Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ale odpowiedź na pseudo-argument o Skandynawii jest prosta: ropa, gaz, łososie, kasy tyle, że nawet największą głupotę są w stanie finansować. Dlatego właśnie lewacka ideologia działa tylko i wyłącznie w Skandynawii i krajach których bogactwo nie pochodzi z PRACY a z innych źródeł.
Kolejny pseudo-argument o zmowie pracodawców co do płac jest równie cherlawy. Zakładasz własną firmę, płacisz więcej i odbijasz konkurencji najlepszych pracowników. Ale co ty możesz o tym wiedzieć, prowadziłeś kiedyś własną działalność? Wiesz na czym polega temat na który się wypowiadasz?
Co do L4- bazujesz na dzisiejszych realiach. W praktyce jak kierowca złamie sobie nogę i go wyrzucą to zostanie piekarzem a i tak będzie w stanie wyżywić rodzinę, pracy w ,,ekonomicznej dżungli" jest po uszy, możliwości jeszcze więcej.
A na koniec porównaj sobie poziom życia ludzi w jak to nazwałeś ,,ekonomicznej dżungli" (skrajność nr 1) do poziomu życia ludzi w gospodarce planowanej (skrajność nr 2). Takie porównanie powinno praktycznie zakończyć dyskusję.
1. To czemu afrykańskie kraje, które mają surowce mineralne, nie mają socjalu mają poziom życia gorszy niż przeciętny kraj z bloku wschodniego? Przecież tam jest "wolna amerykanka". Tam, gdzie są duże pieniądze tam nie ma praw albo są dostosowywane dla tych, którym mają służyć. Wbij to sobie do głowy. Niezależnie od systemu, zawsze znajdą się chętni do ruchania reszty społeczeństwa. Nie mówię, że Szwecja jest okey, ale śmieszy mnie wiara w to, że na "wolnym rynku" spotkasz tylko uczciwych graczy. Będzie może lepiej, ale nie musi.
2. Jest kilka zasadniczych problemów. Po pierwsze w dzisiejszych czasach pracy zawsze będzie mniej niż chętnych. Chociażby z tego względu, że technika pozwala osiągnąć skalę globalną przy śmiesznej ilości pracowników. Co za tym idzie - nie oznacza, że będziemy więcej zarabiać, np. informatyków masz jak psów. Własna firma wiele nie zmieni od statusu bycia pracownikiem. A wiesz czemu? Bo własna firma to zazwyczaj podwykonawca, który ma większą odpowiedzialność niż pracownik. Ni chuja nie przebijesz się z żadnym produktem na rynek krajowy, do tego trzeba mieć kapitał, aby mieć kapitał musiałbyś wiele lasek obrobić (sprzęt w zwykłej mleczarni potrafi kosztować mln zł). Nie masz szans rywalizować z wielkimi firmami i korporacjami. Jak to działa mogłeś zobaczyć u podwykonawców autostrad. Twój sen to zapierdalanie na czyjś sukces. Świat się zmienił.
3. Co do L4... fajnie kurwa, zamiast kierowcy mogę być lekarzem, marynarzem, piekarzem, bo to nie wymaga wiedzy, pieniędzy (szkolenie), czasu. Po prostu tracisz pracę i masz pracę. Magiczny środek, a brzmi to jak reklama chujowego proszku.
Piwo za to! Jak do kurwy nędznej studenty jebane miałyby lepiej na bardzo drapieżnym/wolnym rynku, jak obecnie założenie dla nich firmy jest tak trudne, że ciągle mają ból dupy oto. Jeżeli teraz nie robią hajsu to jak wygrają z tymi, którzy mają łeb, żeby nawet w takich warunkach go robić? Nie każdy bogaty to złodziej. Wielu zapierdala ciężko jak dzik pokrywający świnie, ale zarabia tyle, że stać go na wszystko. Ja nie robię hajsu teraz, ale wiem że to moja winna. Zresztą zawsze mogę spierdolić do kraju, gdzie łatwiej zrobić hajs. Nie spierdoliłem, to i nie mam prawa do bólu dupy.
Wystarczyło się uczyć, wybrać dobry kierunek studiów i żyć w Polsce na wysokim poziomie jak na tutejszy standard. Student nie wróg, nie jest leniwym gno*em jak Ty i chce mieć lepszą przyszłość. Idz dalej głosować na Tuska i czekaj aż Polske rozkradną do konca!
Wystarczyło się uczyć, wybrać dobry kierunek studiów i żyć w Polsce na wysokim poziomie jak na tutejszy standard. Student nie wróg, nie jest leniwym gno*em jak Ty i chce mieć lepszą przyszłość. Idz dalej głosować na Tuska i czekaj aż Polske rozkradną do konca!
