📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:02
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Był biały jest murzyn brakuje opony cegieł i ognia i czół by się jak w domu
tak mi sie skojarzylo
Mechanicy to w ogóle mają niebezpieczne życie. Mam kolegę, co raz pod koniec dnia robił obchód po warsztacie. Światła już pogaszone to oczywiście potknął się o jakieś chujwieco i leci pędem do przodu ledwo próbując łapać równowagę. Wtem przeszywa go przeraźliwa myśl - zostawił otwarty kanał. Kolega ile miał sił wybił się do przodu chcąc zrobić fikołka nad kanałem. Było ciemno. Metraż mu się popierdolił bo był jeszcze przed kanałem parę kroków. Skok zakończył na dnie kanału a potem długim pobytem w szpitalu. Jak on to powiadał: zrobił "chyc" do kanału. Połamane żebra i uszkodzony bark. Nie może w pełni podnieść jednej ręki.
Słyszę "by to jasny chuj, kurwa kto tu postawił"
Lobo24 napisał/a:
Mechanicy to w ogóle mają niebezpieczne życie. Mam kolegę, co raz pod koniec dnia robił obchód po warsztacie. Światła już pogaszone to oczywiście potknął się o jakieś chujwieco i leci pędem do przodu ledwo próbując łapać równowagę. Wtem przeszywa go przeraźliwa myśl - zostawił otwarty kanał. Kolega ile miał sił wybił się do przodu chcąc zrobić fikołka nad kanałem. Było ciemno. Metraż mu się popierdolił bo był jeszcze przed kanałem parę kroków. Skok zakończył na dnie kanału a potem długim pobytem w szpitalu. Jak on to powiadał: zrobił "chyc" do kanału. Połamane żebra i uszkodzony bark. Nie może w pełni podnieść jednej ręki.
Twój kolega to kretyn. Stanowisko pracy się sie sprząta żeby się nie potykać a kanał zakrywa.
UP Dobry chłopak, ale biedak chyba ma jakieś zobowiązania, bo zaczyna pracę rano nierzadko siedzi do późna - 22 albo później. Lata cały dzień na pełnych obrotach. Zapierdziela.
Zdarza się, że truchtem leci z miejsca nam miejsce albo na parking po następne auto, a licho nie śpi...
Zdarza się, że truchtem leci z miejsca nam miejsce albo na parking po następne auto, a licho nie śpi...