeby mogły na nowo się namnożyć do odpowiedniego poziomu. To nie jest tak że myśliwy strzela do wszystkiego co się rusza.
Kto tego nie rozumie pracy myśliwego ten jest ignorantem.
Jest ogólnie nagonka na mysliwych, wszelkiej masci bambiniści podchwycili temat i gdzie tylko sie da pierdola bez sensu o ekologii.
Jak zauważyłes mysliwi utrzymuja liczebnosc zwierzyny w normie, ale pojeby tego nie zrozuieją. Rolnickom pasowało by wytepienie wszystkiego, żeby szkód nie robiło....kto za te szkody płaci jeśli nie mysliwi ze swych składek. Za upolowaną zwierzyne też musza zapłacic, jesli chcą wziaść dla siebie.
Ekozjeby nie zkumaja, że jak mysliwi wybiją wszystko to nie beda mieli do czego strzelac. Im sie wydaję że mysliwy to rambo wpada do lasu i napierdala seriami we wszystko co sie rusza. Pomijam fakt że sa okresy ochronne, nie wolno z noktowizorem polowac Ba jesli nie ma odstrzało na jakies zwierdze to nie może go zastrzelic ponieważ kazde wyscie w teren jest ewidencjonowane, i każdoraowe urzycie broni musi być zgłoszone.
Nie jestem mysliwym, ale temat ogólnie znam troche.
W Polsce jest ponad 100tys mysliwych, ludzi obytych z bronia i posiadających tą broń. To ludzie dobrze znajacy teren, umiejacy sie kamuflowac. W wiekszosci posiadaja terenowe samochody. Ludzie to realna siła porównywalna z liczebnościa polskiego wojska. W razie konfliktu jakiegokolwiek predzej bym liczył na nich niż na wojsko
Gazownik napisał/a:
Jebać frajerów co strzelają do zwierząt dla zabawy. Oby kiedyś zdechli z głodu
Przecież oni go zjedzą na grillu debilu.
Jak dla mnie piękny strzał. Wygląda że w serce. Szybka śmierć. A nie jak do kaczek że śrutu. Co do zabijania- dla sportu jestem przeciw. Dla jedzenia jestem za. Chyba lepiej tak niż w masarniach prądem który ogłusza a nie zabiją.
Twój post to dowód na to, że szkoły są zamknięte już zbyt długo.
Takich pierdoletów już dawno nie czytałem.
Myśliwi rozwalili naturalny ekosystem. Głodni mięsożercy jak np. wilki zaglądają do gospodarstw coraz częściej, bo sarny i dziki zostały zdziesiątkowane przez kłusoników z PZŁ dla mięska na handelek i samodzielne przeżarcie. Również masowo odstrzeliwane są zwierzęta chronine/zagrożone jak bobry, rysieczyi borsuki . Poza tym są nie tylko zagrożeniem dla dzikiej przyrody, ale także dla ludzi i ich zwierząt domowych, a swoimi "bojowymi" wozami regularnie niszczą zieleń i ryją pola rolnikom, więc też powodują straty.
A tym to już w ogóle mnie powaliłeś.
Już ja widzę armię pijanych wąsaczy, którzy walczą np. z takimi ruskimi metodą na wabika - stawiają flaszke na łące a sami zkitrani w krzach przyczajka w swoich osranym moro i ujebanych bagnem gumofilcach oraz pedalskich czapeczkach z piórkiem.
Strzelać do nic niespodziewającego się zwabionego do łatwego pożywienia zwierzęcia może każdy idiota. a w starciu z człowiekiem z jakimkolwiek militarnym wyszkoleniem nie mieliby najmniejszych szans.
Także skończ pierdolić i weź lepiej do ręki jakiś podręcznik do polskiego, bo nie da się czytać tego co piszesz.
Takich pierdoletów już dawno nie czytałem.
Myśliwi rozwalili naturalny ekosystem. Głodni mięsożercy jak np. wilki zaglądają do gospodarstw coraz częściej, bo sarny i dziki zostały zdziesiątkowane przez kłusoników z PZŁ dla mięska na handelek i samodzielne przeżarcie. Również masowo odstrzeliwane są zwierzęta chronine/zagrożone jak bobry, rysieczyi borsuki . Poza tym są nie tylko zagrożeniem dla dzikiej przyrody, ale także dla ludzi i ich zwierząt domowych, a swoimi "bojowymi" wozami regularnie niszczą zieleń i ryją pola rolnikom, więc też powodują straty.
ququa napisał/a:
W Polsce jest ponad 100tys mysliwych, ludzi obytych z bronia i posiadających tą broń. To ludzie dobrze znajacy teren, umiejacy sie kamuflowac. W wiekszosci posiadaja terenowe samochody. Ludzie to realna siła porównywalna z liczebnościa polskiego wojska. W razie konfliktu jakiegokolwiek predzej bym liczył na nich niż na wojsko
A tym to już w ogóle mnie powaliłeś.
Już ja widzę armię pijanych wąsaczy, którzy walczą np. z takimi ruskimi metodą na wabika - stawiają flaszke na łące a sami zkitrani w krzach przyczajka w swoich osranym moro i ujebanych bagnem gumofilcach oraz pedalskich czapeczkach z piórkiem.
Strzelać do nic niespodziewającego się zwabionego do łatwego pożywienia zwierzęcia może każdy idiota. a w starciu z człowiekiem z jakimkolwiek militarnym wyszkoleniem nie mieliby najmniejszych szans.
Także skończ pierdolić i weź lepiej do ręki jakiś podręcznik do polskiego, bo nie da się czytać tego co piszesz.