aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
Powtórzę się. Policjant nie potrafiący zapanować nad emocjami nie powinien być policjantem.
Ale jak nie zapanowała nad emocjami. Nie widziałem, żeby go odjebala, albo chociaż taserem dziabnęła. Nawet buta porządnego w ryj nie zarobił.
Poza tym powinien wiedzieć, gdzie jego miejsce i co grozi za spierdalanie przed policją.
Przemeczko123 napisał/a:
coś sie jej pojebało... na brzuch , a nie na plecy.
Pomyliło jej się z drugą pracą i chciała go ujeżdżać.
Namex napisał/a:
Koles doslownie sie poddal bez walki, a ta mu bron do glowy przyklada. Za takie cos jakby gosciu ten filmik dorwal, to juz ma od tak 100-200k odszkodowania od niej.
Ilosc wykroczen ktora ta kobita popelnila jest 2-3x wieksza od tego co ten koles zrobil.
No chyba, ze gosciu kogos zabil, ale na takiego by jakas wieksza akcja byla.
Sam mialem do czynienia nie raz z takimi spierdolinami zyciowymi nazywanymi "policjantki". Raz jak chcieli mi mandat wypisac za brak noszenia maski na ryju, kobietce odjebalo do tego stopnia, ze koles az mi mandat darowal i musial ja sila pociagnac, bo suka miala chyba cieczke i nie mogla zniesc tego wariata bez maski.
Jak wyczailem, ze mandat za to jest z automatu jest uniewinniany, a potem moge z tym do prokuratury isc i od lepka 10k dorwac odszkodowania. To po prostu chodzilem celowo bez tego gowna i z dowodem, by mi mandaty pisali.
Dorwalem dwoje psiarskich raz, oczywiscie jebnieta babka i totalnie obojetny koles. Spisalem ich imiona, nr odznaki i w ktorej psiarni siedza. A potem tylko z papierkami od sadu, ze niewinny. Do prokuratury, przy pomocy adwokata. Adwotak wzial 300zl za to, ja zgarnalem 19700zl. Bo prokuratura przyznala mi racje. Ach dobre czasy, poczatek tej plandemi to byl cyrk piekny.
Heh potem chyba mnie znali, bo jak tylko dowod widzieli, to juz nie chcieli mi mandatow pisac ;(. A juz mialem w planach tak cala lokalna policje oskubac.
Poddał się bez walki? To dlaczego biegali?