Czy ty, aby z chujem na rozumy się nie zamieniłeś? Czytaj wyraźnie. Łopatologicznie: są ludzie, którzy robią pieniądze (w tym i Studenci przez duże S) i są ludzie, którzy gadają o tym ile by nie zarabiali, gdyby nie coś tam (czyli opierdalacze przez duże O, często studenty - nie Studenci!). A co do obecnego rządu to chuj im w dupę i kotwica w plecy.
Wracając do rurkowców - Korwin nie jest głupi, gra przeciętnie w szachy i ponoć dobrze w brydża, wiec ma trochę oleju w łysej czaszce. Kiedy papuśny "lewak" zapytał go o Skandynawie wolał zrobić z siebie błazna (rutyna) niż wdawać się w merytoryczna dyskusje wiedząc, że młody-czerwony jest prawdopodobnie doskonale przygotowany.
Nie wiem czy prowadziłeś działalność czy nie, przyznam się bez bicia - nie prowadziłem działalności (nigdy nie miałem takich aspiracji i nie interesuje mnie to ). O ile prowadziłeś działalność, to nie wiem czym byś się musiał zajmować, żeby mieć problem ze znalezieniem w Polsce pracownika? "oblatywanie promów kosmicznych?", "uruchomienia reaktorów?". Mało jest ludzi niezastąpionych. Owszem jeśli potrzebujesz specjalisty od dajmy na to projektowania procesorów to musisz mu płacić 500kUSD/rok bo inaczej sobie pójdzie gdzie indziej, ale 90% prac nie wymaga takich kwalifikacji i średnio-rozgarniętego pracownika można przeszkolić w pół roku (pracuję jako inżynier i miałem kilku praktykantów więc wiem jak to wygląda).
W świecie Korwina jest miejsce tylko dla najlepszych. Komu potrzebny kulawy piekarz bez doświadczenia?
W ten sposób odbiję piłeczkę bo nie wiem jak z Wami (korwinistami) rozmawiać.
Proszę podaj mi przykład "ekonomicznej dżungli", która choć trochę zbliżona jest do majaczeń krula? Somalia? Czy inne państwo afrykańskie? XIXw Anglia się nie liczy.
W świecie Korwina jest miejsce tylko dla najlepszych. Komu potrzebny kulawy piekarz bez doświadczenia?
W ten sposób odbiję piłeczkę bo nie wiem jak z Wami (korwinistami) rozmawiać.
Błąd. Nie dla najlepszych, ale najsprytniejszych (w tym bezwzględnych przestępców, a także osób bez skrupułów - nie masz kasy na założenie sprawy nic mi nie możesz zrobić).
1. To czemu afrykańskie kraje, które mają surowce mineralne, nie mają socjalu mają poziom życia gorszy niż przeciętny kraj z bloku wschodniego? Przecież tam jest "wolna amerykanka". Tam, gdzie są duże pieniądze tam nie ma praw albo są dostosowywane dla tych, którym mają służyć. Wbij to sobie do głowy. Niezależnie od systemu, zawsze znajdą się chętni do ruchania reszty społeczeństwa. Nie mówię, że Szwecja jest okey, ale śmieszy mnie wiara w to, że na "wolnym rynku" spotkasz tylko uczciwych graczy. Będzie może lepiej, ale nie musi.
2. Jest kilka zasadniczych problemów. Po pierwsze w dzisiejszych czasach pracy zawsze będzie mniej niż chętnych. Chociażby z tego względu, że technika pozwala osiągnąć skalę globalną przy śmiesznej ilości pracowników. Co za tym idzie - nie oznacza, że będziemy więcej zarabiać, np. informatyków masz jak psów. Własna firma wiele nie zmieni od statusu bycia pracownikiem. A wiesz czemu? Bo własna firma to zazwyczaj podwykonawca, który ma większą odpowiedzialność niż pracownik. Ni chuja nie przebijesz się z żadnym produktem na rynek krajowy, do tego trzeba mieć kapitał, aby mieć kapitał musiałbyś wiele lasek obrobić (sprzęt w zwykłej mleczarni potrafi kosztować mln zł). Nie masz szans rywalizować z wielkimi firmami i korporacjami. Jak to działa mogłeś zobaczyć u podwykonawców autostrad. Twój sen to zapierdalanie na czyjś sukces. Świat się zmienił.
3. Co do L4... fajnie kurwa, zamiast kierowcy mogę być lekarzem, marynarzem, piekarzem, bo to nie wymaga wiedzy, pieniędzy (szkolenie), czasu. Po prostu tracisz pracę i masz pracę. Magiczny środek, a brzmi to jak reklama chujowego proszku.
