Szkoda, że wideo ucięte i nie widać twarzy. Szczupłe dziewcze i pewnie ładne z twarzy.
Człowiek to dziwna i ograniczona umysłowo istota. Taki kadłubek bez nóżek i rączek, czy biedny i chory na raka chce za wszelką cenę żyć, a inny zdrowy i ładny osobnik, żyjący w dobrostanie, któremu w zasadzie nic nie brakuje, by cieszyć się życiem, traci jego sens i robi za wisiora...
Wiem, co czują tacy ludzie przed samobójstwem.
Też mnie dzisiaj naszła handra i depresyjny bezsens życia, jak co jakiś czas i miałem przez moment ochotę zrobić za brelok.
Nowy tydzień... Miałem poszukać lepszej roboty i podzwonić po ogłoszeniach. Miałem zacząć remont na chacie od poniedziałku. Nowa szlifiera do ścian z ledami za 7 stów czeka już miesiąc czasu. W planach było też sprzątanie ogrodu za chatą pod wiosenną uprawę owoców, warzyw i późniejszą ich sprzedaż na targach w celu maksymalizacji zarobków. Wyszło jak zawsze. Cały dzień opierdalania się, walenia konia do utytych loch i pisanie zjebanych komentarzy na szmatistic i innych gównianych portalach dla przegrywów.
Niech żyje stagnacja, jebać progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Chłopie, można spokojnie z tego wyjść, wiem o czym piszesz. To jest depresja, trzeba iść do lekarza i zacząć leczenie. Można to pokonoać, tylko spokojnie, cierpliwie, bez wygórowanych oczekiwań. Trzeba sobie tylko zdawać sprawę, że to choroba i że da się to skutecznie pokonać. Modlitwa też bardzo pomaga. Może ktoś to wyśmieje, ale tak jest.
Szkoda, że wideo ucięte i nie widać twarzy. Szczupłe dziewcze i pewnie ładne z twarzy.
Człowiek to dziwna i ograniczona umysłowo istota. Taki kadłubek bez nóżek i rączek, czy biedny i chory na raka chce za wszelką cenę żyć, a inny zdrowy i ładny osobnik, żyjący w dobrostanie, któremu w zasadzie nic nie brakuje, by cieszyć się życiem, traci jego sens i robi za wisiora...
Wiem, co czują tacy ludzie przed samobójstwem.
Też mnie dzisiaj naszła handra i depresyjny bezsens życia, jak co jakiś czas i miałem przez moment ochotę zrobić za brelok.
Nowy tydzień... Miałem poszukać lepszej roboty i podzwonić po ogłoszeniach. Miałem zacząć remont na chacie od poniedziałku. Nowa szlifiera do ścian z ledami za 7 stów czeka już miesiąc czasu. W planach było też sprzątanie ogrodu za chatą pod wiosenną uprawę owoców, warzyw i późniejszą ich sprzedaż na targach w celu maksymalizacji zarobków. Wyszło jak zawsze. Cały dzień opierdalania się, walenia konia do utytych loch i pisanie zjebanych komentarzy na szmatistic i innych gównianych portalach dla przegrywów.
Niech żyje stagnacja, jebać progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Dla siebie kutasie. Jak nie masz dzieci to dla siebie kutasie. A jak masz to dla siebie kutasie. Czego Krawczyk nie rozumiesz? Dla siebie kutasie
Szkoda, że wideo ucięte i nie widać twarzy. Szczupłe dziewcze i pewnie ładne z twarzy.
Człowiek to dziwna i ograniczona umysłowo istota. Taki kadłubek bez nóżek i rączek, czy biedny i chory na raka chce za wszelką cenę żyć, a inny zdrowy i ładny osobnik, żyjący w dobrostanie, któremu w zasadzie nic nie brakuje, by cieszyć się życiem, traci jego sens i robi za wisiora...
Wiem, co czują tacy ludzie przed samobójstwem.
Też mnie dzisiaj naszła handra i depresyjny bezsens życia, jak co jakiś czas i miałem przez moment ochotę zrobić za brelok.
Nowy tydzień... Miałem poszukać lepszej roboty i podzwonić po ogłoszeniach. Miałem zacząć remont na chacie od poniedziałku. Nowa szlifiera do ścian z ledami za 7 stów czeka już miesiąc czasu. W planach było też sprzątanie ogrodu za chatą pod wiosenną uprawę owoców, warzyw i późniejszą ich sprzedaż na targach w celu maksymalizacji zarobków. Wyszło jak zawsze. Cały dzień opie**alania się, walenia konia do utytych loch i pisanie zj***nych komentarzy na szmatistic i innych gównianych portalach dla przegrywów.
Niech żyje stagnacja, j***ć progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Byku, nie jesteś sam. Mnie też nie raz dopada ta chujowa chandra zimowa. Ale wiem, że nie długo przyjdzie wiosna, zrobi się cieplej. Częściej będziemy wychodzić na dwór, słonko przygrzeje, witamina D się naładuje. Od razu inne myślenie, inna rzeczywistość! Może jakś dupeczka się przygrucha, albo inna przygoda ciekawa! Nie zatracaj się w swojej ciasnej rzeczywistości - świat jest piękny otwórz się na niego!
Niech żyje stagnacja, jebać progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Jak to dla kogo, dla sadoli. Jak będziesz już się wieszać, to nagraj łaldne wideo i wyślij na Sadola.
Niech żyje stagnacja, jebać progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
W jakim rejonie kraju mieszkasz? Może uda się spotkać, pogadać...
Szkoda, że wideo ucięte i nie widać twarzy. Szczupłe dziewcze i pewnie ładne z twarzy.
Człowiek to dziwna i ograniczona umysłowo istota. Taki kadłubek bez nóżek i rączek, czy biedny i chory na raka chce za wszelką cenę żyć, a inny zdrowy i ładny osobnik, żyjący w dobrostanie, któremu w zasadzie nic nie brakuje, by cieszyć się życiem, traci jego sens i robi za wisiora...
Wiem, co czują tacy ludzie przed samobójstwem.
Też mnie dzisiaj naszła handra i depresyjny bezsens życia, jak co jakiś czas i miałem przez moment ochotę zrobić za brelok.
Nowy tydzień... Miałem poszukać lepszej roboty i podzwonić po ogłoszeniach. Miałem zacząć remont na chacie od poniedziałku. Nowa szlifiera do ścian z ledami za 7 stów czeka już miesiąc czasu. W planach było też sprzątanie ogrodu za chatą pod wiosenną uprawę owoców, warzyw i późniejszą ich sprzedaż na targach w celu maksymalizacji zarobków. Wyszło jak zawsze. Cały dzień opierdalania się, walenia konia do utytych loch i pisanie zjebanych komentarzy na szmatistic i innych gównianych portalach dla przegrywów.
Niech żyje stagnacja, jebać progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Podobnie pomyślałem. Głupiutka kózka. A mogła by jeszcze dać tak wiele przyjemności białemu człowiekowi.
Szkoda, że wideo ucięte i nie widać twarzy. Szczupłe dziewcze i pewnie ładne z twarzy.
Człowiek to dziwna i ograniczona umysłowo istota. Taki kadłubek bez nóżek i rączek, czy biedny i chory na raka chce za wszelką cenę żyć, a inny zdrowy i ładny osobnik, żyjący w dobrostanie, któremu w zasadzie nic nie brakuje, by cieszyć się życiem, traci jego sens i robi za wisiora...
Wiem, co czują tacy ludzie przed samobójstwem.
Też mnie dzisiaj naszła handra i depresyjny bezsens życia, jak co jakiś czas i miałem przez moment ochotę zrobić za brelok.
Nowy tydzień... Miałem poszukać lepszej roboty i podzwonić po ogłoszeniach. Miałem zacząć remont na chacie od poniedziałku. Nowa szlifiera do ścian z ledami za 7 stów czeka już miesiąc czasu. W planach było też sprzątanie ogrodu za chatą pod wiosenną uprawę owoców, warzyw i późniejszą ich sprzedaż na targach w celu maksymalizacji zarobków. Wyszło jak zawsze. Cały dzień opierdalania się, walenia konia do utytych loch i pisanie zjebanych komentarzy na szmatistic i innych gównianych portalach dla przegrywów.
Niech żyje stagnacja, jebać progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Ziomek wiem jak to zabrzmi ale mi pomogła książka i opisana w niej metoda rozmawiania ze swoja podświadomością żeby się od tego uwolnić i przejrzeć na oczy, książka to kod emocji
No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
kurwa.... witaj w klubie...
Szkoda, że wideo ucięte i nie widać twarzy. Szczupłe dziewcze i pewnie ładne z twarzy.
