O widzę video o tym, że trzeba ich dozbroić, widzę propaganda USA działa, ludzie już mówią o "biednych rebeliantach", nikt nie wspomni, że te kurwy jak armia czerwona dopuściły się setek TYSIĘCY gwałtów, morderstw [zabijanie kobiet i dzieci?!], oraz rzeczy o których nawet ciężko mówić - rytualne zjadanie przeciwników [?!]. Moim zdaniem powinni się zabijać ile wlezie, w ogóle nie ingerować w te kwestie, w ogóle wyjść z tych państw, a jeśli powtórzą się zamachy na kraje NATO, bomby atomowe i dobranoc. Na kiego chuja rozpierdalać im [teraz] i tak już rozpierdolone państwa. Logika. "Te biedne państwa są kolebką terrorystów, rozpierdolmy więc im resztę tego co jeszcze działa, zniszczmy drogi i miasta, oni potrzebują pomocy". Ich państwa to getta, jedne wielkie, powinniśmy wprowadzić absolutny zakaz przyjmowania "imigrantów, uchodźców" z tych rejonów, choćby nawet tylko co trzeci był pojebem, a co dziesiąty terrorystą, to kurwa nie ma to żadnego sensu.