1. Bo rządzą tam murzyni ... i tyle wystarczy. Co im ze źródeł i bogactw, skoro bez białych nie umieją ich wykorzystywać? I do tego dochodzi ogromna korupcja i bandytyzm władz, które i tak każde zyski rozkradną do swoich kieszeni. W Skandynawii socjalizm działa, bo tam są SKANDYNAWOWIE. Ludzie uczciwi i sumienni. Dzięki temu, że są uczciwi to mogą mieć socjalizm, bo nawzajem się nie okradają.
W PL "socjalizm" to nic innego jak okradanie pracujacyh przez lumpów i nierobów. Koniec kropka. I dla Polski innej drogi niż prawdziwa gospodarka wolno rynkowa (mało podatków, mało socjalu) nie ma i nie będzie. Inaczej ten kraj ZDECHNIE.
2. A w tym punkcie dochodzimy do punktu EDUKACJA, która w Polsce leży i kwiczy na każdym poziomie. Jeśli dokonuje się zmian, trzeba je robić kompleksowo i edukację też trzeba zmienić drastycznie. Po pierwsze konieczne jest jej wyprofilowanie pod kątem zawodowym na każdym poziomie, stworzenie renomowanych szkół na kształt college'y kształcących ludzi przygotowanych profesjonalnie do wykonywania zawodu, a nie mających nasranych do łba 3 letnim studiowaniem teorii. Wprowadzenie opłat za studia wyższe po to, aby zatrzymać inflację studentów, prowadzącą do dewaluacji wartości wyższego wykształcenia. Bezpłatne studia tylko dla 5-10% najlepszych uczniów liceów. A reszta won do roboty! Dla własnego dobra. Jak chcesz być inżynierem, to najpierw porób na budowie na niższym stanowisku.
3. Jak ktoś jest dobrym pracownikiem, to nawet jak pójdzie na L4 to go pracodawca nie wyjebie, bo nikt nie jest idiotą aby zamiast kogoś sprawdzonego brać do roboty anonima. Do tego JKM nie postuluje zniesienie urlopu zdrowotnego, więc o czym ty tutaj?
Błąd. Nie dla najlepszych, ale najsprytniejszych (w tym bezwzględnych przestępców, a także osób bez skrupułów - nie masz kasy na założenie sprawy nic mi nie możesz zrobić).
oczywiście masz rację, ale nie chciałem wdawać się w polemikę o niezawisłości sądownictwa w korwinlandzie.
bardziej dosadnie jest pokazanie, że można powybijać dziury w korwinowej logice nawet przy spełnieniu wszystkich jej założeń.
1. Bo rządzą tam murzyni ... i tyle wystarczy. Co im ze źródeł i bogactw, skoro bez białych nie umieją ich wykorzystywać? I do tego dochodzi ogromna korupcja i bandytyzm władz, które i tak każde zyski rozkradną do swoich kieszeni. W Skandynawii socjalizm działa, bo tam są SKANDYNAWOWIE. Ludzie uczciwi i sumienni. Dzięki temu, że są uczciwi to mogą mieć socjalizm, bo nawzajem się nie okradają.
W PL "socjalizm" to nic innego jak okradanie pracujacyh przez lumpów i nierobów. Koniec kropka. I dla Polski innej drogi niż prawdziwa gospodarka wolno rynkowa (mało podatków, mało socjalu) nie ma i nie będzie. Inaczej ten kraj ZDECHNIE.
2. A w tym punkcie dochodzimy do punktu EDUKACJA, która w Polsce leży i kwiczy na każdym poziomie. Jeśli dokonuje się zmian, trzeba je robić kompleksowo i edukację też trzeba zmienić drastycznie. Po pierwsze konieczne jest jej wyprofilowanie pod kątem zawodowym na każdym poziomie, stworzenie renomowanych szkół na kształt college'y kształcących ludzi przygotowanych profesjonalnie do wykonywania zawodu, a nie mających nasranych do łba 3 letnim studiowaniem teorii. Wprowadzenie opłat za studia wyższe po to, aby zatrzymać inflację studentów, prowadzącą do dewaluacji wartości wyższego wykształcenia. Bezpłatne studia tylko dla 5-10% najlepszych uczniów liceów. A reszta won do roboty! Dla własnego dobra. Jak chcesz być inżynierem, to najpierw porób na budowie na niższym stanowisku.
3. Jak ktoś jest dobrym pracownikiem, to nawet jak pójdzie na L4 to go pracodawca nie wyjebie, bo nikt nie jest idiotą aby zamiast kogoś sprawdzonego brać do roboty anonima. Do tego JKM nie postuluje zniesienie urlopu zdrowotnego, więc o czym ty tutaj?
1. Czemu okradają? Bo to się opłaca. I sądzisz, że w Polsce nie będą robić tego samego? Tu jest sedno. Od nas ludzi zależy jak będzie, a nie od tego co jest zapisane w papierach... Obecnie jest ostra kontrola, mln instytucji kontrolujących i tak kradną...
