243
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:11
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-11, 4:25
gruba akcja, ja bym zawrócił za typem i dał mu wpierdol
I głupi chuj nawet nie pomyśli żeby jednak się zatrzymać, nawet po takiej akcji... Bo on musi zawrócić 
I co ten glupi tytul ma wspilnego z akcja na filmie? Glupote wrzucajacego (spamujacego)
Exclip napisał/a:
I co ten glupi tytul ma wspilnego z akcja na filmie? Glupote wrzucajacego (spamujacego)
Kierowca jest punkiem, żyje w cyberświecie, a data, no cóż, logiczne.....
Czas odpalić CP77 i porobić resztę pobocznych misji.
Dla ciekawych, którzy jeszcze nie mają gry.
Gra jest zajebista! 20/10! Ocena z perspektywy PCMR z leciwą już grafiką GTX1060 6GB.
Błędów tak dużo nie ma, jestem w sumie pod wrażeniem, bo hype po premierze był ogromny.
Grając w Fallout 3 NV, DayZ:SA wszelakie FIFY/PESy czy GTA i wyścigówki przywykłem do dużej ilości błędów związanych z mechaniką bądź wywalaniem gry.
Tutaj jest o niebo lepiej, choć idealnie nie jest (wersja 1.06).
Gra potrafi się popsuć w trakcie rozgrywki i nie umożliwia strzałów z przyrządów celowniczych
Czasem modele 3D doznają dziwnego przemieszczenia w czasoprzestrzeni i część elementów jest w innym miejscu niż reszta.
Bądź klasyczne błędy występujące w wielu grach, gdzie wypoziomowanie modelu nie zadziałało i albo jest nieco pod poziomem gruntu/podłogi albo lewituje 1-2m powyżej.
Co mnie najbardziej boli, to dialogi, czasem się nakładają, w szczególności, gdy mamy krótki czas na reakcję (czas upływa, po nim nie można już dać danej odpowiedzi).
Główną fabułę przechodzi się do 40h grania, pewnie da się poniżej 30, gdyby nie wiedząc nic o grze po prostu nie robić misji pobocznych, ale tak raczej nikt nie zagrał za pierwszym razem bez informacji z zewnątrz, by tak zagrać.
Dla ciekawych, którzy jeszcze nie mają gry.
Gra jest zajebista! 20/10! Ocena z perspektywy PCMR z leciwą już grafiką GTX1060 6GB.
Błędów tak dużo nie ma, jestem w sumie pod wrażeniem, bo hype po premierze był ogromny.
Grając w Fallout 3 NV, DayZ:SA wszelakie FIFY/PESy czy GTA i wyścigówki przywykłem do dużej ilości błędów związanych z mechaniką bądź wywalaniem gry.
Tutaj jest o niebo lepiej, choć idealnie nie jest (wersja 1.06).
Gra potrafi się popsuć w trakcie rozgrywki i nie umożliwia strzałów z przyrządów celowniczych
Czasem modele 3D doznają dziwnego przemieszczenia w czasoprzestrzeni i część elementów jest w innym miejscu niż reszta.
Bądź klasyczne błędy występujące w wielu grach, gdzie wypoziomowanie modelu nie zadziałało i albo jest nieco pod poziomem gruntu/podłogi albo lewituje 1-2m powyżej.
Co mnie najbardziej boli, to dialogi, czasem się nakładają, w szczególności, gdy mamy krótki czas na reakcję (czas upływa, po nim nie można już dać danej odpowiedzi).
Główną fabułę przechodzi się do 40h grania, pewnie da się poniżej 30, gdyby nie wiedząc nic o grze po prostu nie robić misji pobocznych, ale tak raczej nikt nie zagrał za pierwszym razem bez informacji z zewnątrz, by tak zagrać.
AyCaramba napisał/a:
I głupi chuj nawet nie pomyśli żeby jednak się zatrzymać, nawet po takiej akcji... Bo on musi zawrócić
Też pod prąd?
Rebeliant napisał/a:
Czas odpalić CP77 i porobić resztę pobocznych misji.
Dla ciekawych, którzy jeszcze nie mają gry.
Gra jest zajebista! 20/10! Ocena z perspektywy PCMR z leciwą już grafiką GTX1060 6GB.
Błędów tak dużo nie ma, jestem w sumie pod wrażeniem, bo hype po premierze był ogromny.
Grając w Fallout 3 NV, DayZ:SA wszelakie FIFY/PESy czy GTA i wyścigówki przywykłem do dużej ilości błędów związanych z mechaniką bądź wywalaniem gry.
Tutaj jest o niebo lepiej, choć idealnie nie jest (wersja 1.06).
Gra potrafi się popsuć w trakcie rozgrywki i nie umożliwia strzałów z przyrządów celowniczych
Czasem modele 3D doznają dziwnego przemieszczenia w czasoprzestrzeni i część elementów jest w innym miejscu niż reszta.
Bądź klasyczne błędy występujące w wielu grach, gdzie wypoziomowanie modelu nie zadziałało i albo jest nieco pod poziomem gruntu/podłogi albo lewituje 1-2m powyżej.
Co mnie najbardziej boli, to dialogi, czasem się nakładają, w szczególności, gdy mamy krótki czas na reakcję (czas upływa, po nim nie można już dać danej odpowiedzi).
Główną fabułę przechodzi się do 40h grania, pewnie da się poniżej 30, gdyby nie wiedząc nic o grze po prostu nie robić misji pobocznych, ale tak raczej nikt nie zagrał za pierwszym razem bez informacji z zewnątrz, by tak zagrać.
poboczne sa mega!!!
Rebeliant napisał/a:
Czas odpalić CP77 i porobić resztę pobocznych misji.
Grając w Fallout 3 NV, DayZ:SA wszelakie FIFY/PESy czy GTA i wyścigówki przywykłem do dużej ilości błędów związanych z mechaniką bądź wywalaniem gry.
Tutaj jest o niebo lepiej, choć idealnie nie jest (wersja 1.06).
Gra potrafi się popsuć w trakcie rozgrywki i nie umożliwia strzałów z przyrządów celowniczych
Czasem modele 3D doznają dziwnego przemieszczenia w czasoprzestrzeni i część elementów jest w innym miejscu niż reszta.
Bądź klasyczne błędy występujące w wielu grach, gdzie wypoziomowanie modelu nie zadziałało i albo jest nieco pod poziomem gruntu/podłogi albo lewituje 1-2m powyżej.
Kto grał kiedyś w Skyrima błędów w CP2077 nawet nie zauważy.
Rebeliant napisał/a:
Czas odpalić CP77 i porobić resztę pobocznych misji.
Dla ciekawych, którzy jeszcze nie mają gry.
Gra jest zajebista! 20/10! Ocena z perspektywy PCMR z leciwą już grafiką GTX1060 6GB.
Błędów tak dużo nie ma, jestem w sumie pod wrażeniem, bo hype po premierze był ogromny.
Grając w Fallout 3 NV, DayZ:SA wszelakie FIFY/PESy czy GTA i wyścigówki przywykłem do dużej ilości błędów związanych z mechaniką bądź wywalaniem gry.
Tutaj jest o niebo lepiej, choć idealnie nie jest (wersja 1.06).
Gra potrafi się popsuć w trakcie rozgrywki i nie umożliwia strzałów z przyrządów celowniczych
Czasem modele 3D doznają dziwnego przemieszczenia w czasoprzestrzeni i część elementów jest w innym miejscu niż reszta.
Bądź klasyczne błędy występujące w wielu grach, gdzie wypoziomowanie modelu nie zadziałało i albo jest nieco pod poziomem gruntu/podłogi albo lewituje 1-2m powyżej.
Co mnie najbardziej boli, to dialogi, czasem się nakładają, w szczególności, gdy mamy krótki czas na reakcję (czas upływa, po nim nie można już dać danej odpowiedzi).
Główną fabułę przechodzi się do 40h grania, pewnie da się poniżej 30, gdyby nie wiedząc nic o grze po prostu nie robić misji pobocznych, ale tak raczej nikt nie zagrał za pierwszym razem bez informacji z zewnątrz, by tak zagrać.
Że ty masz czas na granie Chłopie
Pralpunkt napisał/a:
Że ty masz czas na granie Chłopie
To jest moje hobby, a teraz jest lockdown, czasu na granie mam 3x tyle co rok temu. Nie każdy umiera mając swoją rodzinę. Mnie nie stać emocjonalnie i finansowo na rodzinę, zatem żyję pełnią szczęścia jak wieczny student grający w gry, słuchający głośno metalu, pijący dużo alkohol i jarający jointy, chodzący na koncerty i do knajp aby poznawać nowych ludzi i pić z nimi do zamknięcia. Umrę za kilka lat, może za 10, ale za to przez całe swe życie będę robić to co kocham. Po chuj mi rodzina? Abym nie mógł grać i chlać?
z0neee napisał/a:
poboczne sa mega!!!
Są, dlatego je robię, ale głównym celem jest wyekspienie postaci i sklepanie Smashera w minutę, bo nie powiem, dał mi nieco popalić i musiałem kilkukrotnie podchodzić do tej misji. Teraz mam jeszcze lepszą katanę, kilka perków do niej, podbiję katanę jeszcze co nieco i pójdę go sklepać tak szybko, że nie zdąży wezwać przydupasów, bo za pierwszym razem combo z katany weszło na 40% HP, zatem teraz w trakcie zhakowanej optyki zjem go w całości jednym kombem z katany, zanim jeszcze zacznie strzelać, taki plan
