Ludzie, co wy pierdolicie ? Kierowca ponosi tu 100% winy za wypadek. Chyba kazdy ma na tyle mozgu, zeby skojarzyc, ze w okolicy przejscia trzeba zwolnic, a poza tym obserwowac sytuacje na drodze. Skoro auto obok sie zatrzymuje przed przejsciem - to po co innego niz zeby przepuscic pieszych ? (Ok, mozna tez pomyslec ze typ zobaczyl 5 zl na drodze i chcial podniesc...)
Poza tym z wielka przykroscia musze stwierdzic, ze z moich obserwacji poczynionych podczas jazdy po calej Europie wynika, ze Polacy to jednak dzicz na drodze. Chamstwo, brak jakiejkolwiek kultury jazdy... A na autostradzie to w juz w ogole. Bezpieczniej sie czuje jadac przez Niemcy, gdzie niektorzy gonia radosnie 200km/h niz po naszych polskich drogach