Pater patriae napisał/a:
Jak idioto nie wiesz o czym mowa, to się nie wypowiadaj. Petru kiedy robił za guru ekonomiczne polecał branie kredytów we frankach szwajcarskich, a W TYM SAMYM CZASIE swój przewalutował. Oczywiście nie żal mi 'frankowiczów', bo nikt im nie kazał, zaryzykowali i przegrali, ich strata, ale chodzi o hipokryzje Petru, jak takiej osobie można zaufać, czy oddać na nią głos? Chociaż niestety jak widać można, bo wysyp hołoty intelektualnej w Polsce to najtragiczniejszy skutek IV rozbioru w 39'.
Co do tematu, to strasznie nietrafiony, Hitler co by nie mówić był świetnym mówcą i jego przemowy naprawdę porywały ludzi, natomiast Petru gada i gestykuluje jak kukła (którą w sumie jest) i jak widać po tłumie, to nawet ten plebs trzymający dumnie flagi jewrosojuza jakoś nie zachowuje się zbyt entuzjastycznie.
Jak nie znasz tematu kredytów frankowych to w ogólnie proponuje abyś się kurwa nie wypowiadał.
W pierwszej kolejności to on był doradcą banków a nie kurwa ludzi, jeżeli motłoch tego nie rozumie ich problem. Obecnie vice-premierem jest pacjent który pomysły takich doradców w sprawie kredytów frankowych wdrażał w zarządzanym przez siebie banku BZWBK który udzielił imponującą ilość takich kredytów - ale chuj, to jest pomocnik świętego Jarosława i tutaj złego słowa nie powiemy.
Wracają do tematu kredytów frankowych i jego rekomendacji, znajomy brał kredyt we franku gdzieś po okolicy 3 zł, z ratą 1000 zł w przeliczeniu na złotówki, gdyby brał w naszej walucie obliczyli mu ratę na poziomie 1400 zł, i tak wesoło sobie spłacał raz więcej raz mniej i dopiero jak frank wjebał się ponad 4 zł płaci tyle ile płaciłby w złotówkach (gdyby brał z zł to by już w chuj dopłacił). Kredyty w walutach obcych muszą być rozpatrywane w okresie długoterminowym a nie kurwa 2-3 lata (z 30 lat), waluta wyjdzie chwilę trochę drożej i jest z każdej strony lament od ludków które na te kredyty nie było i de facto nie jest stać.
Powyższe nijak nie jest opłacalne przy próbie sprzedaży nieruchomości, ale przy spłacie ratalnej jak najbardziej, tylko tak jak napisałem powyższej, te pierdoły podostawały kredyty nie rzadko na 120%, na wyższe kwoty niż dostaliby w złotówkach i każde wahnięcie waluty o kilka groszy i już jest problem.
Najpiękniejsze jest to iż w duża części frankowców szukając ratunku wpierdoliła sobie ostatni gwóźdź to trumny głosowaniem na PIS dzięki działaniom którego frank na pewno nie będzie tańszy