Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (3) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:43
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:47
Znalazłem w serwisie "Auto Świat" bardzo ciekawy artykuł o tym czy możemy nagrywać lub robić zdjęcia funkcjonariuszom na służbie tudzież podczas interwencji. Artykuł może trochę długi ale czyta się bardzo przyjemnie. Zapraszam do lektury bo szczegółowo wyjaśnia sprawę filmowania policjantów, strażników miejskich, gminnych itp.

Policjanci i strażnicy miejscy nie lubią, kiedy filmuje się ich podczas pracy, ale czy mogą tego zabronić albo wręcz odebrać kamerę? Czy za publikowanie nagrań grożą kary?

Amatorskie filmy przedstawiające interwencje policjantów i strażników miejskich biją w internecie rekordy popularności. Im więcej widać na nich brutalności i braku profesjonalizmu, tym wyższą mają oglądalność. Zresztą nie tylko w internecie – w telewizji niemałą popularność zdobył m.in. Emil Rau, łowca fotoradarów, który w swoim programie z kamerą śledził poczynania strażników gminnych. Ostatnio głośnym echem w mediach odbiła się sprawa mieszkańca warszawskiej Białołęki, który miał być zastraszany i pobity przez strażników po tym, jak zwrócił im uwagę i zaczął nagrywać smartfonem ich niewłaściwe zachowanie.
Bardzo często na takich filmach widać, że funkcjonariusze usiłują uniemożliwić nagrywanie ich, próbują np. zasłonić widok czy nawet zabrać kamerę lub aparat. Z relacji świadków i poszkodowanych wynika, że często też nie cofają się nawet przed próbami kasowania kompromitujących nagrań. Bywa też, że sami zaczynają filmować obserwujące ich osoby.

Czy zwykły obywatel (nie dziennikarz ani reporter) może filmować lub fotografować policjantów l funkcjonariuszy wykonujących czynności służbowe?

Funkcjonariusza publicznego na służbie znajdującego się w miejscu publicznym, czyli m.in. umundurowanego policjanta, strażnika miejskiego, strażaka czy inspektora Inspekcji Transportu Drogowego, co do zasady wolno fotografować lub filmować.

Mimo że nagrywani funkcjonariusze domagają się czasem np. okazania legitymacji dziennikarskiej lub oficjalnej zgody na filmowanie bądź fotografowanie wykonywanych przez nich czynności, takie żądanie jest bezpodstawne. Generalnie, jeśli czynności funkcjonariuszy wykonywane są jawnie, to mamy prawo je rejestrować. Potwierdzają to zarówno orzeczenia sądów, jak i wypowiedzi przedstawicieli policji.

Czy muszę poinformować policjantów o tym, że ich nagrywam lub fotografuję?

Ponieważ nagrywanie lub fotografowanie policjantów nie wymaga ich zgody, nie trzeba ich też o tym informować. W niektórych przypadkach, np. jeśli policjant zachowuje się względem nas niewłaściwie, kulturalne poinformowanie go o tym, że będziemy rejestrować interwencję, może być rozsądnym rozwiązaniem. Z jednej strony być może podziała to na funkcjonariusza dyscyplinująco, z drugiej – sytuacja stanie się dla niego też bardziej jasna.

Warto sobie uświadomić to, że policjant, strażnik czy inspektor nigdy nie wiedzą, czy stoi przed nimi zwykły, choć np. zdenerwowany obywatel, czy może przestępca. Próby dyskretnego nagrywania mogą dla funkcjonariusza wyglądać bardzo podejrzanie i spowodować jego gwałtowną reakcję, wynikającą choćby z obawy, czy stojąca przed nim osoba nie ukrywa na przykład broni lub innego niebezpiecznego narzędzia.

Czy policjant może nakazać mi zaprzestania filmowania lub fotografowania i czy może użyć siły, żeby to wyegzekwować?

Policjant ma prawo wydawać polecenia, a w razie niepodporządkowania się nim – użyć środków przymusu bezpośredniego. Tyle że nie jest to nieograniczone uprawnienie, bo policjant może domagać się od nas tylko tego, na co pozwala mu prawo (np. wylegitymowania się, opuszczenia drogi), więc nie powinien żądać zaprzestania czynności, która nie jest zabroniona.

Funkcjonariusze z reguły doskonale o tym wiedzą, zatem w takiej sytuacji mogą np. twierdzić, że zachowanie filmującego utrudnia im wykonywanie czynności służbowych, co jest już przestępstwem. Jeśli więc próbujecie trzymać kamerę tuż przed nosem policjanta, stajecie mu na drodze i nie reagujecie na wezwania do zaprzestania takiego działania, to ryzykujecie, że policjant użyje siły.

Szamotanie się w takiej sytuacji z policjantem z reguły kończy się zarzutami prokuratorskimi o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, a za to grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci doskonale wiedzą, jak zabezpieczyć dowody potwierdzające ich wersję wydarzeń (np. wyniki obdukcji, zapisy w notatnikach służbowych). Jeśli jednak filmujecie lub fotografujecie z pewnej odległości, nie utrudniając policjantom pracy, to nie mają oni prawa wam tego zabronić.

Czy policjant może odebrać mi telefon, przeszukać torbę, wykasować nagrane filmy?

Nie, takie działanie jest bezprawne! W takiej sytuacji funkcjonariusze powołują się czasem na to, że mają podejrzenie, iż np. telefon pochodzi z przestępstwa, co upoważnia ich do jego zatrzymania – przy tej okazji zarejestrowane dowody „znikają”. Rada: fachowcy z reguły potrafią odzyskać skasowane pliki.

Publikacja nagrań

To, że funkcjonariuszy publicznych można bez obaw fotografować lub filmować (oczywiście, tylko wtedy, kiedy są na służbie lub w pracy), nie budzi wątpliwości prawników. Inaczej wygląda kwestia publikacji tych materiałów. Problem może stanowić tzw. rozpowszechnianie wizerunku, które co do zasady wymaga zgody osoby zainteresowanej.

Nie możemy ot tak sobie publikować zdjęć czy filmów ukazujących osoby, które sobie tego nie życzą. Od tej reguły są jednak wyjątki. Nie potrzeba zgody na rozpowszechnianie wizerunku:

- osoby powszechnie znanej, jeżeli jest to związane z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;

- osoby stanowiącej jedynie szczegół całości, takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

O tym, czy policjant jest osobą powszechnie znaną, można dyskutować. Z pewnością legalne jest publikowanie zdjęć policjantów zabezpieczających wypadek samochodowy, ale jeśli np. wykadrujecie z takiego zdjęcia zbliżenie twarzy funkcjonariusza i opublikujecie je choćby w internecie, to powinniście liczyć się z tym, że może on nie tylko domagać się usunięcia takiego zdjęcia, lecz także zażądać odszkodowania.

To, że na zdjęciu czy filmie widać niewłaściwe zachowanie jakiejś osoby, np. nieuzasadnione użycie przemocy, nie powoduje, że sprawca tego czynu traci prawo do ochrony swoich dóbr osobistych, w tym wizerunku.

W niektórych przypadkach sąd może uznać, że w takiej sytuacji osoba bezprawnie publikująca czyjś wizerunek działała w interesie społecznym i w takiej sytuacji nie poniesie ona konsekwencji złamania prawa.

Jeśli chcecie uniknąć problemów, przed wrzuceniem zdjęć lub filmów do sieci zadbajcie o zamazanie twarzy osób, które mogłyby nie wyrazić zgody na publikację, i ewentualnie o zniekształcenie ich głosu – takie możliwości dają nawet darmowe edytory zdjęć i filmów.

Jak używać kamerki samochodowej?

Rejestrator warto zamontować tak, żeby nie był widoczny na pierwszy rzut oka. Jeśli policjant podczas kontroli drogowej zauważy, że w samochodzie znajduje się sprzęt nagrywający, to macie niemal gwarancję, że zachowa się jak absolutny służbista. Nie liczcie wtedy na jakiekolwiek negocjacje w kwestii np. pouczenia zamiast mandatu albo na karę z dolnych widełek taryfikatora.

Kierowca sugerujący możliwość dogadania się może skończyć w kajdankach, z zarzutem próby wręczenia funkcjonariuszowi korzyści majątkowej. Jeśli uważacie, że policjant zachował się podczas kontroli niewłaściwie, to nie warto konfrontować go z nagraniem od razu.

Bezpieczniej i lepiej będzie przekazać je jego przełożonym lub – w poważniejszych przypadkach – prokuraturze. Przed wykorzystaniem nagrania z kamery lepiej obejrzyjcie je na spokojnie i upewnijcie się, czy nie ma tam fragmentów was obciążających!

Nie proś się o guza!

Jeśli widzisz interwencję policji lub innych służb, to nawet jeśli uważasz, że odbywa się ona w nieprawidłowy sposób, np. jest zbyt brutalna lub nieuzasadniona, możesz (a nawet powinieneś) ją zarejestrować. Takie nagrania mogą być później bardzo przydatnym dowodem w wyjaśnianiu okoliczności zdarzenia i mogą przyczynić się do ewentualnego ukarania winnych.

