A możesz też pojeździć modelem RC bo to ważniejsze, niż dziewczyna. Znam taki przypadek. Trzeźwo myśląca dziewczyna zerwała związek w końcu. Koleś wolał samochodziki, niż dbanie o cipkę. Dosłownie, sama go namawiała na seks, a on nie, bo musi zrobić to tamto bo samochodzik nie jeździ jak powinien. I nie samochodzik z "Biedronki", ale taki za kilka kafli (!), a części na zamówienie z Niemiec po kilka stówek. Beka. Jeździ na zjazdy fanów RC, gdzie przeciętna wieku wynosi 12- 17 lat, a sam ma 29. Można? Można. Sam mam samochód (NORMALNY dupowóz, nie samochodzik RC), co jest wart tyle, co jego gówniana zabawka RC (ceny części podobnie, w nawet mam taniej). Nie pojmę. Ja wygodnie trzaskam kilometry, a on pociągiem, autobusem, jak bliżej to rowerem ( a, rower też nie taki zwykły, ponoć 6 kafelków kosztował, jak słyszałem) - no kurwa, trudne do uwierzenia, ale koleś mieszka u rodziców, którzy na hajs nie narzekają. Prawka nie ma, bo jakoś tak niepotrzebne. No spoko. Ja się wychowałem w takiej kulturze, że nie picie wódki, ale posiadanie prawka jest wyznacznikiem dorosłości. A i fejsbuk kiedy się da. Zdjęcia z dyskotek, gdy ma oficjalnie zwolnienie lekarskie, bo zapalenie płuc
Osobliwie łapie zapalenie gdy wypłata na koncie. Nazywamy to krótko zachlanie żołądkowe. Wyjebać z roboty? Zapomnij. Gumowe ucho kierownika.