Konflikt izraelsko-palestyński (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-04-23 21:36:06
Co to jest?
Właśnie wymyśliłem na kibelku:
Co to jest, tłuste i ciężko się tego pozbyć?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Żona!
Co to jest, tłuste i ciężko się tego pozbyć?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Żona!
Tradyt
2014-02-13, 09:33
Fajną musisz mieć żonę...
2014-02-13, 09:49
Może zostań na tym tronie
2014-02-13, 10:02
Co to jest, tłuste i ciężko się tego pozbyć?
.
.
.
.
.
Tusk i 460 knurów na wiejskiej.
.
.
.
.
.
Tusk i 460 knurów na wiejskiej.
2014-02-13, 10:18
współczuję małżonki...
2014-02-13, 10:39
@up i małżonce
2014-02-13, 10:42
Bo najlepsza żona to cudza żona
2014-02-13, 10:52
@up
Masz rację BongMan, więc jak się ożenisz, to daj namiary
Masz rację BongMan, więc jak się ożenisz, to daj namiary
2014-02-13, 10:53
masz żonę na jaką zasługujesz
2014-02-13, 11:00
bustafan, musiałoby mnie poj***ć Był taki kawał-opowieść z morałem.
Spotkali się dwaj kolesie z podstawówki.
- Ty, Genek, bogatyś w ryj. Nauczyły cię czegoś te pieniądze?
- Konstanty, pewnie że tak.
- A czego?
- Posłuchaj. Uwielbiam żeglarstwo. Kupiłem se jacht, ale fala poniosła i rozbiłem się na skałach. Kupiłem sobie samolot, ale miałem awarię w powietrzu. Samolot spłonął, a ja ledwie zdążyłem wyskoczyć ze spadochronem. Ożeniłem się z Miss Ziemi Kujawskiej, a po tygodniu znalazłem swą ukochaną w wyrku z kochankiem.
- I czego się nauczyłeś?
- Jeśli coś pływa, lata lub się pie**oli, to trzeba używać ile wlezie. Ale niekoniecznie napinać się, by być tego właścicielem.
Spotkali się dwaj kolesie z podstawówki.
- Ty, Genek, bogatyś w ryj. Nauczyły cię czegoś te pieniądze?
- Konstanty, pewnie że tak.
- A czego?
- Posłuchaj. Uwielbiam żeglarstwo. Kupiłem se jacht, ale fala poniosła i rozbiłem się na skałach. Kupiłem sobie samolot, ale miałem awarię w powietrzu. Samolot spłonął, a ja ledwie zdążyłem wyskoczyć ze spadochronem. Ożeniłem się z Miss Ziemi Kujawskiej, a po tygodniu znalazłem swą ukochaną w wyrku z kochankiem.
- I czego się nauczyłeś?
- Jeśli coś pływa, lata lub się pie**oli, to trzeba używać ile wlezie. Ale niekoniecznie napinać się, by być tego właścicielem.
2014-02-13, 11:20
Dziwna sprawa. Żeby komuś "nawrzucać", obraża się jego żonę lub matkę.
A z kolei na matkę żony każdy napie**ala we własnym zakresie.
A z kolei na matkę żony każdy napie**ala we własnym zakresie.
2014-02-13, 12:19
Zajebiste kobiety sobie za żony bierzecie, serio...
2014-02-13, 12:19
Dlatego lepiej ożenić się z grubą niż z chudą, bo każda baba grubnie po ślubie a gruba już nie zgrubnie.
2014-02-13, 12:54
przy sraniu najlepiej sie mysli o zonie
2014-02-13, 12:55
chyba twoja...