Kilka fragmentow wspomnien pasazerow o pilotach i stewardessach z nieco dziwnym poczuciem humoru.
Podczas lotu powrotnego z Lanzarote do Monachium samolot natrafil na silny wiatr na wysokosci przelotowej. W kabinie zrobilo sie cicho jak makiem zasial. Drugi pilot postanowil wiec odezwac sie przez glosnik:
- "Drodzy panstwo, w tej chwili mamy silny wiatr z tylu, dlatego troche szarpie. Nie musicie jednak tak kurczowo trzymac sie foteli, one i tak spadna razem z nami."
Podczas rejsu z Bangoku do Malezji, samolot byl raczej pusty. Poniewaz lot byl krotki, stewardesa zapytala, czy zgodzimy sie zrezygnowac z wysluchania instrukcji na temat bezpieczenstwa. Wszyscy sie zgodzili oprocz pewnej starszej Hamerykanki. Stewardesa podeszla wiec do niej i powiedziala:
- "Niech pani poslucha, to bardzo proste - jesli sie rozbijemy - pani zginie!"
Podczas lotu z Kolonii do Drezna liniami Germanwings zaraz po starcie pilot powiedzial:
- "Przed nami lot pelen turbulencji i nie bedzie bufetu. Na co panstwu kawa, skoro wylalybysmy ja na spodnie?"
Na pokladzie samolotu Hapag z Kolonii do Manchesteru uslyszelismy taka instrukcje:
- "Panstwa kamizelka ratunkowa ma na karku lampke do czytanuia, ktora automatycnie zapala sie przy kontakcie z woda. Jest tez gwizdek, zeby zwabic rekiny."
Udzielajac instrukcji na temat zasad bezpieczenstwa, stewardesa powiedziala "W toaletach tez sa dwie maski tlenowe, ale to nie znaczy, ze moga panstwo chodzic tam parami"
We Frankfurcie czekalismy w samolocie poand godzine na start i w koncu ruszylismy. Steward powiedzial wtedy przez mikrofon: "Mam dla panstwa dobra i zla wiadomosc. Zla wiadomosc brzmi: Punta Cana jest 7 tys km stad. A dobra: pokonalismy juz pierwsze 300 metrow".
Cytaty pochodza z ksiazki "Sorry, wir haben die Landebahn verfehlt"
Podczas lotu powrotnego z Lanzarote do Monachium samolot natrafil na silny wiatr na wysokosci przelotowej. W kabinie zrobilo sie cicho jak makiem zasial. Drugi pilot postanowil wiec odezwac sie przez glosnik:
- "Drodzy panstwo, w tej chwili mamy silny wiatr z tylu, dlatego troche szarpie. Nie musicie jednak tak kurczowo trzymac sie foteli, one i tak spadna razem z nami."
Podczas rejsu z Bangoku do Malezji, samolot byl raczej pusty. Poniewaz lot byl krotki, stewardesa zapytala, czy zgodzimy sie zrezygnowac z wysluchania instrukcji na temat bezpieczenstwa. Wszyscy sie zgodzili oprocz pewnej starszej Hamerykanki. Stewardesa podeszla wiec do niej i powiedziala:
- "Niech pani poslucha, to bardzo proste - jesli sie rozbijemy - pani zginie!"
Podczas lotu z Kolonii do Drezna liniami Germanwings zaraz po starcie pilot powiedzial:
- "Przed nami lot pelen turbulencji i nie bedzie bufetu. Na co panstwu kawa, skoro wylalybysmy ja na spodnie?"
Na pokladzie samolotu Hapag z Kolonii do Manchesteru uslyszelismy taka instrukcje:
- "Panstwa kamizelka ratunkowa ma na karku lampke do czytanuia, ktora automatycnie zapala sie przy kontakcie z woda. Jest tez gwizdek, zeby zwabic rekiny."
Udzielajac instrukcji na temat zasad bezpieczenstwa, stewardesa powiedziala "W toaletach tez sa dwie maski tlenowe, ale to nie znaczy, ze moga panstwo chodzic tam parami"
We Frankfurcie czekalismy w samolocie poand godzine na start i w koncu ruszylismy. Steward powiedzial wtedy przez mikrofon: "Mam dla panstwa dobra i zla wiadomosc. Zla wiadomosc brzmi: Punta Cana jest 7 tys km stad. A dobra: pokonalismy juz pierwsze 300 metrow".
Cytaty pochodza z ksiazki "Sorry, wir haben die Landebahn verfehlt"