Pewien biały gość przechadzając się wzdłuż plaży znalazł zaczarowaną lampę. Jak to bywa w takich historiach, typ pociera znalezisko i wyskakuje czarny dżin. Dżin widząc kolesia trochę wkurwiony mówi:
- Dlaczego zawsze to we, pieprzone białasy musicie mnie uwalniać ?! No kurwa...
Typ trochę zmieszany nie wie co się dzieje, ale dżin kontynuuje:
-No dobra, jak każą procedury mogę spełnić twoje 3 życzenia, tylko pamiętaj, że każdy mój czarny brat na Ziemi dostanie podwójnie tego czego sobie zażyczysz.
Biały myśli i mówi:
-No dobra, chcę miliard dolarów.
Typek dostał miliard, każdy czarny dostał 2 miliardy zielonych.
-Pamiętaj, że nadal każdy czarny dostaje podwójnie
-Wisi mi to, daj mi zajebistą willę z basenem.
Dostał willę z basenem, każdy czarny dostał oczywiścię dwie wille z dwoma basenami.
Dżin już wyraźnie znudzony:
-A trzecie i ostatnie życzenie?
Koleś chwilę pomyślał uśmiechnął się szyderczo i powiedział:
-Pobij mnie tak, żebym był pół martwy.
- Dlaczego zawsze to we, pieprzone białasy musicie mnie uwalniać ?! No kurwa...
Typ trochę zmieszany nie wie co się dzieje, ale dżin kontynuuje:
-No dobra, jak każą procedury mogę spełnić twoje 3 życzenia, tylko pamiętaj, że każdy mój czarny brat na Ziemi dostanie podwójnie tego czego sobie zażyczysz.
Biały myśli i mówi:
-No dobra, chcę miliard dolarów.
Typek dostał miliard, każdy czarny dostał 2 miliardy zielonych.
-Pamiętaj, że nadal każdy czarny dostaje podwójnie
-Wisi mi to, daj mi zajebistą willę z basenem.
Dostał willę z basenem, każdy czarny dostał oczywiścię dwie wille z dwoma basenami.
Dżin już wyraźnie znudzony:
-A trzecie i ostatnie życzenie?
Koleś chwilę pomyślał uśmiechnął się szyderczo i powiedział:
-Pobij mnie tak, żebym był pół martwy.