Nie jest tajemnicą, że Izrael popiera główny eksporter ołowianej demokracji. Chociaż Iran gówno nam zrobił drażni żydków (i arabów) toteż nie powinniśmy pod groźbą sankcji gospodarczych (ze strony USA) kupować tańszej ropy u wroga (nie naszego), a przepłacać za tą z USA. I tak lawinowo rzecz ujmując -> wzrost cen paliw -> wzrost cen w sklepach -> wzrost kosztów życia. Wyższy obrót dolarem oznacza też, że wzrosną jego kursy, więc za wszystko dodatkowo zapłacimy z naszych kieszeni. Na końcu zapłacimy też za imigrantów, którzy zaczną napływać z nowej strefy wojennej.
Apeluje do włodarzy UE o pokazanie fuck`a stulecia Trumpowi i zapowiedź, że ich sankcje spotkają się z analogiczną odpowiedzią całej UE. Może kubeł zimnej wody ostudzi tego buca przed wywołaniem konfliktu atomowego