Nie próbuj jednak samodzielnie interweniować czy wręcz bronić osób, wobec których prowadzone są czynności. Jeśli jesteś osobą postronną, nie masz prawa domagać się od funkcjonariuszy ani podania powodu interwencji, ani np. żądać okazania legitymacji – takich informacji powinni oni udzielić tylko osobie, której dotyczą czynności. Utrudnianie pracy funkcjonariuszom jest karalne – w skrajnych przypadkach może być nawet uznane za czynną napaść na nich, za co grozi kara do 10 lat więzienia!

Za granicą bywa inaczej!

W większości krajów europejskich, a także w większości stanów USA nagrywanie i fotografowanie działań policji są legalne. Inaczej bywa np. w wielu krajach arabskich, w Korei Północnej, nerwowo na fotografów reagują też funkcjonariusze w niektórych republikach poradzieckich.

Uwaga! W wielu demokratycznych krajach w związku z ryzykiem ataków terrorystycznych wprowadzono specjalne obostrzenia dotyczące rejestrowania działań policji. Tak jest np. w Wielkiej Brytanii, gdzie filmowanie funkcjonariuszy w miejscach publicznych jest legalne, ale np. policjant może nawet aresztować osobę nagrywającą go, gdy ma uzasadnione podejrzenie, że nagranie może zostać użyte do celów terrorystycznych.

Naszym zdaniem - grunt to zachować rozsądek

Nikogo nie można ukarać za filmowanie lub fotografowanie funkcjonariusza na służbie w miejscu publicznym. To nie znaczy, że nie grożą za to nieprzyjemności.

Chcecie nagrywać funkcjonariuszy? Róbcie to tak, żeby nikt nie mógł zarzucić wam utrudniania im pracy, naruszania ich nietykalności cielesnej lub bezprawnego wykorzystywania ich wizerunku. Pamiętajcie, że takie nagrania to często broń obosieczna – widać na nich też wasze ewentualne wykroczenia!

link do źródła:
http://www.auto-swiat.pl/prawo/czy-wolno-fotografowac-policjanta-co-ci-wolno-w-spotkaniach-ze-sluzbami/23wchj#fp=as
Zgłoś
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
donkapusta 2016-03-10, 18:43 11
I później policjant interweniuje, a jakiś debil mądrala spod biedronki przeszkadza, bo on ma prawo.
Zgłoś
Avatar
DeSlay 2016-03-10, 21:33 6
Cóż... Populacja Seb rośnie; uwielbiam kozaków co nagrywają i faktycznie przeszkadzają służbom.

Z drugiej strony cieszę się, że coś w tym kraju jeszcze można robic, a swiadomośc ze możemy nagrywac policję czy ukochaną moją straż wiejską co niektórych zapaleńców ostudzi.
Zgłoś
Avatar
rateforx 2016-03-10, 22:09
Podbijam temat, bo dobry.
Zgłoś
Avatar
S................n 2016-03-11, 1:24 27
Ja np. miałem ostatnio przypadek, że glina zatrzymał kogoś na ulicy i zablokował mi tym samym wjazd na miejsce na parkingu a było wolne miejsce. I co zrobiłem?

Nie, nie wyciągnąłem telefonu, nie zacząłem nagrywać, gliniarza wypominając mu, że blokuje wjazd na miejsce parkingowe itd. Po prostu, odchyliłem szybę w aucie i grzecznie poprosiłem czy mógłby odjechać bo chciałem zaparkować itd. Glina od razu wsiadł do auta i jak na rozkaz odjechał umożliwiając mi zaparkowanie wozu, po czym kontynuował legitymowanie zatrzymanego.

Owszem mogłem się dojebać, mogłem cyknąć fotkę, nagrać itd. ale po chuj? Zależało mi aby jak najszybciej i jak najbliżej celu zaparkować więc nie miałem czasu na farmazony.

Fakt są też wykroczenia karygodne popełniane przez te służby jak np. parkowanie w miejscu dla inwalidów radiowozem, zaparkowanie na wjeździe itd. Ale po chuj im uwagę zwracać nagrywając przy tym i się szarpać z nimi i jeszcze na dołek trafić po czym usuną nagrania/fotki z telefonu? W takim wypadku najlepiej cyknąć fotkę, albo z ukrycia nagrać a potem materiał przesłać do telewizji, gazety itd. media same zrobią taki rozgłos aby zwiększyć oglądalność a tym samym zrobią siarę komendzie czy tam straży miejskiej na całą Polskę, województwo albo miasto w zależności czy damy to do tv/gazety lokalnej czy ogólnopolskiej.

