-Wita się z rodziną!
PS: Bez spiny, doceniaj piękno przeciwnika.
A wiesz na czym polega propaganda? Jestem ateistą i lubię mediewistykę bo to jedna z ciekawszych i obszerniejszych kart z historii ludzkości. I w żadnej innej części z naszej historii nie usłyszysz tak wielu bzdurnych uprzedzeń. Oto kilka głupot, uprzedzeń bez znajomości faktów i propagandy późniejszych epok, które chciały się wyróżnić "od tej gorszej epoki" średniowiecza.
1. Chrześcijaństwo zahamowało rozwój nauki na ponad 1000 lat.
Bzdura. Rozwój chrześcijaństwa uratował dorobek starożytności po upadku Rzymu na zachodzie. Gdy społeczeństwo ulegało stopniowej barbaryzacji obyczajowej i naukowej, to administracja kościelna uratowała i kopiowała dorobek starożytnych myślicieli. I potrafiła go wykorzystać do swoich celów. Ale czy obecnie korporacje nie robią tak samo by zarabiać na wiedzy? Nie mówiąc już, że "genetyka" miała rozkwit już w średniowieczu. Gdzie mnisi krzyżowali i dobierali odpowiednio zwierzęta i rośliny przez co nastąpił bum bardziej wydajnych gatunków ułatwiający wyżywienie ciągle rosnącej populacji w Europie.
2. W średniowieczu myślano, że Ziemia jest płaska. Kolejny mit, w żadnym źródle z tej epoki nie występuje taka teoria. Pojawia się ona dopiero w renesansie jako propaganda lepszej epoki w której żyją. My robimy dokładnie to samo dzisiaj. Sam mit został dodatkowo utrwalony w okolicy XVIII wieku w książkach o Krzysztofie Kolumbie, w tej samej epoce powstały takie same baśnie o średniowieczu jak honorowi rycerze i damy w opałach. Problem z podróżą do Indii Krzysztofa Kolumba nie wynikał z tego, że marynarze bali się spaść z urwiska płaskiej Ziemi. Tylko, że dobrze orientowano się w odległościach. Bo już dawno oszacowano wielkość kuli ziemskiej (JUŻ W STAROŻYTNOŚCI!). Nie przypuszczano tylko, że na trasie tak długiej podróży morskiej może znajdować się nowy kontynent. Gdyby nie istniała Ameryka, to Krzysztof Kolumb i wszyscy marynarze by pomarli z głodu z braku zapasów, a i tak by nie byli nawet w połowie drogi do Indii.
3. Wspomniane wcześniej średniowieczne damy w opalach są wymysłem romantycznych powieści rodem z XVIII-XIX wieku. Bo dobrze wiemy, że rycerze wcale nie byli dobrodusznymi honorowymi wojownikami. Tylko solidnymi zakutymi w pancerze mordercami - bo taki był ich fach. Tak samo kobiety musiały być harde i pilnować swoich posiadłości i majątków, gdy ich faceci szli się bić u boku króla. Kobiety zarządzały majątkami, czy nawet dowodziły obronami zamków przed sąsiadami!
4. Chłop pańszczyźniany był wyzyskiwany ponad jego siły. Kolejna bzdura, angielski chłop musiał pracować do około 40 dni by opłacić wszystkie podatki. Dzisiejszy pracownik fabryki w Anglii musi pracować w przybliżeniu 60 dni. Czyli o prawie miesiąc dłużej, i dodatkowo musi pracować w zimie, gdy chłop w tym czasie żarł swoje zapasy i się wylegiwał pod pierzyną. Oczywiście stopa życia była inna, bo było mniej sposobów wydawania swoich środków jak dzisiaj. Bieda i głód panowała tylko w przypadku wielkich plag czy nieurodzaju - nie znano ubezpieczeń. Ale w takim przypadku pan feudalny był zobowiązany do pomocy swoim chłopom. Bo kto na niego by pracował w kolejnym roku jeśli mu powymierają z głodu?
5. Na czym polega problem z akceptowaniem kolejnych zdobyczy nauki? Głównie z powodu niezadowolenia społecznego. Dlatego widzę pewien schemat z akceptowaniem przez kościół kolejnych naukowych dokonań, bo są akceptowane tylko te teorie które zostały gruntownie uzasadnione i nie ma co do nich żadnych wątpliwości. Więc wykazują się większym sceptycyzmem naukowym niż większość szarej masy która łyknie wszystko bez dowodów. Bo nauka to nie wiara, a wiara to nie nauka.
Tekst nie miał na celu wybielenie kościoła katolickiego, co uzmysłowienie Wam, że są gorsze ciemnoty na świecie. A najgorsze, gdy są pod sztandarem niby postępu, a wymagają bezgranicznej wiary i oddania jak zastępstwo religii. Zamiast rozsądku, pytań i sceptycyzmu.
Dowodów wskazujących na słuszność ewolucji są tysiące.
A na istnienie boga nie ma żadnego.
Ewolucja Darwina to wciąż teoria czyli nie udowodniono że to prawda. Ponadto naukowcy odchodzą od tej teorii bo ma duże braki.
Teoria Darwina zakłada że istoty przez długie wieki zmieniają się. Jest to proces powolny a zmiany są widoczne dopiero na przestrzeni tysięcy lat. Ale jak to jest że nie ma wciąż odnalezionych np. szkieletów pośrednich ras? Mam tu na myśli szkielety pomiędzy Homo erectusem a Homo Sapiens. Na podstawie obecnych dowodów można wnioskować że istnieje taki jaskiniowiec nagle BAM, pojawia się człowiek a jaskiniowcy wszyscy wymierają.
Teoria ma wiele dziur ale powyżej wymieniona dziura w teorii wystarcza do obalenia Ewolucji. To prawda człowiek jest spokrewniony z innymi istotami ale nie ma dowodów że od nich pochodzi.
Primo, prawda. Secundo nie chodzi o to, że kościół przechował jakieś księgi (więcej spalił niż przechował, a akurat dzieła klasycznych mistrzów takich jak Arystoteles to przechowali muzułmanie a nie kościół), ale o indeks ksiąg zakazanych i cenzurę, bardzo powszechną w średniowiecznej Europie. Nie wolno było czytać filozofów, zwłaszcza antycznych. Jakikolwiek dorobek pogański został zakopany w watykańskich piwnicach na tysiąc lat i to jest fakt. Wszystkie okresy średniowiecza, w których rozwijała się nauka były okresami odwrotu od kościoła i religii. Zresztą pozytywna korelacja między niereligijnością i rozwojem naukowym jest faktem. Mało prawdopodobne jest, żeby odwróciła się niedawno.
Dzieła starożytności zostały pogrzebane przez kościół. Kościół wierzył, że ziemia jest płaska, układ geocentryczny był obowiązującą teorią kościoła i ze wszelkimi odmianami heliocentryzmu walczono stosem i torturami. Rozumiem, że Galileusz był mitem? Kopernik, który swoje dzieło opublikował dopiero po swojej śmierci również?
Poczytaj troszkę o historii kobiet w średniowieczu, jest o tym sporo książek. Stan faktyczny podany na przykładzie kilku silnych kobiet mnie nie interesuje, bo nie oddaje rzeczywistości. Rzeczywistość była taka, że kobiety znaczyły gówno. Były wydawane przez rodziców, nie miały nic do powiedzenia w domu i w rodzinie, nie miały żadnych praw. Nie dziedziczyły nazwiska, praw rodowych ani nawet majątku poza wianem. Nie mogły posiadać, chyba że przy mężu, nie miały prawa głosowania w sejmikach. W wielu krajach nie mogły nawet samotnie podróżować (bez męskiej opieki).
Głód w średniowieczu był powszechny. Dowodzą tego wykopaliska. Np. to, że ludzie byli znacznie, znacznie mniejsi niż dzisiaj. Dlaczego? Bo ich diety były ubogie. Zwłaszcza w białko. Nawet szlachta czasami głodowała, bo nie znano metod przechowywania znacznych ilości pokarmu (dlatego sól była tak droga), przez co każdy gorszy rok oznaczał głód.
Chłopi pańszczyźniani byli wykorzystywani ponad swoje siły w niektórych miejscach. W innych mniej. Poza tym system był niewydajny, bo chłopi podczas odrabiania pańszczyzny opierdalali się tak bardzo, jak to było możliwe. Nie mieli również potrzeby dysponowania gotówką, co hamowało rozwój miast i warstw mieszczańskich, które ograniczały samowolę szlachty.
Gówno prawda. Są akceptowane te teorie, którym nie da się zaprzeczyć i które można zalegoryzować tak, żeby pasowały do biblii. Kościół nigdy nie wniósł niczego w kwestii naukowej, niczego odkrywczego. Akceptował tylko to, co było stanem faktycznym i to nie ze względu na "gruntowne przebadanie", tylko dlatego, że upieranie się przy kretynizmach ośmieszało majestat kościoła i podkopywało jego autorytet.
Rozsądek, pytania i sceptycyzm nie mają nic wspólnego z kościołem. Nigdy nie miały. Podważanie rzeczywistości to nie sceptycyzm, bo ten opiera się na działaniu dowodowym. Bezzasadny sceptycyzm, czyli to, co uprawia kościół, to zjawisko bliższe debilizmowi niż prawdziwemu sceptycyzmowi. Zamiast przeanalizować teorię i spróbować ją obalić kościół mówi "nie wierzymy w te dowody". Sceptycyzm ich mać.
@brzezniak
No tak masz rację gdyż jebnąłem się w tym pierwszym zdaniu tyle że nie chciało mi się tego zmieniać bo wolałem iść spać. Teoria Darwina to hipoteza, tak powinienem napisać. I ta teoria wciąż będzie hipotezą dopóki nie odnajdzie się brakującego ogniwa.
______________
Stay back 100 meters or you will be shot99% ateistów chodzi do gimnazjum. Pozostałe 1 jeszcze nie.
Wiek: 18