Stoję sobie na chodniku, podchodzi chłopaczek-cwaniaczek:
- Masz może fajki?
Dałem mu papierosa.
- A zapalniczkę?
Pożyczyłem mu zapalniczkę. On żartem:
- A może masz jeszcze gumę do żucia?
Podałem mu listek i mówię:
- Jestem dżinem, a ty właśnie głupio przetraciłeś trzy życzenia.
Jak było, to chuj wam w dupę
Jak było to też
- Masz może fajki?
Dałem mu papierosa.
- A zapalniczkę?
Pożyczyłem mu zapalniczkę. On żartem:
- A może masz jeszcze gumę do żucia?
Podałem mu listek i mówię:
- Jestem dżinem, a ty właśnie głupio przetraciłeś trzy życzenia.
Jak było, to chuj wam w dupę
Jak było to też