Oni się nie boją tego, że ktoś ich nagrywa i przekaże materiał przełożonemu, bo sam przełożony ich chroni. Da im co najwyżej ostrzeżenie albo nawet dobrą radę, żeby na drugi raz na siebie uważał itd.
Zgłoś
Avatar
W................. 2016-03-11, 1:45
Lekkie pierdolenie, bo w przypadku zamachu na jakiekolwiek dobro - nawet osoby trzeciej, publikacja takiego nagrania wypełnia przesłanki obrony koniecznej. Obrona konieczna, jak to ładnie jest wyjaśnione w filmiku w dziale Dokument, może dotyczyć jakiegokolwiek prawa podlegającego ochronie. W takim przypadku publikacja filmu jest ochroną przed matactwem, którego w świetle licznych ujawnionych spraw tego typu można się spodziewać. Nie jest to więc non sequitur, co mógłby zarzucić jakiś domorosły prawnik, podnosząc zarzut przekroczenia obrony koniecznej ze względu na niemożność zastosowania sytuacji ogólnej do konkretnego przypadku, a więc brak realnego zagrożenia, bo powszechność informacji o zdarzeniach tego typu uprawdopodabnia poczucie zagrożenie, które przecież jest kwestią indywidualną.
Zgłoś
Avatar
en-em 2016-03-11, 1:48 2
Elementarz spolecznika i mendy ludzkiej na tym portalu. Świat schodzi na psy
Zgłoś
Avatar
parolpl 2016-03-11, 1:53
Zawsze można nagrać, czy fotografować. Pytanie, czy później nie będzie nas gonił, żeby zabrać nam aparat.
Zgłoś
Avatar
Foodman 2016-03-11, 1:55
nie chce mi sie czytac. To mozna czy nie mozna?
Zgłoś
Avatar
susher 2016-03-11, 7:21 9
@up

to zależy
Zgłoś
Avatar
IOI 2016-03-11, 8:58
@parolpl - to se ustaw aparat zeby zapisywal kopie w chmurze i nawet jak ci zabierze telefon to w domu sobie obejzysz na kompie.
Zgłoś
Avatar
Wiewór 2016-03-11, 10:40
policja musi się nauczyć, że oni nie są panowie władza tylko urzędnicy działający w imieniu prawa. Prawo jest dla wszystkich i nie służy tylko ich interesom. Człowiek ma prawo nagrywać urzędnika na służbie.
Znam sposób jak wkurwić policjanta jeszcze bardziej. Należy go poprosić aby się wylegitymował. To jest ich obowiązek a oni dostają sraczki i białej gorączki jak się ich poprosi o okazanie blachy.
Zgłoś
Avatar
rickert 2016-03-11, 10:51 2
@W.S.N.R. głupoty, głupoty i jeszcze raz głupoty. Po co siejesz ferment i wciskasz ludziom pierdoły do głowy. Potem jeden Seba z drugim wykrzykują na filmikach takie bzdury! Obrona konieczna? To co opisałeś mogłoby być ekscesem ekstensywnym czyli przekroczeniem granic obrony koniecznej. Ale w ogóle nie wydaje mi się aby publikacja wizerunku osoby mogła doprowadzić do zapobiegnięciu naruszenia danego dobra. Więc nie jest to obrona konieczna. Skoro do naruszenia już doszło to należy egzekwować za pomocą drogi prawnej odpowiednie środki. Publikacja wizerunku na pewno nie jest obroną konieczną.
Zgłoś
Avatar
Kislowy_wampir 2016-03-11, 11:04
Jak na razie każde moje zetknięcie się z policją było spokojne i miłe, może dlatego, że nie zgrywam kozaka, może po prostu nie trafiłem na szeryfa Tak czy siak zawsze staram się być opanowany, chociaż nie powiem czasem irytują mnie te dopytywania się, a gdzie pracujesz, a co robisz skąd masz pieniądze na to na tamto Taki urok wiejskiego policjanta, który chce wiedzieć wszystko o wszystkich, co najgorsze wystarczy zwykła rutynowa kontrola by się dopytywać gdzie jadę Ale niema co narzekać my na wsi nie mamy tak przejebane jak miastowi, jak nie policja to straż miejska, kamery, konfidenci w każdym oknie. Tu nie wolno pić, a tam palić itp.
Zgłoś
Avatar
juzeg 2016-03-11, 11:07
jeszcze na końcu powinno być napisane "z fartem mordeczki"
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem