📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
28 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 16:26
🔥
Są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie
- teraz popularne
Matura nie jest problemem, bo to jakiś słaby żart, znam tylko jedną osobę która nie zdała podstaw polskiego, ale rozszerzenie napisała na 74%.
Za to zjebany system edukacyjny jest problemem, kiedy to ze wszystkich przedmiotów masz ledwo dwóję czy tróję, ledwo cie tam wpuszczają bo to w końcu "egzamin dojrzałości, czy sprawdzian życia", to potrafi to zdemotywować i zniechęcić, albo spowodować strach który na maturze paraliżuje.
W sumie tak było od zawsze. Pierw jebanie się ze szkołą 12 lat-->sranie maturą--> zdanie matury--> zaskoczenie co do jej banalności --> narzekanie na system edukacji i na maturę.
Tak czy owak mając tylko podstawówkę można w tym kraju ułożyć się ponad miarę i nie pierdolić mi że trzeba mieć studia czy inne chujowe papierki i wyjeżdżać z kraju. Wystarczy mieć głowę na karku i trzeźwą ocenę rzeczywistości.
Za to zjebany system edukacyjny jest problemem, kiedy to ze wszystkich przedmiotów masz ledwo dwóję czy tróję, ledwo cie tam wpuszczają bo to w końcu "egzamin dojrzałości, czy sprawdzian życia", to potrafi to zdemotywować i zniechęcić, albo spowodować strach który na maturze paraliżuje.
W sumie tak było od zawsze. Pierw jebanie się ze szkołą 12 lat-->sranie maturą--> zdanie matury--> zaskoczenie co do jej banalności --> narzekanie na system edukacji i na maturę.
Tak czy owak mając tylko podstawówkę można w tym kraju ułożyć się ponad miarę i nie pierdolić mi że trzeba mieć studia czy inne chujowe papierki i wyjeżdżać z kraju. Wystarczy mieć głowę na karku i trzeźwą ocenę rzeczywistości.
Jeżeli ktoś ma łeb na karku i jakiś pomysł na siebie to nawet bez matury można coś osiągnąć. Śmieszy mnie zdanie ćwierćinteligentów co narzekają na maturę i przy okazji hejtują osoby, które poszły na jakiś zjebany kierunek Jeżeli dana osoba ma chociaż trochę mózgu nawet po europeistyce może znaleźć dobrą pracę z wyjątkiem, że jego pobyt na uczelni nie może się ograniczać tylko do opierdalania się i imprezowania. Staże,płatne praktyki no i zdobywając doświadczenie w wybranej specjalności. A tępa pizda, która zda socjologię cały okres miała wyjebane, skończyła i jest wielce oburzona, że pracy dostać nie może. Studia pomagają, ale nie są głównym czynnikiem dzięki któremu znajdziemy na pewno pracę.
______________
"Eloi, Eloi, Lama Sabachthani"
Zkirtaem napisał/a:
Wszyscy rozrzucacie te slogany niczym gnój po polu - powiedzcie mi no, w jaki sposób szkoła zmusza was do ograniczenia w rozwoju?
Na przykład historia w szkole.
Podstawówka - zaczęliśmy od starożytności, skończyliśmy na pierwszej wojnie światowej.
Gimnazjum - to samo, tylko bardziej szczegółowo.
Liceum - to samo, jeszcze bardziej szczegółowo.
O historii najnowszej czyli drugiej wojnie światowej, ZSRR, komunizmie, PRL-u, Solidarności, zmianie ustroju w Polsce, itd. - ani kurwa słowa.
Albo lektury na polskim. To już kompletny absurd. Kilka z tych książek przekazuje jakieś wartości intelektualne, uczy czegoś. A reszta to bełkot o dupie Maryni. Jeszcze niedawno pewien człowiek o końskim ryju chciał z listy lektur usunąć między innymi "Zbrodnię i karę" - jedyną powieść psychologiczną w kanonie lektur i moim zdaniem najbardziej wartościową lekturę szkolną.
Oczywiście szkoła nie ogranicza rozwoju, bo każdy może na własną rękę się czegoś dowiedzieć, coś przeczytać. Jednak zrobi to 1 na 10.
Nasz system edukacji jest bardzo chujowy. Dla porównania poczytajcie sobie jak jest w Finlandii. finlandia.2taj.net/Edukacja
______________
Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.Fazi
Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Napisałem w tym roku maturę i powiem Wam, że co do języka polskiego macie absolutną rację. Większość przerabianych w liceum lektur jest kompletnie bezużyteczną i jak wspomniał wyżej BongMan - to bełkot o dupie Maryny, a większość z nich potwierdzą to, o czym każdy, kto potrafi wyrazić własne zdanie wie. Weźmy dla przykładu "Proces" - czego nas ta książka uczy? Tego, że ten, kto ma większe plecy w danym urzędzie wygrywa? Osobiście z tych omawianych na lekcji, mnie zainteresowały tylko dwie - "Inny Świat" oraz "Zdążyć Przed Panem Bogiem", a zdecydowania większość była zupełnie nieprzydatna. Najśmieszniejsze w tym jest, że przez 3 lata przeczytałem tylko dwie w/w lektury, a maturę z języka polskiego zdałem na ponad 60% (zarówno podstawową i rozszerzoną).
Największą plamą jednak była tegoroczna "rozszerzona" matura z WoSu. - co z tego, że znam całe repetytorium Operonu, wszystkie ważniejsze daty z historii najnowszej Polski, cele i przyczyna powstania organizacji Międzynarodowych, przywódców organizacji, premierów i prezydentów Polski od '89, premierów krajów Europy. typy społeczeństw itd., skoro matura wymaga ode mnie wiedzy z dupy, a jedynym pytaniem naprawdę na wiedzę są pytania za jeden punkt; mianowicie podać 3 typy społeczeństw w tabelce (1 pkt) oraz rozpoznać na zdjęci Belkę i Buzka (1 pkt), to jest kurwa po prostu kpina. WoS - czyli to co najważniejsze, cała drugą połowa XX wieku oraz XXI wiek, historia naszego kraju od Bieruta do teraz; z tego nie było dosłownie nic. No nic, zawsze można przecież dowalić wypracowanie o prawach mniejszości etnicznych i narodowych w naszym pięknym kraju.
Prawda jest taka, że możemy mieć własne zdanie, kreować własny światopogląd, jednak na maturze to zupełnie się nie liczy. Nasz system edukacji jest bardzo liniowy i póki co nie zanosi się na to, abyś coś zmieniło się na lepsze. Nikogo nie obchodzi to, że uczniowie nie znają podstawowych dat i wydarzeń z historii Polski, z resztą, skoro nasz ukochany prezydent ( z resztą historyk) miesza podstawowe daty to ja nie mam pytań. Ja jestem zdania, że jak ktoś ma ambicje i jest po prostu dobry to sobie w życiu da radę, jeżeli chcesz się uczyć to nic Ci w tym nie przeszkodzi. Dla mnie po prostu pewna wiedza jest podstawą i razi mnie to, że coraz więcej młodszych ode mnie osób nie zna podstawowych dat, pojęć, nazwisk, nie mówiąc o rozumieniu zjawisk zachodzących w otoczeniu, na świecie.
PS. Sam jest bardzo słaby z matematyki, ale naprawdę, trzeba być ćwierćinteligentem, żeby nie napisać tego egzaminu na wymagane 30 % i nie mówię tutaj tylko o tegorocznym egzaminie.
Na koniec się pochwalę - matura podst. angielski 100%, rozszerzona 79% w oparciu wyłącznie na wiedzę zdobytą z 6 lat gry w Lineage 2 i World of Warcraft oraz ze szkoły Można? Można.
Największą plamą jednak była tegoroczna "rozszerzona" matura z WoSu. - co z tego, że znam całe repetytorium Operonu, wszystkie ważniejsze daty z historii najnowszej Polski, cele i przyczyna powstania organizacji Międzynarodowych, przywódców organizacji, premierów i prezydentów Polski od '89, premierów krajów Europy. typy społeczeństw itd., skoro matura wymaga ode mnie wiedzy z dupy, a jedynym pytaniem naprawdę na wiedzę są pytania za jeden punkt; mianowicie podać 3 typy społeczeństw w tabelce (1 pkt) oraz rozpoznać na zdjęci Belkę i Buzka (1 pkt), to jest kurwa po prostu kpina. WoS - czyli to co najważniejsze, cała drugą połowa XX wieku oraz XXI wiek, historia naszego kraju od Bieruta do teraz; z tego nie było dosłownie nic. No nic, zawsze można przecież dowalić wypracowanie o prawach mniejszości etnicznych i narodowych w naszym pięknym kraju.
Prawda jest taka, że możemy mieć własne zdanie, kreować własny światopogląd, jednak na maturze to zupełnie się nie liczy. Nasz system edukacji jest bardzo liniowy i póki co nie zanosi się na to, abyś coś zmieniło się na lepsze. Nikogo nie obchodzi to, że uczniowie nie znają podstawowych dat i wydarzeń z historii Polski, z resztą, skoro nasz ukochany prezydent ( z resztą historyk) miesza podstawowe daty to ja nie mam pytań. Ja jestem zdania, że jak ktoś ma ambicje i jest po prostu dobry to sobie w życiu da radę, jeżeli chcesz się uczyć to nic Ci w tym nie przeszkodzi. Dla mnie po prostu pewna wiedza jest podstawą i razi mnie to, że coraz więcej młodszych ode mnie osób nie zna podstawowych dat, pojęć, nazwisk, nie mówiąc o rozumieniu zjawisk zachodzących w otoczeniu, na świecie.
PS. Sam jest bardzo słaby z matematyki, ale naprawdę, trzeba być ćwierćinteligentem, żeby nie napisać tego egzaminu na wymagane 30 % i nie mówię tutaj tylko o tegorocznym egzaminie.
Na koniec się pochwalę - matura podst. angielski 100%, rozszerzona 79% w oparciu wyłącznie na wiedzę zdobytą z 6 lat gry w Lineage 2 i World of Warcraft oraz ze szkoły Można? Można.
@Senarius
generalnie muszę się z Tobą zgodzić, ale w jednym punkcie dałeś ciała. "Proces" to bardzo dobra książka, z której najwyraźniej nic nie zrozumiałeś (żadna ujma dla Ciebie, jest to trudna pozycja). Nie będę się wymądrzał na jej temat, ale sugeruję wzięcie się za nią za parę lat. Wszystko zrozumiesz bez problemu.
generalnie muszę się z Tobą zgodzić, ale w jednym punkcie dałeś ciała. "Proces" to bardzo dobra książka, z której najwyraźniej nic nie zrozumiałeś (żadna ujma dla Ciebie, jest to trudna pozycja). Nie będę się wymądrzał na jej temat, ale sugeruję wzięcie się za nią za parę lat. Wszystko zrozumiesz bez problemu.
______________
Jeżeli na samym początku idea nie wydaje się absurdalna, nie ma dla niej żadnej nadziei. - Albert Einstein
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów