![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/17535176806593c6013dda5.gif)
![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/17535176806593c6013dda5.gif)
@up
No, teraz to się nachodzisz na koncerty i do knajp po chuju fest.
Dokładnie. Dlatego jak zaczęły się obostrzenia, to kupiłem sobie nowe biurko i fotel oraz nową platformę do grania, bo nie było co z kasą robić, a trzeba było sobie zapewnić lepszą rozrywkę niż na starym kompie czwartej generacji Intel Core. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, w sumie więcej plusów z tej pandemii niż minusów jeśli chodzi o mnie.
Ale chociaż poruchasz coś od czasu do czasu?
Co to za pytanie retoryczne? Czy miałbym konto na Sadolu, gdybym cokolwiek ruchał?
Mowie to z troski o te tępę gimbazjalne łby zo nic więcej nie widzą poza ekranem. Straciłem w ten sposób mnóstwo życia, dziś żałuje jak cholera bo niczego to nie dało a ile zabrało nie dowiem się nigdy
To jest moje hobby, a teraz jest lockdown, czasu na granie mam 3x tyle co rok temu. Nie każdy umiera mając swoją rodzinę. Mnie nie stać emocjonalnie i finansowo na rodzinę, zatem żyję pełnią szczęścia jak wieczny student grający w gry, słuchający głośno metalu, pijący dużo alkohol i jarający jointy, chodzący na koncerty i do knajp aby poznawać nowych ludzi i pić z nimi do zamknięcia. Umrę za kilka lat, może za 10, ale za to przez całe swe życie będę robić to co kocham. Po chuj mi rodzina? Abym nie mógł grać i chlać?
Są, dlatego je robię, ale głównym celem jest wyekspienie postaci i sklepanie Smashera w minutę, bo nie powiem, dał mi nieco popalić i musiałem kilkukrotnie podchodzić do tej misji. Teraz mam jeszcze lepszą katanę, kilka perków do niej, podbiję katanę jeszcze co nieco i pójdę go sklepać tak szybko, że nie zdąży wezwać przydupasów, bo za pierwszym razem combo z katany weszło na 40% HP, zatem teraz w trakcie zhakowanej optyki zjem go w całości jednym kombem z katany, zanim jeszcze zacznie strzelać, taki plan
Nie lubię grać w takie gry, ale lubię oglądać jak ktoś wprawiony w To gra.
To tak jakbym oglądał film interaktywny.
Po małym joincie poczuć się,trochę jak Micro dla Punishera.
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
poboczne sa mega!!!
Ja mam 40 lvl i jeszcze nie spotkałem się z Tekamurą
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
Cały czas robię poboczne misje
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
Ja mam 40 lvl i jeszcze nie spotkałem się z Tekamurą
Cały czas robię poboczne misje
Ciekawe ile misji dodadzą w najbliższym DLC i czy będą o wiele trudniejsze i przede wszystkim przystosowane do minimum "wymaksowanej" postaci, bo generalnie ta gra jest prosta, rajcuje w niej fabuła, dialogi i ilość postaci oraz lokacji, poziom walk zbyt łatwy, czasem gra pokaże pazur, ale w porównaniu do jakiejkolwiek strzelanki poziom trudności CP77 to tylko 1% poziomu trudności dowolnej strzelanki online, jedyny istotny minus tej gry, tak jak i Wiedźmina > za łatwe dla weterana, raczej dostosowane dla dzieci i dorosłych niepotrafiących grać w gry wideo.
Ciekawe ile misji dodadzą w najbliższym DLC
Hahha najbliższym
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_smile.gif)
Hahha najbliższym myślę że szybko to nie nastąpi ale fakt że na jakimś poziomie postaci walki nie sprawiają żadnego wyzwania. Mam nadzieję że w DLC dadzą możliwość latania AV i chodzenia w pancerzach wspomaganych tego mi najbardziej brakuje odnosząc się do RPG CP 2020
Walki nie stwarzają problemu od mniej więcej drugiego dnia grania. Zapewne wynikało to z przystosowania oka do prędkości silnika. A teraz, jak już jestem po głównej fabule to prawie każda walka to tyle strzałów ilu bandziorów jeśli mowa o czyszczeniu miasta ze ścierwa, bronie ulepszone, mody wybrane, heady to banał.
Pytanie jak bardzo spadnie mi skill jak wrócę do strzelanek, bo będzie się trzeba znów do żywszego silnika przyzwyczaić.