Człowiek to dziwna i ograniczona umysłowo istota. Taki kadłubek bez nóżek i rączek, czy biedny i chory na raka chce za wszelką cenę żyć, a inny zdrowy i ładny osobnik, żyjący w dobrostanie, któremu w zasadzie nic nie brakuje, by cieszyć się życiem, traci jego sens i robi za wisiora...
Wiem, co czują tacy ludzie przed samobójstwem.
Też mnie dzisiaj naszła handra i depresyjny bezsens życia, jak co jakiś czas i miałem przez moment ochotę zrobić za brelok.
Nowy tydzień... Miałem poszukać lepszej roboty i podzwonić po ogłoszeniach. Miałem zacząć remont na chacie od poniedziałku. Nowa szlifiera do ścian z ledami za 7 stów czeka już miesiąc czasu. W planach było też sprzątanie ogrodu za chatą pod wiosenną uprawę owoców, warzyw i późniejszą ich sprzedaż na targach w celu maksymalizacji zarobków. Wyszło jak zawsze. Cały dzień opie**alania się, walenia konia do utytych loch i pisanie zj***nych komentarzy na szmatistic i innych gównianych portalach dla przegrywów.
Niech żyje stagnacja, j***ć progres... No bo po co miał bym się starać... Dla kogo...
Witam po latach nieobecności. Zmotywowałeś mnie abym się zalogował. Dla siebie i tylko dla siebie. Naprawdę jest co robić na tym świecie. Kilkunastu moich kolegów się powiesiło, mój najlepszy przyjaciel się zastrzelił... Większość nie wytrzymała presji, przeważnie ze strony najbliższych. Sam też byłem w ciężkim stanie, "narzeczona" porwała mi syna i tyle ich widziałem, potem przez jakiś rok chlałem do odciny i miałem włączony pełen tryb kamikaze. Wiele lat zajęło mi zrozumienie tego, że nie można uzależniać swojego szczęścia od kogokolwiek, bo i tak każdy z nas jest na tym świecie sam, wszystko co robimy, robimy sami, i każdy z nas ma swoją własną misję na tym świecie. Nie warto kurczowo trzymać się życia, wtedy człowiek martwi się śmiercią, ale nie wolno też sobie tego życia odbierać. Kiedy to zrozumiecie, będziecie mogli wszystko. Wiecie drodzy Sadole, że udało mi się zaliczyć
Brazylijskie fawele, ruchałem kurwę w Limie na Miraflores, budowałem stadion na mistrzostwa w Katarze i zwiedziłem masę przeróżnych miejsc, poznałem dziesiątki przeróżnych ludzi i kultur, zarabiając przy tym sporo pieniędzy, których oczywiście już nie ma ale były... Alternatywą była śmierć. Naprawdę nie warto przejmować się czymkolwiek, trzeba skupić się na sobie i działać z dobrą intencją. Nie zależy mi na atencji, nie wymyśliłem tego, po prostu wiem że każdy z nas może wszystko, wystarczy działać. Historia mojego życia jest dość ciężka, jestem jedynym człowiekiem z mojego środowiska, któremu udało się wyjść z tych slumsów i dolecieć dość daleko. I nie szukajcie sensu życia, nie myślcie o emeryturze, po prostu działajcie teraz
A jeśli tak konkretnie myślicie o samobójstwie, to znajdźcie sobie jakąś rzecz którą możecie zrealizować w miarę krótkim okresie czasu, na którą warto poczekać, taką teoretycznie błahą sprawę która sprawia Wam radość np. za dwa lata wychodzi GTA 6, z chęcią poczekam żeby sobie zagrać itp. Zresztą ostatnie lata są tak niestabilne że naprawdę nie warto się czymkolwiek przejmować
I co jej to dało? Pójdzie do piekła bo pan jezus nie lubi samobójców?
tak teraz ssie kutasy w piekle
ale pięknie tańczyła na lince 3 razy konia zwaliłem a poza tym można jeszcze wyruchać bo ciepła
Chłopie, można spokojnie z tego wyjść, wiem o czym piszesz. To jest depresja, trzeba iść do lekarza i zacząć leczenie. Można to pokonoać, tylko spokojnie, cierpliwie, bez wygórowanych oczekiwań. Trzeba sobie tylko zdawać sprawę, że to choroba i że da się to skutecznie pokonać. Modlitwa też bardzo pomaga. Może ktoś to wyśmieje, ale tak jest.
taa i księdzu dać dupy i na tacę myślę że linka pomaga bardziej bo zobacz ona nie narzeka