2. Jakie to ma przełożenie do technicznych możliwości produkcji globalnej przy małym zaangażowaniu siły roboczej?
Szwecja ma jedne z najczystszych rud żelaza na świecie to 1.
Dorobili się na handlu z III rzeszą nie biorąc udziału w wojnie to 2.
W XVII wieku ograbili do gołej ziemi państwo które było od nich 3 razy większe i bogatsze co dało im ogromnego kopa to 3.
Na początku XX wieku panował u nich drapieżny kapitalizm to 4.
To tak jakbyśmy my dzisiaj wpierdolili się do Niemiec i wywieźli prawie wszystko co mają - gwarantuje, że moglibyśmy wtedy gospodarczo konkurować z Japonią.
Nikt nie mówi, że system Korwina miałby panować przez 100 lat. Przez 10 lat w latach 90' moja okolica w mieście zmieniła się z rupieciarni na osiedle willowe [kilku łebskich sąsiadów]. Co by było gdyby ustawa Wilczka obowiązywała nie 10 a 30 lat i jeszcze mielibyśmy sprawną policję i sądy? [bądź co bądź lata 90 do najbezpieczniejszych nie należały]
@O_Co_Ci_Chodzi: taki mały szczegół: kraje Afryki oprócz surowców zazwyczaj nie posiadają prawie NICZEGO. Tamtejsi watażkowie skutecznie torpedują wszystko, co może sprawić, że nie będą mieli chętnych do partyzantki (do której przynależność w wielu krajach Czarnego Lądu jest jedyną nadzieją na lepsze życie). A sprawić to może na przykład pracodawca mający infrastrukturę i oferujący chociaż jako takie warunki pracy. Odwrót watażków jest raczej mało prawdopodobny, bo zaopatrujący ich handlarze bronią mają wystarczające wpływy do zabezpieczenia status quo w tej części świata. Więc u murzynków jeszcze dłuuuuuugo nic się nie zmieni.
Mała poprawka, ograniczona infrastruktura jest. Ta ropa musi być jakoś transportowana, co więcej Chińczycy aktywnie budują szpitale, szkoły, infrastrukturę za dostęp do ropy. Nie jest to może ten poziom infrastruktury co w krajach Europy Środkowej, ale nie w tym rzecz. Pieniądze to pieniądze, nie ma znaczenie czy okrada się na czarnym lądzie czy w Europie Środkowej. Po 1989 r. kraje zachodnie zrobiły ogromy biznes na Polsce (rynek zbytu, wykończenie potencjalnej konkurencji, opanowanie kontaktów ekon-politycznych). To jest właśnie biznes, nie ma w nim sentymentów. Dla wielu cyferki w systemach komputerowych nie mają przełożenia na cenę jaką płaci ludność (np. spekulacje giełdowe). Człowiek zawsze chce mieć więcej i nie zbudowano systemu, który wykończyłby nieuczciwość. W Chinach za pewne przestępstwa grozi kara śmierci, a i tak znajdzie się nie jeden odważny. Czy u nas będzie inaczej niż w Afryce? Patrząc na ostatnie afery mam poważne wątpliwości.
Praktycznie wszędzie są jakieś zasoby naturalne albo dobrej klasy ziemie (pustynie są przeważnie niezamieszkałe), chodzi o mądre korzystanie z tego co się ma. Z tego co wiem największą gałęzią przemysłu Szwecji jest przemysł drzewny.
Nam nikt nie bronił posiadać mądrej polityki zagranicznej (niekoniecznie moralnej). Mieliśmy wszystko (państwo od morza do morza, bursztynowy szlak, kopalnie soli itp) a wykończyło nas narodowe pieniactwo i nepotyzm.
Poproszę teraz o analizę Finlandii, Danii i Norwegii Nie można wszystkich sukcesów innych nacji sprowadzać do szczęścia a własnych porażek tłumaczyć pechem bo to myślenie na poziomie komentatorów polskiej piłki nożnej
@Tabernak przecież w korwinlandzie każdy powinien mieć własną działalność i chęć zostania "królem sedesów". Chyba można we własnej jednoosobowej firmie iść na L4, ale kto będzie wtedy zarabiał.
Poza tym to jest właśnie to o czym mówiłem, nieumiejętność przeprowadzenia jakiegokolwiek eksperymentu myślowego. Co jeśli nasz hipotetyczny pechowy kierowca straci nogę zamiast ją złamać? Czy wówczas pracodawca będzie na niego czekał aż mu odrośnie? Oczywiście obecne "lewactwo" nie jest idealne bo instaluje element (ciapatych, patologie) jednak całkowite zlikwidowanie świadczeń socjalnych to przegięcie w drugą stronę i zamiast oczyszczać społeczeństwo stworzyłoby dużą rzeszę ludzi, którzy nie mają nic do stracenia, a to bardzo szybka droga do krwawej rewolucji.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów