Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Murzyn myśli jak zwierzęta. Wykorzystuje każdą słabość przeciwnika na swoją korzyść. Ktoś gra wedle zasad? No to wykorzystajmy to przeciwko niemu.
Czarni widzą słabość białego i to wykorzystują na każdym kroku.
W usa widać to najlepiej jak czarnulowi coś w życiu nie wychodzi to oczywiście wina białych rasistów. Biali jak wyjebią murzyna z roboty to rasiści. Nie bo murzyn kradł w pracy albo się opierdalał tylko dlatego, że był czarny.
Doszło do tego, że biali stali się tak słabi, że boją się wszystkich mniejszości. Począwszy od murzynów a skończywszy na chujwieilu chorych psychicznie wyimaginowanych płciach.
Kiedy patrzę na to jak słabi stali się biali mężczyźni w tych czasach to mi się robi niedobrze.
Teraz to połowa nastolatków to pierdolone pizdeusze gdzie ich uczucia można zranić kurwa słowani napisanymi gdzieś na kurwa fejsiku czy czym tam siedzą.
Kurwa słowa bolą... o ja jebie strasznie bolą. Bolało to jak się na solówę po szkole ustawiało i pół szkoły patrzyło czy obskoczysz wpierdol czy wygrasz.
Gdyby ten bez koszulki wykorzystal to, ze jego rywal padl na glebe ( 2 sekunda filmiku) i by go dobil na ziemi - to by wygral, a tak to wpierdziel obskoczyl
O... mamy czarnego na sadolu...
Gdyby ten bez koszulki wykorzystal to, ze jego rywal padl na glebe ( 2 sekunda filmiku) i by go dobil na ziemi - to by wygral, a tak to wpierdziel obskoczyl
Przyjęcie z honorem i godnością wpierdolu, to domena prawdziwych mężczyzn.
jest taki sport jak boks
Wszelakie honorowe walki dowodzą tylko głupoty walczących. Nie mówię tu o 60kg kogucikach, ale o normalnych 90-100kg facetach walczących bez zabezpieczeń. Jeden potężny cios wystarczy, aby złamać podstawę czaszki i pożegnać się z tym światem. Jednego pochowają drugi pójdzie pierdzieć, a rozeszło się o to, że jeden drugiego nazwał "ciotą".
Zamiast udowadniać po zwierzęcemu swoją wyższość fizyczną, może czasem warto błysnąć człowieczeństwem i inteligencją, ignorując niedowartościowanego półgłówka, który usiłuje kogoś sprowokować do durnej bitki.
Jakbym rzeczywiście znalazł się pod ścianą i musiał walczyć o życie, to na pewno nie przejmowałbym się kodeksem honorowym, tylko próbowałbym jak najskuteczniej unieszkodliwić napastnika.
Ci co się lubią napierdalać na gołe pięści, niech się umawiają ze sobą po lasach i tam oszpecają sobie mordy i wybijają jedynki w imię chujwieczego. Najgorsi są tacy, co usiłują coś udowodnić przypadkowym ludziom.
Słowami mogą mnie skrzywdzić tylko ludzie, którzy znają mnie na wskroś. Jakiś jebany random krzyczący coś "osobistego" w moim kierunku, nie jest nawet wart, żeby na niego nasrać.
Jeśli natomiast byłaby taka sytuacja, że ktoś napierdala dziecko albo kobietę, czy katuje jakiegoś chuderlaka, to na pewno nie klepałbym napastnika w ramie ze słowami: "Ej Ty, zostaw go", tylko zajebałbym skurwielowi z partyzanta, żeby nie stanowił zagrożenia dla mnie i dla innych.
Rycerze to byli w poematach, a jak ktoś ma łeb na karku, to dba o zdrowie własne i najbliższych.
dobre trafienie ---> wstawaj, poczekam az sie ogarniesz i mi wpierdolisz i potem zebranie srogiego wpierdolu i dochodzenie do siebie tygodniami/miesiacami + ewentualne blizny/ubytki w uzebieniu itp?
Latwo komentowac zza monitora, ale kto wie - jak Wy byscie sie zachowali podczas walki o zdrowie/zycie?
Tak czy siak - przemoc jest chujowa, a jaranie sie pilka nozna to pedalstwo (a polska pilka nozna - to juz skrajny masochizm)
@wszyscy rycerze powyżej
Wszelakie honorowe walki dowodzą tylko głupoty walczących. Nie mówię tu o 60kg kogucikach, ale o normalnych 90-100kg facetach walczących bez zabezpieczeń. Jeden potężny cios wystarczy, aby złamać podstawę czaszki i pożegnać się z tym światem. Jednego pochowają drugi pójdzie pierdzieć, a rozeszło się o to, że jeden drugiego nazwał "ciotą".
Zamiast udowadniać po zwierzęcemu swoją wyższość fizyczną, może czasem warto błysnąć człowieczeństwem i inteligencją, ignorując niedowartościowanego półgłówka, który usiłuje kogoś sprowokować do durnej bitki.
Jakbym rzeczywiście znalazł się pod ścianą i musiał walczyć o życie, to na pewno nie przejmowałbym się kodeksem honorowym, tylko próbowałbym jak najskuteczniej unieszkodliwić napastnika.
Ci co się lubią napierdalać na gołe pięści, niech się umawiają ze sobą po lasach i tam oszpecają sobie mordy i wybijają jedynki w imię chujwieczego. Najgorsi są tacy, co usiłują coś udowodnić przypadkowym ludziom.
Słowami mogą mnie skrzywdzić tylko ludzie, którzy znają mnie na wskroś. Jakiś jebany random krzyczący coś "osobistego" w moim kierunku, nie jest nawet wart, żeby na niego nasrać.
Jeśli natomiast byłaby taka sytuacja, że ktoś napierdala dziecko albo kobietę, czy katuje jakiegoś chuderlaka, to na pewno nie klepałbym napastnika w ramie ze słowami: "Ej Ty, zostaw go", tylko zajebałbym skurwielowi z partyzanta, żeby nie stanowił zagrożenia dla mnie i dla innych.
Rycerze to byli w poematach, a jak ktoś ma łeb na karku, to dba o zdrowie własne i najbliższych.
Niestety nie mogę ci wytłumaczyć o co tu chodzi, bo...
Jeśli się bijecie dla honoru rycerskiego to zakładajcie ochraniacze, rękawice i ustalcie zasady. Jeżeli dochodzi do bójki, bo bronisz siebie, kogoś, to walcz skutecznie i jak człowiek. Totalnie bezsensowe są sytuacje kiedy ktoś się przewraca w czasie walki, a Ty czekasz, aż wstanie zamiast skończyc sytuacje w której niefortunnie możesz roztrzaskać sobie czaszkę o krawężnik. Wojownicy
Niestety nie mogę ci wytłumaczyć o co tu chodzi, bo...
A chuj, odkopię, bo kto mi zabroni. Wiem, że niektórzy mają zajawkę na bójki i ich to jara. Spoko, dopóki się nie najebią i nie szukają tych wrażeń na siłę.
Znam kilka takich przypadków - na co dzień w porządku kolesie, chodzili na sztuki walki w stylu Combat, czy Krav-Maga, żeby przestać być pizdami i móc się obronić. Tylko, że w części przypadków poskutkowało to szukaniem na siłę sytuacji, w których argumentem mogłaby być siła, albo wręcz prowokowaniem innych, szczególnie po pijaku.
Jak już kogoś to jara, to niech się napierdala z podobnymi sobie. Fakty naukowe mówią jednak jasno: powtarzalne mikrouszkodzenia mózgu spowodowane wstrząsami skutkują poważnymi chorobami umysłowymi. Szczególnie narażeni są zawodnicy Football'u amerykańskiego, boksu i innych sportów walki dopuszczających uderzenia w głowę.
Wiedza jest ogólnie dostępna, dzięki internetowi, tylko poziom ignorancji ludzkości nadal mnie zdumiewa. Czy żaden głąb, który na boksie dostał porządnie po łbie i przez tydzień miał poważne bóle głowy nie wpadł na pomysł żeby to sobie wygooglować, tylko wolał zajadać pizze zapijając browarkiem pod "Grę o Tron" i bezrefleksyjnie powtarzać czynności powodujące poważny dyskomfort?
Ogólnie ignorancja dotyka wszystkich dziedzin życia, od jedzenia, przez medycynę, suplementy, technologię, politykę, aż po interpretację własnych uczuć i emocji. Na każdy temat jest mnóstwo badań i opracowań, a nawet ciekawych filmów i książek. Niestety ludzie wolą czerpać pojęcie o świecie z reklam, serialów paradokumentalnych i opowieści-legend szwagra albo kolegi z pracy.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów