McMenel napisał/a:
Sutowendlin
W takim razie mogę ciebie okraść zgwałcić i poderżnąć ci gardło ( niekoniecznie w tej kolejności ) i nie powinienem być sądzony przez sądy ludzkie ponieważ to Bóg w ostateczności mnie osądzi. Bzdura głupota i usprawiedliwianie przestępczości.
Czy ja coś takiego gdzieś napisałem ?
Raczej nie rozumiesz ideologi sądu ostatecznego i tego co ze sobą niesie. Kara na ziemi jest niczym w porównaniu do tego co Bóg a raczej czego Ci nie zaoferuje. Życie na ziemi to stan przejściowy. Nie wierząc w reinkarnacje i powrót jako zwierze możemy stwierdzić, że nie umrzesz dwa razy. A więc po śmierci przejdziesz do świata wiecznego a co za tym idzie. W takim miejscu w jakim się po niej znajdziesz w takim trwać będziesz już zawsze. A rozumiesz słowo zawsze? Ludzie bagatelizują słowo wieczność. A to oznacza, że np kiedy ja będę uprawiać miłość z piękną kobietą i wygrzewać się po śmierci w plamach, grać w gry video i oglądać ekstra poruszające filmy, potem znów się kochać. To ty będzie np wyrzucać gnój z obory. I następnego dnia tak samo i kolejnego znów i tak codziennie... caaały czas non stop gnój i tylko gnój.
Kumasz?