Tylko nie zapomnij szczoteczki
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:52
#cennik
Panie i Panowie, uprzejmie zwracam się o zapoznanie z cennikiem...
Po tagach jeszcze nie ma, także tego.
Po tagach jeszcze nie ma, także tego.
Najlepszy komentarz (65 piw)
Nikczemny_Płód
• 2016-10-06, 20:36
O chuj chodzi?
Facet ma wybór, może nie płacić i nie brać ślubu, albo poszukać innej parafii.
Pocisk na kościół wszechobecny a kurwa państwo polskie zabiera mi znacnzie więcej niż ten klecha chce za ślub. Facet przynajmniej miałby ślub, a ja co mam? A np. wizytę na nfz do lekarza pierwszego kontaktu z 3 tygodniowym okresem oczekiwania
Facet ma wybór, może nie płacić i nie brać ślubu, albo poszukać innej parafii.
Pocisk na kościół wszechobecny a kurwa państwo polskie zabiera mi znacnzie więcej niż ten klecha chce za ślub. Facet przynajmniej miałby ślub, a ja co mam? A np. wizytę na nfz do lekarza pierwszego kontaktu z 3 tygodniowym okresem oczekiwania
Reakcja na komplement
Skan strony z Top Secret 1996/8. Same okazje...
Taka fotka na dworcu PKP w Krakowie..
Gdyby codziennie tylko z takiej korzystać można fortunę prze... myć/golić/srać
Gdyby codziennie tylko z takiej korzystać można fortunę prze... myć/golić/srać
u mechanika
W odeskich cerkwiach kapłani będą się modlić o nawrócenie trzech dziennikarek, które napisały artykuł o opłatach za usługi w tamtejszych świątyniach. Pokory mają ich nauczyć "smutek i choroby".
Tak nerwową reakcję odeskiej diecezji cerkwi patriarchatu moskiewskiego wywołał artykuł napisany przez trzy dziennikarki jednej z najpopularniejszych ukraińskich gazet - "Segodnia". Przedrukowano tam - między innymi- cennik opłat za obrzędy wywieszony w jednej ze świątyń. W artykule napisano też, że w innej cerkwi dziennikarkę poinformowano, że usługi kapłana są bezpłatne, później jednak zażądano opłaty.
Kierownictwo diecezji odeskiej opublikowało oświadczenie, w którym artykuł określono mianem "obrazy Chrustysa". W miejscowych świątyniach mają odbywać się modlitwy, aby "Bóg dał lekcję poprzez smutek i choroby rozdrażnionym i pozbawionym rozumu oszczercom". Dziennikarki nie mają także prawa kupować i zapalać cerkiewnych świeczek.
tan, IAR
Tak nerwową reakcję odeskiej diecezji cerkwi patriarchatu moskiewskiego wywołał artykuł napisany przez trzy dziennikarki jednej z najpopularniejszych ukraińskich gazet - "Segodnia". Przedrukowano tam - między innymi- cennik opłat za obrzędy wywieszony w jednej ze świątyń. W artykule napisano też, że w innej cerkwi dziennikarkę poinformowano, że usługi kapłana są bezpłatne, później jednak zażądano opłaty.
Kierownictwo diecezji odeskiej opublikowało oświadczenie, w którym artykuł określono mianem "obrazy Chrustysa". W miejscowych świątyniach mają odbywać się modlitwy, aby "Bóg dał lekcję poprzez smutek i choroby rozdrażnionym i pozbawionym rozumu oszczercom". Dziennikarki nie mają także prawa kupować i zapalać cerkiewnych świeczek.
tan, IAR
T-SCHERT ??
ja sobie podaruje
ja sobie podaruje
ciekawe jaka to jest mała kupa a jaka już duża i czy ktoś potem wchodzi do toalety i sprawdza
Dla turystów wszystko czarno na żółtym.
Niby nie wie a walutę od razu określił, gagatek