Po tagach jeszcze nie ma, także tego.
Po tagach jeszcze nie ma, także tego.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Na siłę podstawiona akcja do TVNów. Każdy wie ile to kosztuje, zawsze za usługi tego typu się płaci, do tego ksiądz powiedział, że jakby trzeba było to by udzielił sakramentu za darmo, ale widać umówili się inaczej. Jeżeli komuś się nie podoba, że pobierają kasę za odprawianie takiej mszy, to niech nie żąda od nich ślubu. Cywilny w urzędzie wystarczy.
Ja osobiście nie korzystam z usług kościoła katolickiego, ale uważam, że jak ktoś ma taką potrzebę i chęć to ma pełne prawo to robić, za darmo, za zapłatą, a nawet za wirtualne pokemony, jak tylko dwie strony się umówią. Kościół katolicki to taki jakby klub książki, który ma jasno ustaloną strukturę i zasady. Ludzie się dobrowolnie zbierają, gadają i czerpią z tego radość. Lewactwo i ateiści chcą im tam co chwile wbijać na spotkania i mówić im, że zamiast o książce oni chcą teraz gadać o filmach, albo w ogóle nie gadać tylko grać w gry.
Jakby wywiesił oficjalnie cennik to nie byłoby problemu. A nie takie pierdolenie co łaska, ale nie mniej niż... Wiesz jak się coś takiego nazywa? OBŁUDA
Jak ma się kapryś aby przysięgę małżeńską złożyć w kościele to trzeba liczyć się z tym że za darmo to jednak nie będzie i parę stówek trzeba zapłacić. Jak się komuś to nie podoba/lub jest sknerą to niech idzie żenić się do UC.
Wszyscy by kurna chcieli za darmo, a obiekt sakralny sam na siebie musi zarobić, energia elektryczna też kosztuje.
Ale nie! Skandal bo ksiądz chce zapłaty. Pewnie że chce zapłaty z tego utrzymuje się i on i budynek kościelny oraz plebania.
Ja to rozumiem tak, że sytuacja się dzieje przed samym ślubem, więc nie ma za bardzo wyboru. Może dać, albo odwoływać wszystko i ponieść straty. A to już jest skurwysyńskie prowadzenie 'negocjacji' ze strony księdza. No i jeszcze to robienie z siebie ofiary
Po pierwsze zachowanie gościa - umówił się na cenę i leci w chuja, na początku mówi, ze ma tylko 500 zł, żeby minute później wyciągnąć z kiermany 700 złotego, czyli okłamał księdza w dniu własnego ślubu w kościele - grzech w chuj, a trza być bez grzechu żeby sakrament otrzymać.
Sam do kościoła nie chodzę, w zmyślonych przyjaciół nie wierzę, ale do wierzących nic nie mam tak jak i do normalnych księży. Ewidentnie tu pan młody wali w chuja i na miejscu księdza kazałbym mu wypierdalać i nauczył pokory. Skoro gość jest chrześcijaninem i chce wyrolować tak ważną dla nich personę jak księdza należy się kara. Wypierdalać mi z budy, ślubu nie udzielam. Wypraw sobie wesele za następnym podejściem to by następny przeliczył co się bardziej opłaca.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów