Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Każdy podnośnik można kontrolować z ziemi w razie awarii. Nawet przy wyłączonym silniku lub przeciążonym koszu w razie gdyby ktoś się zaklinował, można delikwenta sprowadzić na ziemię używając sterownika glownego na obudowie maszyny. Gdyby nie było nikogo do pomocy na dole to w samym koszu również jest przełącznik który używa baterii do awaryjnego opuszczania lub ewentualnego manewrowania koszem.[/quote
Tak się składa ,że na co dzień mam do czynienia z różnego rodzaju zwyżkami ,czy to samo jezdnymi czy to właśnie podnośnikami koszowymi. Wszystko się zgadza ,tak jak mówisz maszyny tego typu można kontrolować z "kosza" jak i z panelu na dole ,sam byłem w takiej sytuacji ,że zatrzymałem się na 10, 15 metrach i ani w przód ani w tył, ni w lewo ni w prawo. Jest guzik ,który po wciśnięciu sprowadza cię na dół ale i on nie reagował. Przyczyna ? Jedna z "łap" nie wiem jak fachowo to ująć ,które opuszczamy by móc w ogóle cokolwiek zrobić straciła stabilność. W efekcie gościu na dole musiał grzebać w skrzynce i sprowadzić mnie na dół, czasami nie obyło się bez telefonu na serwis bo nic nie szło zrobić.
Myślę ,że ten co schodził po drabinie ogarniał co i jak i musiał jakoś znaleźć się na dole. A jak nie była to jakaś awaria to nie wiem po co i na co
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów